Jak napisac facetowi,który mnie ciagle krytykuje i uważa,że to w porządku??

i że krytyki nie uniknę?Wydaje mi się,że to jest zwyczajny brak kultury,bliskiej osobie ciągle mówić jak ma się zachowywać,ubierać,co mówić,myśleć.Ciągle się mnie czepia i wyśmiewa,że dłonie nie takie,biust nie taki,kolczyki nie takie,kolor włosów nie taki? Chciałabym mu jakoś napisać,że to niegrzeczne czy niekulturalne ale może jakieś pomysły,żeby mu w pięty poszło?

to Twój facet? serio?

Niestety,wczoraj już miałam dość i powiedziałam,że mam dość i to koniec.Rano się spakowałam i poszłam do siostry.Dziś cały dzień mi spamuje,że powinnam być bardziej poważna i mieć więcej uczuć..i o co mi chodzi,że mnie krytykuje?Dla niego to normalne i niby nie uniknę tego.No kurwa ale co innego zwrócić uwagę komuś jak się chamsko zachowa a co innego dziewczynie ciągle mówić,że to nie tak,tamto źle :(

pomoże ktoś?:(

Musi być strasznie zakompleksiony,jak poprawia sobie samopoczucie tak krytykując i wyśmiewając innych.Może zrób mu terapię szokową-przez jakis czas zauważaj i krytykuj wszystkie jego braki i błędy,równie chamsko i bezwzględnie jak on.Skoro uważa,że takie prostactwo jest w porządku wobec ciebie,to ciekawe ,czy będzie tak samo myślał,jeśli nad nim sie będzie ktos tak pastwił.Bo to jest pastwienie się.Jesli mu tak totalnie nie odpowiadasz,to niech spada!Niech się nie męczy patrzeniem na ciebie!:P Nie daj się:)

ale w czym Ci pomóc? wyprowadziłaś się i bardzo dobrze, po co Ci facet który Tobą pomiata

Chciałabym mu jakoś napisać,że to nie jest krytyka tylko brak kultury.Co mogę mu odpisać?Bo napisał mi,że to normalne i nie uniknę krytyki i o co mi chodzi?

Jesli dalej cię będzie męczył,wyslij mu listę jego wad charakteru i wyglądu;P Gratuluję dobrej decyzji.Z takimi dołującymi,krytykującymi wiecznie facetami nigdy nie ma szczęśliwego związku.Ktoś dobrze napisał-nie daj sobą pomiatać.

nic mu nie tłumacz i tak nie zrozumie, co najwyżej napisz mu, że się z nim nie zgadzasz ja bym zignorowała jego wiadomości, nic tak nie uwiera jak obojętność

To nie tylko brak kultury,to podchodzi pod patologię,jak dla mnie:(Nie po to mam bliską osobę,by mi odbierała pewność siebie i radość życia,ale by mnie wspierała,a jesli cie tak ciągle i we wszystkim krytykuje,to widocznie mu sie nie podobasz i nie kocha cię.Kochający człowiek nie rani non stop.Nie mówię,że nie powie nic przykrego,ale NIE CAŁY CZAS!Spytaj go o to ,co z tobą robi,skoro jesteś taka beznadziejna wg niego? Popros go tez o liste rzeczy ,które w tobie ceni i podziwia. Jeśli nic,lub niewiele w stosunku do twoich "wad",to może niech szuka kogoś kto mu bardziej odpowiada,a nie zatruwa ci życie?

Wiem właśnie,dlatego miałam dość!Może rzeczywiście niech on sobie pisze a ja oleję te wiadomości.Chociaż nie ukrywam,że chciałabym mu jakoś dowalić.

nie dowalaj :) jeszcze będzie miał satysfakcję, że udało mu się Ciebie sprowokować

moj byly ciagle mnie krytykowal. Tego sie nie da zmienic. Mozna zmienic faceta.

Po co z toba jest skoro tak mu wszystko nie odpowiada??

a owszem, powinaś mu teraz walną tyradę wyliczając wszystkie jego niedostatki. Niech zobaczy, jak to jest, i jak to smakuje.

Raczej go nie zmienisz... Mój ojciec taki jest. Wiecznie o coś czepia się mamy, coś mu nie pasuje, bo nie tak się ubierze, nie tak pokroi warzywa na sałatkę, itp, itp... W zasadzie teraz się to zmienia, więc trochę przesadziłam z tym, że go nie zmienisz.. ale mój ojciec ma już prawie 60 lat, łagodnieć zaczął może z 5 lat temu. Więc jeśli przeszkadza Ci to, to raczej nie próbuj układać sobie życia z takim typem osoby, bo się wykończysz nerwowo. On nie rozumie, że w taki sposób kogoś rani, chce mieć kontrolę nad Tobą, tym co i jak robisz, jak się ubierasz, czeszesz... Nie zmierzam wnikać z zego to się bierze, może sam był wiecznie krytykowany i myśli, że to normalne? nie wiem. Są kobiety odporniejsze psychicznie, które potrafią jakoś odwrócić "ostrze", skierować je w krytykującego, ale z tego wyniknąć może jedynie kłótnia..

Wczoraj to nawet uważał,że jestem dziecinna bo lubię się śmiać i jestem wesołą osobą.Powiedział,żebym była poważniejsza bo moje zachowanie jest żałosne..A gdy próbowałam z nim porozmawiać to stwierdził,że się lansuję jako dziewczynka z problemami..

niezły palant :) w dyskusję się nie wdawaj, bo w końcu polegniesz możesz mu jedynie na zakończenie napisać żeby sobie zakupił marionetkę, ona będzie robiła to co będzie chciał :) ile z nim wytrzymałaś?

Może rzeczywiście zrób listę jego wad;)Jeśli nie dla niego,to choćby dla siebie-szybciej sie wyleczysz z tego palanta:) Ktoś tu dobrze napisał,że on chce mieć kontrolę nad toba i dlatego cie tłamsi.To nie miłość.

Cokolwiek mu nie napiszesz, nie zrozumie. Możesz jedynie stwierdzić, że ... nie czujesz się jego warta, bo jesteś dziecinna, źle się ubierasz, źle mówisz, źle masz zrobione włosy i wszystko jest w Tobie nie-do-zaakceptowania...więc żeby oszczędzić mu nieprzyjemności spędzania z Tobą czasu kończysz Waszą znajomość. Chyba, że chcesz kontynuować ten związek. To nie wiem co możesz mu napisać.

Wytrzymałam niecały rok.Na początku było okey ale później coraz gorzej.Niczym jazda kolejką górską.Jeden dzień dobrze,drugiego dnia kłótnia i wyśmiewanie mnie..Dorosły facet a taka świnia..cały dzień mi pisze jaka to ja gówniana jestem ale niby kocha i jestem ważna.masakra.Przed chwilą napisał,że udowodniłam to,jaka jestem beznadziejna.Mam taką wielką ochotę napisać mu,żeby spierdalał albo pojechać po nim..bardzo mnie bolą jego słowa :(

To napisz żeby spierdalał. I zacznij próbować o nim zapomnieć. Lepiej raczej z nim Ci nie będzie.

hoho mam dokładnie ten sam problem, nawet niedawno o tym tu pisałam. Rady generalnie były podobne. Cóż, najprawdopodobniej on się nie zmieni. Zwyczajnie mu napisz, że co innego krytyka,a co innego zwykłe chamswo. Pewnych rzeczy w wyglądzie i tak nie zmienisz, więc co tu krytyka wnosi? Tylko rani Twoje uczucia. Wiesz, ja po paru latach bycia z moim straciłam bardzo poczucie własnej wartości. Jak nie jesteś bardzo zakochana i zaangażowana w ten związek to lepiej go zostaw. Z wiekiem KRYTYKI bedzie jeszcze wiecej.

żadnej listy wad dziewczyny, on naprawdę nie zrozumie ewentualnie tak jak wyżej napisano, uderz ironią, że tak jesteś strasznie beznadziejna i dlatego nie będziesz go dłużej zmuszała do czytania twoich słów (tylko z uśmiechem na końcu) ale tego też może nie zrozumieć bo on ograniczony mocno :D

chciałabym mu napisać jednak bardziej kulturalnie i nie zniżać się do jego poziomu ale jakoś tak konkretnie,że to koniec i niech spada.

A mam pytanie po co chcesz mu to napisać? Co chcesz osiągnąć? Czy pisząc "facet" masz na myśli, że to Twój facet? Jesteście parą?

Napisałam mu,że skoro jestem taka beznadziejna,dziecinna,tchórzliwa,mało poważna i tak dalej to oszczędzę mu nieprzyjemności spędzania ze mną czasu i niech kupi sobie marionetkę i zmienił target.Miałam poważne problemy ze zdrowiem..ani razu mnie nie przytulił tylko teraz narzeka,że mam blizny i piersi już nie takie.Palant..

No właśnie. Jesteś z egoistycznym palantem. Czemu? Czemu się tak każesz? Za co?

ok i teraz już NIC, zero kontaktu, on sie pewnie będzie produkował a Ty nic, nic, nic :)

Chcę,żeby poczuł się źle tak jak ja wiele razy przez niego..Zbyt wiele razy zaciskałam zęby i nic nie mówiłam.Ale od wczoraj mam naprawdę dość tego.Czuję się jak ostatnia szmata do podłogi :(.Nigdy nie spotkałam tak wrednego człowieka.Napisałam facet bo mieszkaliśmy razem od kilku m-cy.