Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość martynkasiczko

co sadzicie o zachowaniu tego faceta

Polecane posty

Gość martynkasiczko

spotykam sie od jakiegos czasu z pewnym chlopakiem.znamy sie moze z 2 miesiace. Wcześniej znalismy sie z widzenia. Pewnej soboty zaproponował, że odbierze mnie z pracy bo akurat wraca z uczelni. Było mi to na rękę bo rano była ładna pogoda i ubrałam się lekko. Pogoda się popsuła. Wiatr i deszcz, więc zanim dojechałabym do domu to nieźle bym zmarzła. Podjechał , wsiadłam. Umyślił sobie , że pojedziemy do galerii handlowej bo on chce sobie jakieś ciuchy pooglądać. Zgodziłam się chociaż nie miałam zbytnio ochoty bo byłam troche zmęczona i zmarznięta. Dojeżdżając do galerii powiedział , że jak nie chce marznąć to żebym zapłaciła za parking podziemny bo on nie ma kasy a z bankomatu nie będzie wyciągał tylko do tego celu. :-O Bo jak nie chce płacić to przejdziemy ten kawałek od jakiegoś parkingu no ale wtedy zmarznę ... :-O zapłaciłam bo było mi zimno... wg mnie to było nietaktowne. Drugi przykład jak innym razem zaprosił mnie na pizze. Oczywiście zapłacił za wszystko... ale tą pizze zjadł prawie sam. Ja zjadłam kawałek on w tym czasie kilka... Zapytał czy będę jadła ostatni kawałek jaki został... Widziałam jak patrzy na tą pizze więc powiedziałam mu żeby ją zjadł ... więc wchłonął ostatni kawałek z uśmiechem... Bez sensu... Czy ja przesadzam? Czy on się zachowuje jak jakiś burak? ja mam 22 a on 24 lata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ijjioopu8u
to dusigrosz...uciekaj poki mozesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martynkasiczko
on ma właśnie takie dziwne zachowania.... jakbysmy się znali długo i poprosił żebym mu pozyczyła na ten parking to ok zaden problem bo mi nie chdozi o te 2 złote tylko o zachowanie.... :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja miałam podobną sytuację
ło rany, ja takiego też kiedyś poznałam :) kilka razy tez dałam się zrobić w bambuko ale w porę kopnęłam w dupsko cwaniaka i się zmyłam :) tobie radzę wiejjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjj od niego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×