Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pomocC

Moi rodzice żyją w biedzie

Polecane posty

Gość kjnuinuj
jesli rodzice nie choruja nie maja prawa wystepowac o alimenta;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mylisz się kjnuinuj
rodzice mają prawo wystąpic o alimenty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Biedronka nie ma ogonka
Autorze, jesli Twoi rodzice nie szukaja pracy, bo uwazaja, ze sie napracowali,to jak oni chca otrzymac emerytury?;/ Chca, zebyscie utrzymywali do konca ich dni?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kjnuinuj
niby czemu maja prawo? na jakiej podstawie? to ja tez wystapie do rodzicow o alimenty zaraz chociaz stara krowa ze mnie:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak moga wystapiac
ale wystarczy poprosic w UP o opinie ze mogą znaleźć zatrudnienie, choćby sprzatac, ochrona ( tam głównie jeszcze grupa inw szukaja) opieka nad starszymi osobami. Jak ktoś chce to znajdzie, rozumiem gdyby mieli po 80 lat, ale w tym wieku my wszyscy jeszcze bedziemy zasuwac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ten topik będę linkować zawsze
jak tylko usłyszę: "nie chcesz dziecka - to kto ci pomoże na starość".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość drogi autorze
Jakie może byc twoje zdziwienie gdy ty w wieku np 40 lat będziesz bez pracy a twój syn będzie zakładał na kafe temat "Moi rodzice żyją w biedzie"... nigdy nie wiesz kiedy ciebie dopadnie bezrobocie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przestańcie pierdolić :o Moja znajoma sąsiadka też nie miała pracy w wieku 50-paru lat, ale wzięła w dupę w troki i zapierdzielała w 3 różnych miejscach, żeby dorobić jak im bieda w oczy zajrzała. Ileż można wyciągać łapy do dzieci, które mają swoje rodziny do utrzymania? Dzieci same się na ten cholerny świat nie pchały i nie mają obowiązku utrzymywać leniwych rodziców! Pewno wy też będziecie żebrać u swoich dzieciaków jak wam się pracować nie będzie chciało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
druga moja znajoma po pięćdziesiątce nie znając języka wyjechała do pracy do UK! praca przez agencję na początek. Nie siedzi swoim dzieciom na głowie i nie żebrze o kasę. Dzieci mają swoje życie i swoje koszty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majkayyyy
Popieram post dorosli ludzie maja chyba być zaradni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesli sa zdrowi to dlaczego
dzieci maja na nich zapierdzielac ? moi rodzice maja po 59 lat, ojciec wprawdzie od wielu wielu lat nie ma pracy (raz ze mu sie nie chcialo, dwa to ze pracy az tyle nie bylo, choc tak naprawde dostal prace tylko wyszla mu choroba pluc i od tamtej pory nie szukal innej ... ) przeprowadzili sie z miasta na wies i prowadza male gospodarstwo gdzie zarabiaja na siebie pomagamy sobie nawzajem jesli trzeba, oni mnie wciskaja pieniadze, a ja im babcia ma 85 lat i mimo choroby nog tez pracuje na ile jej zdrowie pozwala wiec juz nie robcie z nich takich bezbronnych sierot i ulomkow bez rak i nog :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość erwerwerew
opieka nad starszymi osobami jest głównie z zamieszkaniem, więc odpada, do dziecka- najcześciej chca młodszych, choc mogliby próbowac, najlepiej się ogłaszac samemu... po 50 to jeden jest tak sprawny, że chodzi w góry, a ja zanm babkę co byla tak słaba, że chodziła o lasce mając 51 lat..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dla porównania...mój ojciec właśnie w październiku skończył 70 lat....i nadal pracuje...jest profesorem...mógłby leżeć już dupą do góry ale z marną emeryturą więc zapieprza nadal....tacy w wieku 58 lat to dla niego nieroby i lenie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość erwerwerew
mamamłodego- masz ojca profesora i nie jarzysz, że jest róznicą pracowanie gdzies tam latami, a szukanie pracy w takim wieku?? Poza tym, co to za heroizm zabieranie ludziom młodym pracy? Takie stare osoby powinny się usunąc i dac młodym popracowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
taaaaa tyle że młodzi to takie tumany że nie ma kogo na to stanowisko wrzucić....poprostu brak inteligentnych młodych poświęcających się pracy....ojciec jest bardzo szanowanym profesorem i sami studenci błagali by nie odchodził...ma mnóstwo znanych ludzi w swoim dorobku pedagogicznym...znanych pod względem profesji.....i dlatego pracuje nadal.....a co do szukania pracy...wiecie co??? Jak ja bym nie miała pracy to pretensje tylko do siebie mogę mieć....TRZEBA BYŁO SIĘ UCZYĆ...to by dziś praca była....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość erwerwerew
.TRZEBA BYŁO SIĘ UCZYĆ...to by dziś praca była.. buachachach... co ty kochana, wygadujesz :) ja się niestety, uczyłam własnie. Mogłam zostac fryzjerka to by praca była. Moze twój ojciec jest jakims cudem ale z tego co wiem jest masa b. inteligentnych ludzi, pracowitych, na mojej uczleni na studia doktoranckie to był nadmiar kandydatów, a profesprzy- to swięte krowy co wykorzystuja do wszystkiego asystentów a potem spijaja śmietankę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rgrthgr
To jaki z twojego ojca profesor, ze nie potrafi studentom odpowiednio wiedzy przekazac, tak aby ktos jego stanowisko objął? Twoja wzruszajaca historyjka jest słaba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasssssiiia
to może pomóż po prostu rodzicom znaleźć jakąs pracę. A towja żona pracuje? ile lat ma dziecko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ttttthdhfghc
Co rodzice za mlodu robili? Trzeba sie szykowac rowniez na ciexki czas. Mlodzi teraz maja o wiele ciezej bo juz nie dostaje sie mieszkan z miasta tylko zaczyna sie od kredytu.i jak tu dojsc do czegos jak pracuje na rachunki sie tylko a tu jeszcze rodzice na utrzymaniu....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość erwerwerew
dyskusja jest kompletnie czcza, bo nie wiadomo nic, przede wszystkim ile kasy ma autor, powinien napisac. Ile mają rodzice, jakies renty, czy rzeczywiscie nie moga z tego wyzyc, itp. Mozna przeciez tez pomagac odrobinę, znam babcie co mieszka sama ma ok. 700 zl emerytury, z tego zyje, a rachunki płaca jej dzieci, bo inaczej nie przezyłaby, nieraz pomoc jest konieczna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dla biednych alimenty
Rodzice mogą żądać od dzieci świadczeń alimentacyjnych wówczas, gdy znajdują się w niedostatku. Powinni wówczas wystąpić z pozwem przeciwko wszystkim dzieciom albo tylko przeciwko tym, których stać na dostarczanie im środków utrzymania. Z uwagi na sytuację materialną zobowiązanych do płacenia dzieci mają prawo domagać się zasądzenia od każdego z nich innej kwoty. Decyduje niedostatek Do alimentów mają prawo rodzice, którzy znajdują się w niedostatku. Nie oznacza to jednak, że nie powinni mieć żadnych środków utrzymania. Mogą bowiem domagać się świadczeń od dzieci także w sytuacji, w której uzyskane dochody nie wystarczą na zaspokojenie ich usprawiedliwionych potrzeb, np. na zakup potrzebnego opału na zimę, leków, wystarczającej ilości żywności i potrzebnego ubrania oraz obuwia. a całość tutaj http://kobieta.dziennik.pl/porady-prawne/artykuly/335388,alimenty-od-dzieci-jak-uzyskac-alimenty-od-dzieci.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skończcie juz reklamowac te
oczywiście ze mogą żądać, ale czy dostaną to inna kwestia, główną kwestią jest czy są w stanie podjąć prace, czy zdrowie im nie pozwala czasy sie zmieniły teraz trzeba samemu zabiegac o prace, nie tak jak kiedys ze czy sie stoi czy się leży, mogą iść sprzątać, opiekowac sie starszymi ludźmi, pracować gdzieś w ochronie, trzeba poszukać. Jednak gdy obydowje czekają na dzieci no to sorry ale przez 20-30 lat dzieci maja utrzymywać rodziców bo im się nie chce? Owszem czasem sa sytuacje losowe, choroby gdze trzeba sie wspierać ale jak ktos jest zwykłym długodystansowym nierobem, to jakos mnie nie wzrusza :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ivvvvvvvvvvvvvvvvvv
Mnie też nie wzrusza mój teść, który jest lekko po 50ce, cale życie robił w polu, przy krowach, a teraz "szuka" pracy. w sumie do niczego się nie nadaje. Bo nic nie potrafi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×