Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość marianka80

Moj maz mnie zadręcza

Polecane posty

Gość princepoloxxl
ja tylko podalam hrabstwo kochana! spoko rozumiem! xx

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marianka80
wole pozostac anonimowa,po co mi pozniej wytykanie palcami...o to ta bezrobotna :D :D w dupie...zrobilam sobie kawe ,dziecko spi,zapalilam swieczuche zapachową i rozmyslam o przyjemnych rzeczach,np ze za tydzien spotkam sie z rodzinką :) niedlugo moj pan wroci z pracy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość princepoloxxl
no ja to z niego leje na maxa czasem i robie mu zdjecia jak pijany probowal sie do mnie dobrac i zasypial w dziwnych miejscach w domu bez gaci doslownie z fiutem na wieszchu, i nagrywam go pijanego hyhyhy wrazie W bede miala dowod w sadzie jesli bedzie mi chcial dzieci zabrac :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość princepoloxxl
ja na mojego jeszcze musze poczekac hyhy ciekawe w jakim nastroju pan wroci(bo tego nigdy nie wiem) zmykam sprzatac , kurcze chyba bedzie padac bo wyglada nieciekawie. milego dzionka zycze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nauritius4434
Faceci tacy są. Chce żebyś zapieprzała żeby było na dom, a on swoja kasę przeznaczy na swoje zachcianki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marianka80
zmykaj sprzatac bo pan powie ze juz calkiem nic nie robisz :D odezwij sie jak bedziesz miala chwilke!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja_nowa9876
Witam wszystkich.Chce zapytac czy moj mąż to tez toksyk.Jestesmy 11 lat po slubie, na początku było ok, odkąd zamieszkaliśmy na swoim , zmienił sie.Zaczął miec pretensje o byle co, to kotlety nie takie, to za zimne, za słone , za gorzkie itp.Potrafi sie kłócic co rusz.Ostatni miał pretensje ze nie kupilam mu gazety , a jej zwyczajnie nie było wiec wysłałam mu smsa zeby sobie kupił po jak bedzie wracał z pracy.Po jego powrocie co? kłótnia z powodu tego ze nie kupiłam gazety.To jest jakas paranoja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja_nowa9876
Takich przykładow moge podac setki.Wszystko musi byc po jego mysli.Ostatnio była awantura , bo na obiad zamiast ryby z frytkami był żurek.Moj syn , a ma 9 lat był zbulwersowany zachowaniem męza.Co wy na to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marianka80
noo to podchodzi pod zachowanie choleryka moja droga.A czy jak mu sie cos nie udaje to wpada w dziki szal??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marianka80
np moj jak komputer lekko sie zamuli to jest w stanie nim pieprznac porzadnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Choleryk cholerykiem, ale to nie usprawiedliwia takiego zachowania. Każdy może nad sobą pracować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alfajed
Zgadza sie, ale niestety nie kazdy chce, tym bardziej kiedy wydaje mu sie, ze nie musi ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja z takim balwanem
Wrocilam z pracy , dokonczylam obiad i wpadlam zobaczyc co napisalyscie. ja_nowa9876 Twoj to chyba tylko taki przypierdalacz jest ,choc wiem ze to tez potrafi zmeczyc , tu chodzilo o patologiczne zachowania . No chyba ze tez musisz sie zastanawiac w jakim humorze zastaniesz pana meza i jedziesz caly czas na duposcisku byle tylko hrabia byl zadowolony i by byl spokoj. Jesli tak to witaj w klubie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marianka80
moj hrabia za chwilke doslownie mnie uraczy swoja obecnoscia:D wroci z pracy sie znaczy,no ciakwe co tam dzis znow nawywijalam??czego nie zrobilam a co zrobilam zle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość princepoloxxl
no i jestem ale tylko na chwile, ,,,,,,,,, moj to mi wiecznie mowi ze ja sie musze zmienic tylko jak? kurwa nie wiedzialam ze jestem tak zla ze sie domem i dziecmi zajmuje. wczoraj mielismy taki fajny wieczor- przytulania na dywanie z dzieciakami i mowie do niego - zobacz jaka mamy swietna rodzinke i takie madre dzieci a on do mnie ale to do czasu , na to ja sie pytam a dlaczego do czasu, on mi na to - bo pyskujesz! no dziewczyny przeciez pyskowac to moze dziecko! ja jak juz wyrazam swoja opinie, czy to juz znaczy ze ja nie mam nawet prawa miec swojego zdania?! co za cymbal!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość princepoloxxl
moze zupa za slona co Marianka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja z takim balwanem
Ja np przy kompie nie moglam siedziec , bo pewnie sie puszczam :D , ogladac tylko to co on lubil i walkowal tych Sigalow i innych Wandamow do urzygu .. Bleee Niby drobiazgi ale dawaly ostro w kosc , bo to to bylo delikatne .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marianka80
moja droga zupa nie za slona bo zupy NIE MA!!!nie ma obiadu dla niego.Ja czytam glupie gazety,glupie ogladam programy a ksiazka,po co wogole czytac ksiazki,wg moje meza to marnotractwo czasu.Kolezanki moje to matoly itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość princepoloxxl
a ja sie wiecznie sram i mam syndrom wiekszosci hhe he hyba na odwrot! panu sie cos pojebalo!! fakt faktem znam odpowiedz na duzo pytan i lubie czytac ksiazki bo to skarbnice wiedzy natomiast moj maz nigdy podkreslam nigdy ksiazki nie przeczytal! a i przy dzieciach mowi do mnie psie albo cieciu(??) a potem sie tlumaczy ze zartowal! zdziwi sie jak go tak kiedys ktores z dzieci nazwie hahahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość princepoloxxl
marianka dobrze niech sie przyzwyczaja do suchego chleba bo jak pojedziesz w sina dal to mu tylko to pozostanie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeszcze w życiu nie czytałam o takiej patologii, a więc to jest przemoc psychiczna, boże...nie ja nie chce już być w zadnym związku :P, a myslałam że to mój były był o kant d.. rozbić, bo nie odbierał telefonów, kiedy do niego dzwoniłam :P odejdźcie od tych facetów drogie panie, dziś albo jutro najdalej jak się da i odetnijcie się całkowicie od tego życia z nim, życzę powrotu do normalności

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowa_ja9876
Chodzi o to, ze tak-musze sie przejmowac w jakim humorze z pracy wróci, boje sie jak wraca , bo nie wiem jaki bedzie miał humor.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowa_ja9876
Mogłabym podac mnóstwo przykładow, wciąż najeżdża na moją rodzine , wszystkich krytykuje ( ten taki, ta taka -owaka) on najlepszy dac mu medal.I co mnie śmieszy co niedziela do kościoła , i wielce najeżdża na tych co nie chodzą hahahahaha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowa_ja9876
Jak dla mnie jego zachowanie nie ma nic wspólnego z wiarą w Boga , bo jest nieustepliwy, zawzięty i wciąż dąży do kłótni zamiast do zgody.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iwona zzz
princepoloxxx, ja tez sie usmialam z piwa czy setki, chyba tez tak zrobie. :D Eh, lepiej nie bo mi sie oberwie. Nie odzywalam sie bo musialam po mlodego do szkoly pojechac (autobusem), potem wykombinowac transport powrotny, a pan i wladca traktuje mnie jak zlo konieczne. jakbym to ja zawinila. Nie przyjechal do domu po pracy, normalnie powinien juz byc godzine temu. pewnie pojechal na zakupy. wino sie skonczylo. :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iwona zzz
Kurde, jak wrocilam z synem ze szkoly to przez godzine wisialam ze znajomym na telefonie. Gdyby moj psychol wiedzial to zabilby mnie. Doslownie. Potem szybko sprzatanie kuchni, odkurzanie zeby pan i wladca nie mial do mnie pretensji, ze nic nie zrobilam. a i tak go nie ma w domu. moze gdzies polazl sie napic z kolegami. na randke to chyba nie bo nie bral prysznica po pracy i nie ma ciuchow na przebranie, a do pracy w garniaku i spocony jak swinia przyjezdza wiec co wieczor prysznic. Ba, on moze 2 razy dziennie, ale ja to juz nie? :O ja go zaczynam nienawidziec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowa_ja9876
Ja sie zastanawiam co sie z tymi facetami stało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowa_ja9876
Jak mozna chciec podporządkowywac partnerki "pod siebie" i swoje widzimisie,to jest chore, to jest toksyczne.Gdybym mogła, odeszłabym od niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iwona zzz
Ja tez sie zastanawiam ale chyba nie ma co sie wglebiac bo nie da sie zrozumiec. Chce odejsc i nie moge, zbieram sie w sobie. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alfajed
Ty musisz odejsc i teraz mysl jak to logistycznie zorganizowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×