Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość śmiechu warte :/

Ale gafe zaliczyłam w sklepie nie umiem liczyć!

Polecane posty

Gość śmiechu warte :/

Byłam w markecie carfour kolejka dość długa, za mną stała kobieta z małym dzieckiem - no więc już płace, towar kosztował powiedzmy 9 zł a ja wyłożyłam 8zł, ekspedientka zwróciła uwagę że niby jeszcze złotówka, no nie miałam akurat niestety całej więc wyłożyłam 50gr plus 10gr i myślałam że to jest złotówka, tak jak z czasem 60 minut to jest godzina :( :( a ta pani do mnie co pani żarty robi?? A ta mała dziewczynka - mamusiu ta pani nie umie liczyć :/ uciekłam stamtąd czym prędzej jestem załamana ludzie się na mnie patrzyli jak na debila :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tak to była pani
a ja siedziałam za kasą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość śmiechu warte :/
Tylko się nie śmiejcie nie wiem czemu tak wyszło to był impuls

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ahahahahahaha
masz sie czym przejmować :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobtavva
ja sie uśmiałam :D dobre dobry żart do kabaretu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość śmiechu warte :/
No właśnie fanka :/ ps. Barca wczoraj przejebała :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj tam oj tam hahah
ja mieszkam prawie 11 lat poza PL i w tym roku jak bylam u Rodzicow i placilam w sklepie drobnymi to tez sie machnelam, bo mi sie cos pomylilo. Inne monety i sie pomylilam. Przeprosilam i po sprawie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość śmiechu warte :/
No mi też poprawiło to humor szkoda tylko messiego bo to fajny chłopak :) też przeprosiłam ale takie sytuacje dla takiej osoby jak ja to naprawdę tragedia - mam fobie społeczną, stresuje się obcych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spoko autorko, czasem
takie zawiasy sie zdarzaja :P ja pamietam ze raz kupilam ziemniaki, ide niose ta siatke z ziemniakami i w pewnym momencie ja upuscilam i co ide dalej ;) ... dochodze do domu rozbieram sie ;) ogladam tv i dopiero po paru minutach dodtarlo do mnie - KUWA gdzie sa ziemniaki ? :P:P:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ziemniaki wygrywaja masakra !!
:DDDDDDD do monitora :DDDDD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nanetta
Ja to w ogóle w sklepach robie takie cyrki ze juz połowe sklepow w miescie mam na czarnej liscie sklepwo ktore unikam ze wstydu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ;liuytfrdcfvbnm,
w sumie kiedys tak wlasnie funt dzialal - byl podzielny na 60.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nanetta
A raz to byl po prostu wstyd najwiekszy... Jak poszlam do sklepu i podchodze do kasy, kasjerki nie ma, jest przy drugiej kasie i inistaluje system na komputerze a ja ją poganiam czy by mogla podejsc, no i ta podchodzi kasuje mnie a ja szukam kasy... I NIC! Zapomniałam kasy! :D :D :D :D Zostawiłam zakupy i bez słowa wyszłam :classic_cool: Wstyd jak cholera. Do dzis tam nie chodze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hehe ja tylko
z koszykiem pare razy wyszlam :D albo wale jakies durne teksty do kolezanki, z ktora jestem w sklepie, myslac, ze za nami nikogo nie ma, a potem wyprzedza mnie ktos ze zgorszona mina :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juhgrdtrygho
to z ziemniakami bylo mega!!!! haha nie moge poprostu przestac sie smiac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nanetta
Co do koszyka to tez tak kilka razy zrobiłam :D Ale raz to juz całkowicie! No normalnie, płace, wsadzam zakupy do koszyka i sobie wychodze ze sklepu i juz dochodze do swojego bloku i... O KUWA! Koszyk sklepowy w dłoni! :D :D :D Ja pierdole, i sie cofałam do sklepu z koszykiem :D Ale jaka siara na pół miasta :O Przeciez kilkadziesiat ludzi mnie widzial oz tym koszykiem :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hehe ja tylko
a moja ciotka odwiedzala kiedys moja mame w szpitalu i zapomniala tych kapciochow zielonych zdjac z butow, i popylala tak po ulicy, az ja jakas babka dogonila i zwrocila jej uwage :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spoko autorko, czasem
no co :D a po ziemniaki oczywiscie wrocilam, lezaly na chodniku kolo klatki :P dobrze ze siatka sie nie rozwalila :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hehe ja tylko
moze chcialas sobie drzwi otworzyc i je (ziemniaki) odlozylas i oczywiscie potem zapomnialas ich zgarnac? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fhffchfchfc
ja tez kiedys zapomnialam kasy i jak juz bylo wszystko skasowane ale to byl sklep gdzie codziennie chodze wiec poprosilam kasjerke by je odlozyla na bok i pobieglam do domu bo mialam blisko i sie wrocilam zaplacilam wzielam zakupy i po sprawie.Jakos nie spalilam sie ze wstydu i nikt mnie nie zabił.Choc na pewno gorzej byloby miec taką sytuacje w obcym sklepie daleko od domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fhffchfchfc
za to kiedys zaczęłam pakować do siatki nieskasowane jeszcze zakupy i jak mi kasjerka zwracala uwage to nie zajarzyłam co jest nie tak i jeszcze wyraziłam zdziwienie : no ale przecież ja tylko zakupy pakuję. No jak w końcu mnie olśniło to jeszcze wybuchnęłam dzikim smiechem :D to bylo na wakacjach wiec sklep odwiedzony tylko raz :classic_cool: innym razem przejezyczylam sie i poprosiłam o "bułkę tałtą" a facet sie ze mnie śmiał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość figoFagofigo
Ja ostatnio w Biedronce zostawiłam koszyk z zakupami i oddaliłam się na odległość kilku metrów po jaja i banany, wracam, wkładam do koszyka i jade, a jakaś baba mnie goni i mówi "pani, to mój koszyk". Ludzie na mnie, zabrałam zakupy i poszłam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość figoFagofigo
Aaaa i jeszcze mi się przypomniało - mojej mamie ostatnio zabrakło pieniędzy w Biedronce, kolejka za nią na kilka metrów, bo jedna kasa czynna, a kasjerka krzyczy na całą Biedrę "pani kierownik, ta pani nie ma pieniędzy" :D (kierowniczka musiała przyjść otworzyć kasę kluczykiem)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fhffchfchfc
oj tam przesadzacie z tym uciekaniem ze sklepu a takie sytuacje mogą być nawet zabawne wystarczy w żart obrócić ;) i przeprosić "poszkodowaną'' osobę potem są zabawne wspomnienia..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahahaha ziemniaki rzadza!!!!
ale fajne macie historyjki, napiszcie cos jeszcze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×