Jakie alimenty od ojca majacego dochody 15 tys na miesiąc?

To takie ciekawe zjawisko panie filozof bo w dużym mieście wynajem choćby najmniejszego mieszkania to min tysiąc zł do tego przedszkole jakieś 350, jedzenie choćby po 10 zł dziennie na osobę na dwie razem 60. I masz panie filozof prawie 2 tysiące a gdzie ciuch,gdzie zabawka gdzie kosmetyk czy proszek do pranie czy choćby soczek dla dziecka lub owoc. Więc swoje obliczenia zachowaj dla tych którzy tak się chwalą że za 2 tys całe rodziny utrzymują. Bo oni mają rodzinne, dodatek na mieszkanie,wszelkie zasiłki dla nierobów z mops i żyją lepiej niż niejedna rodzina w których dwoje ciężko pracuje.

Skoro nie chcę mu się płacić to rozwiązanie jest jedno. Kontakt z prawnikiem. Na rynku polskim jest wielu dobrych i złych mecenasów. Ja w tej sprawie polecam ci kontakt z adwokatem Sokołowskim.

bo tak mają ci super ojcowie. Ja sama sobie takie arkusz exelu zrobiłam do sądu. Ojciec po 6 latach nagle się zmienił i zawsze miał dziecko w d***e a potem nagle wszyscy mają udawac że jest w porządku.

Ja dostaję 400 zł dziecko w wieku szkolnym. Ojciec che obniżyc mi na jeszcze mniej a wydatki podstawowe to 1000 zł do tego doszedł mi okulista bo dziecko słabo widzi a gdzie jeszcze jakaś wycieczka czy rower? Dobrze że mnie stac na to bez jego pieniędzy. Ale do Sądu i tak tylko podstawowe potrzeby przedstawiam

" Dobrze że mnie stac na to bez jego pieniędzy. " To czego jeszcze chcesz, ty je/bany kołtunie wyje/bany przez jakąś pomyłkę po ciemku???? No czego?

niczego właśnie. Przedstawiam tu tylko tą wielką miłość/ Kocham Cię dziecko przez 1 dzień w tygodniu ale sorry nie dam więcej bo na piwo mi nie starczy

To było,pytanie do "pani" (cudzysłów nie przypadkowy) z dziś . Czekamy "bogaty" podróbku kobiety.

serio jestem kobietą ale mój mąż ma firmę wiec dochody mamy spore. Nie pracuje bo mamy swoje niepełnosprawne dziecko które trzeba leczyć. Jedyne czego mi brakuje to spokoju bo mam dość mściwości ze strony ojca dziecka

O! Aleśmy sie zgrali :) A do sądu (niezbyt) szanowna w jakim celu się udała?

jak nie wierzycie że tyle kosztuje dziecko i twierdzą że tak nie jest to wyślę każdemu chętnemu który płaci alimenty takie rozliczenie wydatków na e-mail. Nie ma problemu.

bo ojciec chciał obniżyć te alimenty to co miałam zrobi. założył sprawę wiec poszłam chyba logiczne i musiałam przedstawić wydatki na dziecko

A na h*ju sobie powieszę twoje wyliczenia!!! Tylko je wyślij ;) Bo ja swoje dziecko utrzymuję sam. Matka nie dokłada ani grosza.

to współczuję ale to nie moja wina ale jak wiesz ile dziecko kosztuje to nie wiem czemu tak mnie obrażasz nie powiedziałam że chcę więcej od niego

o kuźwa 1700 zł na dziecko, to ja pracuję za 1200 i muszę siebie i dziecko utrzymać, ale te baby zachłanne

gość dziś -> A czego ty mi współczujesz tłuku? Tego że ja umiem pisać, a ty nie? Bo ja twojej pisaniny nie rozumiem. A ty moją rozumiesz?

ale nie rozumiem dlaczego masz do mnie pretensje w ogóle nie jestem żadną alimenciarą więc nie rozumiem.

a tak w ogóle to dlaczego matka nie ma dziecka?

a ja jestem matką. Nie mam dziecka przy sobie bo ma ojciec. Płacę przysądzone 400 plus 300 od siebie i kupuję rzeczy typu ciuchy itp. Ale też dziadkowie mu pomagają i on też i nie ma złej sytuacji. Jestem świadoma tego ile trzeba poświecić pracy i pieniędzy na wychowanie dziecka i chcę żeby moje dziecko mogło żyć godnie na ile mnie stać i nie rozumiem podejścia ojców albo po prostu tendencja się jeszcze nie zmieniła bo takich ojców jest mało którzy sami wychowują

i bardzo jestem ciekawa jak to się dzieje że zasądzają wam tak duże alimenty

Ćfokom zasądzają duże alimenty. Bo normalni to max 500 );

no może i fakt ale jeśli się ceni swoje dziecko i kocha to uważam że ważniejsze jest to co się daje samemu od siebie. nigdy by mi nie przyszło do głowy żeby żałować dziecku. I nie wiem dlaczego tak strasznie walczą o te alimenty

mój były mąż płacił niskie alimenty, ale udało mi się je podwyższyć dzięki pomocy http://www.tarnow-komornik.pl/ uważam, że dziecko powinno dorastać w jak najlepszych warunkach, jest o co walczyć

„no może i fakt ale jeśli się ceni swoje dziecko i kocha to uważam że ważniejsze jest to co się daje samemu od siebie. nigdy by mi nie przyszło do głowy żeby żałować dziecku. I nie wiem dlaczego tak strasznie walczą o te alimenty” OTÓŻ TO! Ja nie rozumiem, ze mój były chce się na mnie odegrac ale kosztem dziecka? Mialam tego dośc. Koleżanka poleciła mi prywatnego komornika, który skutecznie egzekwuje należne alimenty. Działania pana Maćka Kaczmarzyka przyniosły skutek, jakiego oczekiwałam. Mąż wpłacił zaległe alimenty i teraz już nie opóźnia się z wpłatami.

" ale udało mi się je podwyższyć dzięki pomocy http://www.tarnow-komornik.pl/" I wreszcie nastało bezprawie w kraju bezprawia. Wreszcie to komornik z Tarnowa PODWYŻSZA alimenty, a nie jakiś durny sąd. " Koleżanka poleciła mi prywatnego komornika," W dodatku można sobie mieć prywatnego komornika . A ile mu płacicie z koleżanką? Macie go na etacie? Czy może bierze w naturze (?)

OOO odgrzewane stare kotlety i promocja komornika:D Mnie to na szczęście nie dotyczy temat mnie zainteresował, bo zarabiam podobnie jak ex mąż autorki. Ja sam płacę miesięcznie 2000zł, bo tak się umówiliśmy z matką dziecka. Oprócz tego kupuję mu ciuchy, opłacam książki i całą szkołę. Opłacam mu wycieczki szkolne i dodatkowe zajęcia oraz wakacje. Oczywiście laptop, komórka leżą po mojej stronie, jak imprezy typu komunia. Jeżdżę z nim na narty i wczasy.Jak mam większe dochody to opłacam wakacje jego matce z nim. Kocham mojego syna i to ja czuję się odpowiedzialny za nich. Nie chcę, żeby żyli w biedzie. To mój syn i nie żal mi żadnej złotówki wydanej na niego. Nie zniósbym sytuacji, że jego matce coś brakuje. Stać mnie nawet na to, żeby kupić jej prezent w postaci typu pralka, nawet dołożyć się do remontu, bo wychowuje mojego syna wzorowo. Oczywiście kole to w oczy kolejną partnerkę, której też niczego nie brakuje, więc chyba znowu nastąpi koniec, bo nie lubię jak ktoś mi chce narzucać styl mojego życia. Potrzebą moją jest to, żeby mój syn żył godnie.

Dnia 10.11.2012 o 09:31, Gość i co z tego ze zarabia napisał:

prowadze swoja firme i takich darmozjadow jak ty nie znosze!

racja ….. pierd….e alimenciary. też nie znoszę tego szmatłastwa

żadne wysokie alimemty nie idą nigdy w całości na dziecko, nie ma opcji.