Dostałam zaręczony pierścionek z kryształkami swarovskiego :(

muszą znać dokładną cenę żeby chwalić się przed koleżankami :D

mi mąż kupił zareczynowy za 320 zł w aparcie a cieszylam sie jak glupia bo chcial spedzic reszte zycia ze mna.cena pierscionka sie nie liczy!! liczy sie uczucie a ty chyba go nie kochasz bo 500 zł to bardzo duzo jak na pierscionek no chyba ze chcialas taki za 3tys

nie kosztował kilka a niecałe 2 tysiące, nie jest też nie wiadomo jak bogaty, ale jeśli facetowi nie szkoda wydać 1000zł na telefon albo radio do samochodu to chyba na pierścionek tym bardziej, zwłaszcza taki pierścionek. mój poprzedni facet jarał sie właśnie takimi gażetami drogi telefon, zestaw głośników do samochodu, radio, na to wydawał tysiące a pierścionek kupił za 300zł, to przykre, nawet bardzo, bo poczułam się miej wazna od gadżetów, że samochód jest ważniejszy, a moj pierścionek wpadł gdzieś tam po między wydatki.... co innego jesli kogos stać a nie kupuje - i - nie kupuje bo go nie stać

bo pierścionek to tylko symbol? gadżety przydają się bardziej w życiu niż kawałek metalu jak to się mogło stać, że kobiety dostały równouprawnienie i prawa polityczne :o:o

Co Wy, po jubilerach łazicie, żeby się dowiedzieć ile kosztował Wasz pierścionek?!? Byłam zaręczona dwa razy, z brylantami i dwa razy z wielkim hukiem się rozpadło. Nie robiło mi różnicy czy to brylanty czy cyrkonie, wiedziałam, bo miały certyfikaty, inaczej sama bym nie rozpoznała, bo na takie gówno uwagę zwracają tylko puste dziunie. Ciesz się, że facet w ogóle Ci się oświadczył, bo kto chciałby taką łasą na kasę raszplę? Dla mnie oświadczyny to przede wszystkim wielkie "wow", że ktoś deklaruje chęć bycia ze mną do końca życia. To w zaręczynach jest najbardziej oszałamiające. I choć z własnego doświadczenia wiem, że taka deklaracja nie zawsze idzie w parze z rzeczywistością to pierścionek jest tylko badziewnym dodatkiem, a nie kwintesencją zaręczyn. Autorko, trochę więcej oleju w głowie na przyszłość życzę, bo żaden normalny facet przy takiej babie długo nie wytrzyma.

ja dostalam z brylantem na srodku i diamentami po boku, ale co z tego kiedy juz nie jestesmy od miesiaca narzeczonymi ???????? :(

Sprawdzałam na internecie ile kosztuje. Około 500 zł. Naprawdę czuję się mniej ważna niż jego telefon :(

a pusta się nie czujesz, że zamiast cieszyć się zaręczynami grzebiesz po necie, ile kosztował pierścionek>

Nie, nie czuję się z tego powodu pusta a wręcz przeciwnie. Teraz wiem na ile mnie ceni - niżej niż telefon :(

nie rozumiem jak mozesz sie porownywac do rzeczy materialnych? ze cos materialnego jest dla niego wazniejszego od ciebie? nie doceniasz faceta, ile macie lat?

8.11.2012] 08:42 [zgłoś do usunięcia] jamototu. uoiop99999 - żal ci d**e ściska, pewnie facet traktuje cie jak szmacisko, albo nie masz go w ogóle, współczuje ------------------------------------------szmacisko sama jestes skoro skoro pieniadze maja u ciebie podstawe. a tak poza nawiasem, dorobilismy sie sami majatku i wcale nie malego:) i dla mnie jego klasa jest ze teraz po tylu latach wspolnego wysilku w kazda rocznice dostaje bizuterie w imie milosci i szacunku. zareczynowy byl skromny ale milosc byla na pierwszym miejscu:)

Też nie chciałabym dostać pierścionka z kryształkami Swarovskiego, bo ich zwyczajnie nie trawię ;-)

pokaz ten pierscionek ;)

powiem ci, ze ja tez bym nie chciala pierscionka z cyrkoniami, wolalabym skromniejszy, ale z malutkim brylancikiem. A moj facet zamierza mi chyba kupic taki z cyrkoniami

o rany, ale problem... baby, zrozumcie, ze facet inaczej mysli i ma inny system wartosci. dla niego jakis gadzet do samochdou czy elektronika to zyciowo wazna rzecz a pierscionek? fanaberia, zbedna rzecz ale ok, skoro musi to kupi. oni juz tacy sa, to wieczne dzieci i wy sie albo nauczcie z tym zyc albo zyjcie same. i nie starajcie sie facetow przerabiac bo to sie absolutnie mija z celem.

A ja autorce proponuję, żeby powiedziała swojemu facetowi co myśli i czuje i dalej układała sobie życie samotnie, szukając frajera, który ciężko zarobioną kasę wypieprzy na jakieś świcidełko, żeby jego Pani nie miała focha. A jaki drogi prezent Ty mu sprawiłaś z jakiejkolwiek okazji?

masz dzeiwczyno problem, ale z sobą :) Ja od Mojego obecnego męża nie chciałam pierścionka, bo uważałam że szkoda na to kasy :) ale i tak dostałam i byłam Bardzo szczęśliwa, niestety później w ciąży musiałam go przeciąć żeby zdjąć z palca :( i do tej pory leży w honorowym miejscu :) ile On kosztował nie obchodzi mnie to !! liczy się gest :)

Nie dziwie się w sumie że źle się z tym czujesz . to chyba zależy tylko od podejścia faceta . Mój mąż odkładał na pierścionek cztery lata - razem 6 lat byliśmy przed ślubem . Po dwóch wiedział ze chce się ze mną ożenić . Chciał mi kupić porządny pierścionek , taki który przetrwa w naszej rodzinie przez kilka pokoleń - ot żeby kiedyś dać prawnuczce np :D Wychodził z założenia że zwykły pierścionek może mi kupować co rocznice - ten jeden ma być drogi, porządnej firmy z porządnym diamentem . W Polsce w ogóle jest jakieś dziwne podejście do pierścionków zaręczynowych , przecież to ten jedyny pierścionek , na całe życie i nie dziwie ci się autorko w ogóle , miałam kilka zwykłych na 18 urodziny chociażby dostałam, które już dawno poszły na przetopienie bo jeden pękł, w drugim wyleciała cyrkonia etc .

mój pierścionek kosztował 500 tez i był z akwamarynem, jednym z kamieni mojego znaku zoodiaku. Kamień śliczny, ale jubiler się nie popisła wykonaniem pierścionka, praktycznie go nie noszę:( Pierścionek zaręcznynowy jest ważniejszy niż obrączka według mnie, ednej podoba sie taki za 100 zł innej taki za 30000 tysiecy, problemem jest , że twój facet nie zna cię i tak naprawdę nie wie czego ty chcesz , pragniesz, ma mylne wyobrażenie o tobie. Może szas na poważną rozmowę. Może on poprostu nie nadaje sie dla ciebie , nie jest w stanie spełniać twoich oczekiwań.

Ja tam wolę dostać tani (i ładny) i być z mężczyzną, z którym chcę spędzić życie. Uzależnianie swojego szczęścia od pieniędzy to pułapka. :p

-zgaga " dla niego jakis gadzet do samochdou czy elektronika to zyciowo wazna rzecz a pierscionek? fanaberia, zbedna rzecz ale ok, skoro musi to kupi. oni juz tacy sa, to wieczne dzieci i wy sie albo nauczcie z tym zyc albo zyjcie same" Jak na takich facetów trafiałaś to współczuję....

nie chodzi o kase! bo przeciez nie kase dostala, ale pierscionek zareczynowy z jakimis szkielkami? masakra..

Si-xa - jaka tępa :D

amototu. Dwa razy w życiu byłam zaręczona, pierwszy raz dostałam pierścionek za 300zł ale nie powiem, był ładny.... za drugim razem, czyli od męża dostała z brylantem, jest różnica, brylant świadczy o klasie mężczyzny, to jest wyjątkowy pierścionek na całe życie, a jak będziecie się rozwodzic(teoretycznie) to oddasz ten pierscionek męzowi? napewno nie,bo widac,ze jestes pierdoloną materialistką bez krzty klasy:)

Ja to chyba nie z tego świata jestem, bo uszczęśliwiłby mnie nawet plastikowy pierścionek z głową Myszki Miki, byle tylko luby zadeklarował chęć wspólnego przejścia przez życie.

poranny --> twoja stara ;)

i na pewno taki pierscionek z myszka miki bys nosila... no ok,, widocznie taki masz 'styl', niektorzy maja troszke wieksze wymagania :)

ja dostałam pierścionek za ponad 2500 ale co z tego skoro boje sie go nosic? nosze go tylko latem bo jest bardzo delikatny, przewaznie lezy sobie w domu w slicznym pudeleczku :/

poranny kac - ale oni wlasnie tacy sa. to tylko naiwne baby mysla, ze facetow interesuje co ona ma na sobie. jakies pierscionki? dla nich to bzdet. poza tym w tym przypadku cena naprawde nie gra roli, licza sie intencje.

ja,12 lat temu wybrałam sobie piękny srebrny pierścionek z bursztynem.Kosztował niecałe 150 zł.Żal mi Ciebie jeżeli wyznacznikiem uczuć ma być cena pierścionka zaręczynowego.Znajdź takiego faceta,który będzie miał pieniędzy jak żaba błota.Szczęścia życzę.