Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość taka jedna była żona

Jakie alimenty od ojca majacego dochody 15 tys na miesiąc?

Polecane posty

Gość Bubaaaa
Mam jeszcze tylko pytanie . Jesli w wyroku rozwodowym jest napisane ze ja mam wladze rodzicielska a ojciec moze decydowac o szkole, mieszkaniu i zdrowiu to to juz jest ograniczenie wladzy? Bo nie wystepowalam o nic takiego....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna była żona
To nie jest ograniczenie władzy rodzicielskiej, ojciec ma prawo zabrać głos w sprawie wyboru szkoły, sposobu leczenia, itp. Mój sędzia nie zauważył żadnych podwyżek cen....powiedziałam mu, że jakbym miała 20 tys. wypłaty też pewnie bym ich nie zauważyła. Walczcie dziewczyny o każdy grosz bo mało że ojcowie nie zajmują się własnymi dziećmi to jeszcze nie wiedzą ile one kosztują. Na świecie takie cuda są nie do przyjęcia tylko u nas wszystko takie chore jakieś....:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bubaaa
a co jest podstawa do ogranuczenia> brak zainteresowaniai niepelne alimenty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też nie płacę
"Na świecie takie cuda są nie do przyjęcia tylko u nas wszystko takie chore jakieś...."-a o jakich cudach piszesz, bo za bardzo Cię nie rozumiem? Gdyby nasze prawo rodzinne było takie samo jak w cywilizowanych krajach, to byś miała po pierwsze:opiekę naprzemienną (brak alimentów) ,równe szanse w sądach o przyznawaniu opieki nad dzieckiem 50% na 50% a nie jak jest teraz 95% do 5%, wysokość alimentów uzależnione do wieku dziecka i zarobków rodzica (jeżeli opieka naprzemienna jest niemożliwa), przykład choćby Niemiecki gdzie obowiązuje Dsseldorfer Tabelle-linkhttp://www.treffpunkteltern.de/familienrecht/Unterhaltstabellen/duesseldorfer-tabelle.php i o wiele większe prawa ojca do dziecka. I mam nadzieje iż dożyje nowelizacji naszego prawa rodzinnego do standardów światowych o których tak piszesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hdhjxnc
Opieka naprzemienna czego konsekwencja jest brak alikentow ti koszmar matek polek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja jestem za ta opieka naprzemienna, byloby wreszcie sprawiedliwie. Oczywiscie jesli dla dziecko to bedzie dobre. Wtedy tatusiowie by zobaczyli co to znaczy wychowywac dziecko a nie tylko odwiedzac albo i to nawet nie. Ciekawe jakby to sie sprawdzilo w PL.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wczesniejsza twoja odpowiedz po prostu jest za glupia i myslalam ,ze masz jakies rozsadne wytlumaczenie, coz widocznie nie masz a przy okazji to wydaje mi sie ,ze temat w ogole ciebie nie dotyczy i tylko wrzucasz tu swoje 3 grosze aby wkurzac ludzi i tyle. A niby kto mialby umrzec z glodu, ci tatusiowie co musieliby siedziec z dziecmi w domu, czy te mamusie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bubaaa
czy jesli ojciec odwiedza dziecko 1 na 2 msc i nie placi calych alimentow mozna wystapic o ograniczenie i co to daje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bubaaa
kiedy mozna zglosic zaleglosci do komornika? placi czesc i to nie w terminie od 2 msc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bubaaa
i tylko ty jeden madry cha cha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przesada...
Tak czytam i myslę, ze tak bardzo jesteście kobiety zacietrzewione i zawzięte o te alimenty, ze to momentami jest załosne. Hasła typu walczcie o każdy grosz mnie przerazają. Nie lepiej tą energię poswięcić na własną pracę i opiekę nad swoim dzieckiem bądz dziecmi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZZZ Zniecierpliwiony
"""""" jaaaaaaaaaaa_ Szczytem żenady jest to że ojciec zarabiając 15 tys miesiecznie sam z własnej woli nie chce, żeby jego dziecko miało więcej niż tylko zaspokajanie podstawowych potrzeb. Mieszka z dzieckiem czy nie, ale chyba je kocha i powinien chcec dla niego jak najlepiej bez proszenia się i niezależnie od tego ile zarabia matka. Jakbym była na jego miejscu to bez sądu zaproponowałabym że bede dawała ze 2000, niech ma, w koncu to moje dziecko i zasługuje na to. Bo od tego bym nie zbiedniała a dzieciak przynajmniej by normalnie żył, bo w rozbitej rodzinie i tak mu ciężko."""""" Mamusiu. Kto Ci zabrania zarabiać na dziecko te marne 15 tys? Mamusiu . Ja chcę żebyś Ty zarabiała 30 tys na dziecko. Mamusiu zrób to dla mnie . Mamusiu , Ty nie składaj deklaracji co Ty byś nie zrobiła . Mamusiu , Ty to zrób. Mamusiu , zrób to dla mnie. Mamusiu, Ty nie patrz na to ile Tata zarabia . On jest nie dobry . Mamusiu , to Ty jesteś dobra. Mamusiu, zrób to dla mnie. Mamusiu, dlaczego ja nie mam Taty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie no , ale jaja.....wedlug tego Ja ci powiem , to matki zeruja na alimentach wlasnych dzieci... i co jeszcze wymyslisz, ze gdyby nie kasa od tatusiow to matki by moze glodne i gole chodzily....smieszne to ha ha moze i sa gdzies takie kobiety, ktore faktycznie tylko zeruja na tych alimentach, ale ja uwazam ,ze wiekszosc po prostu chce dla dzieci to co im sie na lezy(dzieciom). Ok tez znam przypadki ,ze byla calkiem normalna rodzinka i nagle po rozwodzie matka twierdzi ,ze dziecko musi na basen i tenis itd, choc wczesniej tego nie robilo....sa wyjatki ok Jednak wiekszosc kobiet, chce te minimum co sie nalezy. A jest tez czesc matek , ktore biora to co daje sad i wola miec swiety spokoj. Biora na siebie calkowiete wychowanie i utrzymanie dziecka, wiec wrzucanie wszystkich do jednego worka nie ma sensu.A poza tym smieszne jest to ,jak mozna myslec ,ze za te marne grosze (alimenty) , matka ma utrzymac i siebie i dzieci. Wiekszosc matek jak tylko moze to pracuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też nie płacę
arpad17-jak takie śmieszne to po co o nie walczycie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Temat jest bardzo ważny i sporo ciekawych wypowiedzi, które pomogą matkom w rozwiązywaniu ich trudnych problemów. Bo to Matki najczęściej pozostają z dziećmi porzuconymi przez ich biologicznych ojców. Rolą Matek jest zapewnienie dzieciom warunków do życia, nawet wtedy, gdy ich ojcowie, za punkt honoru uważają unikanie płacenia na własne dzieci i nie uczestniczenie w ich przygotowaniu do samodzielnego życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do ja tez nie place.... uwazam ,ze alimenty sa smiesznie niskie i matka wrecz musi je wydzierac ojcu dziecka, bo jakos sam by sie nie pchal do placenia. A smieszne , bo male kwoty...Kazdy ma inne podejscie , ja nie chcialam zebrac...co sad dal wzielam i zbieram dla dziecka. Ja cale swoje zycie zmienilam aby wlasnie nie byc zalezna od marnych paru tatusiowych groszy i dzisiaj mam dobrze, bo postawilam na sama siebie i na prace.....A alimenty biore honorowo i choc wiem ,ze moglabym duzo wiecej, ale nie chce. Tak jak pisalam wczesniej nie zalezy mi, a dziecku odkladam na drobne wydatki i zabawki. Najtrudniej jest kiedy dzieci sa male , bo czesto choruja i czasami jest tak ,ze faktycznie matce jest trudno znalezc prace, po kilku latach dzieci dorastaja i jest duzo lepiej. Niestety czesto jest to takie bledne kolo, ze matka ma za male dzieci aby isc do pracy a alimentow nie starcza na nic. Jak dzieci zaczynaja chodzic do przedszkola czy szkoly to jest juz duzo wygodniej. Jednak wszystko zalezy od samej matki , jak sobie pouklada zycie. Trzeba miec duzo sil i samozaparcia , to na pewno. Jednak jest to mozliwe..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez nie płacę
arpad17-Przeciętny Kowalski w naszym kraju zarabia od 1500 do 2500zł netto. Przeważnie sądy zasądzają alimenty w kwocie 600-800zł i do w/w zarobków, jest to duże obciążenie dla rodzica płacącego w/w alimenty. W Niemczech przeciętny obywatel zarabia od 1500 e x 4 zł=6000zł i tamtejsze sądy według tabelki przyznają ok 333 e x 4=1332zł. Widzisz różnicę? Ja tak. W naszym kraju, gdy ojciec zarabia 6000zł, to nie jedna mamusia żądała by nie 1332zł a większe kwoty rzędu 2000zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna była żona
W Niemczech 1500 euro zarabia robotnik, bez specjalnego wykształcenia. Mam tam sporo rodziny to dobrze wiem. Na dodatek bez łaski państwo płaci 100 euro na każde dziecko, niezależnie od zarobków rodzica, a to jest para firmowych butów :) Nie jestem osobą żyjącą z alimentów, pracuję na kierowniczym stanowisku od 20 lat i uważam, że sądy zasądzają wręcz skandalicznie niskie alimenty co niestety często rodzi patologię bo dzieciaki chcą mieć tak samo dobrze jak te z lepszych domów i ochoczo zrobią wszystko by zaspokoić swe potrzeby. Bogu dzięki nie jest to normą bo znam wiele fajnych dzieciaków z rozbitych rodzin i kilka niefajnych z bardzo bogatych i kompletnych. A opieka naprzemienna bardzo mile widziana, wreszcie wyjechałabym sama na wakacje :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Filozof prawa
ZZZ Zniecierpliwiony jest w zasadzie jedynym przedstawicielem głosu rozsądku w tym temacie. Nawet w prawie rzymskim przepisy dotyczące obowiązku alimentacyjnego były obłożone różnymi przepisami dodatkowymi, które umożliwiały np. zdjęcie obowiązku alimentacyjnego na rzecz cudzołożnej żony. A mówimy o czasach, w których związki małżeńskie były w przeważającej części zawierane między ludźmi podobnie, biorąc pod uwagę wszelkie inne okoliczności, uposażonymi. To, złagodzone w dodatku prawo - oprócz przepisów w grę wchodzi też sfeminizowana jurysdykcja - zastosowane do dzisiejszych stosunków społeczno-gospodarczych powoduje, że w 90 % przypadków pokrzywdzony jest mężczyzna. Kontrakt małżeński i decyzja o posiadaniu dziecka jest decyzją obydwojga małżonków i każde z nich powinno się liczyć z sytuacją, w której pozbawione małżonka będzie zmuszone wychowywać dziecko z wliczeniem kosztów z tym związanych. Jedyną okolicznością, która powinna się wiązać z obowiązkiem alimentacyjnym jest sytuacja, w której jedno z biologicznych rodziców nie jest zainteresowane uczestniczeniem w wychowaniu dziecka w sposób inny niż wsparcie materialne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kajka.najka
Jednym słowem nawet rzymianie przewidzieli że 90%facetów po rozwodzie ma w dupie swoje dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Filozof prawa
@kajka.najka ,,Jednym słowem'' to: przykro mi, ale nie masz pojęcia o czym piszesz. ;) Dla równowagi i lekcji psychologii proponuję prześledzić ówczesne prawo adopcyjne i dokumentację prawnych adopcji w czasach schyłkowej Republiki/wczesnego Cesarstwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Filozof prawa
I nie żadni ,,rzymianie'', ale ,,RZymianie'' jeśli już. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Autorko powinnaś dostać
te 1500-1700zł. To jest zaledwie 10% zarobków. Ja ostatnio mam nerwa i będę składać o podwyżkę. Dość mam harowania po 20 godzin. Kolej na tatusia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zniecierpliwiony jesteś mułem
z klapkami na oczach, a to co piszesz to czysta demagogia. Rozumiem, że żal ci dupke ściska, że za dziecko odpowiadają finansowa OBOJE rodzice i chciałbyś powrotu dawnych dobrych czasów, gdzie jaśnie pan przydybał dziewuchę za oborą, zrobił jej brzuch i heja w Polskę! No ale niestety, misiaczku, niestety 12345 Jeszcze odnoścnie pasty do zębów, bo mnie to wręcz zafascynowało Czy zużywa się miesięcznie tubkę pasty, czy nie, o to jest pytanie. Nie wiem, czy nie zużywam nawet więcej, zęby myję po każdym posiłku, a nawet częściej, jeśli czuję jakąkolwiek nieświeżość w ustach. Także polscy tatusiowe i mężczyźni-sędziowie to jak widać nie tylko szowiniści, ale też brudasy, u których jedna tubka pasty rok kwitnie. Umyjcie czasem ząbki, może jak przestanie wam z buzi jechać, to wam żółci ubędzie. Pozdrawiam. P.S. Uprzedzając - nie jestem byłą żoną, nawet nie mam dzieci, także darujcie sobie ewentualne złośliwości w tej kwestii, bo pudło niestety :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czkawka mózgu chyba
Jeszcze odnoścnie pasty do zębów, bo mnie to wręcz zafascynowało Czy zużywa się miesięcznie tubkę pasty, czy nie, o to jest pytanie. Nie wiem, czy nie zużywam nawet więcej, zęby myję po każdym posiłku, a nawet częściej, jeśli czuję jakąkolwiek nieświeżość w ustach. Także polscy tatusiowe i mężczyźni-sędziowie to jak widać nie tylko szowiniści, ale też brudasy, u których jedna tubka pasty rok kwitnie. Umyjcie czasem ząbki, może jak przestanie wam z buzi jechać, to wam żółci ubędzie. Pozdrawiam. P.S. Uprzedzając - nie jestem byłą żoną, nawet nie mam dzieci, także darujcie sobie ewentualne złośliwości w tej kwestii, bo pudło niestety z takim podejściem to powinnaś mieć prawa rodzicielskie odebrane bo ucząc dziecko takich zachowań przyczyniłabyś się do psucia jego zdrowia, a konkretnie uzębienia. co za dużo to niezdrowo, a ty widocznie dawno u dentysty nie byłaś skoro jeszcze zasady dbania o higienę z okresu komuny stosujesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zniecierpliwiony jesteś mułem
czkawka, zamilcz, wstydu sobie oszczędź :D u dentysty rzeczywiście nie byłam... jedynie w celach kontrolnych, zęby nie psują mi się w ogóle, na palcach jednej ręki moge policzyć ilość, w których miałam plombowane zęby i to zawsze z komentarzem: "ubytek jest tak drobny, że właściwie nie trzeba, no ale...". Także nie ośmieszaj się, dziecino biedna :) Zawdzięczam to genom oraz higienie jamy ustnej. Domyślam się o co ci chodzi, ale polecam się douczyć, nikt już dzisiaj nie stosuje takiej ilości fluoru w środkach do zębów (który rzeczywiście w nadmierze szkodzi), jak w PRL-u, bo to była zmora starej wiedzy dentystycznej, dziś się już nie fluoryzuje zębów i tak dalej. Więc myj ząbki, brudasku, myj na zdrowie, z japy ci przestanie walić i szczęśliwszy będziesz ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Filozof prawa
Utrzymanie 2 osób w tym kraju, w dużym mieście na poziomie nieco więcej niż przyzwoitym to na ten moment koszt rzędu 2000 zł (oczywiście bez samochodu, kosmetyczek i regularnych wizyt w solarium). Czyli minimalna pensja plus alimenty rzędu 500 zł na miesiąc. Oczywiście większość kobiet zakłada, że mąż powinien również płacić 40 zł netto za każdą godzinę spędzoną na ,,wywiadówce'', jakby to nie było również JEJ dziecko. ;) Za ,,wywiadówkę'', na którą, dodam, mężowie chętnie by poszli, tyle że żona i sąd nie pozwala. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zniecierpliwiony jesteś mułem
Jak wspomniałam, dziecka nie mam, ale jeślibym miała - moje dziecko myć zęby będzie, przyzwyczaje je do tego, żeby lubiło w ustach czuć świeżość, a nie na przykład kiełbasę z kanapki przez pół dnia (fuj, jak wam musi wionąć z gęby :O ). A ty leć zawiadomić opiekę, żeby mi dziecko odebrali, bo my każe... myć zęby! :D Nic dziwnego, że się opiekę daje matko, strach pomyśleć, co by było gdyby ci ojcowie się wzięli za te dzieci :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Filozof prawa
Co do ,,pasty do zębów'' to niestety, ale częściej jest tak: facet w trudnej sytuacji materialnej, z dzieckiem - przejdzie się te 5 km do taniego marketu i kupi tę samą pastę 1/3 taniej i będzie kombinował czy może tę zaoszczędzoną 1/3 nie zainwestować w import podobnej pasty żeby zapewnić dziecku godziwą przyszłość ; podczas gdy większość kobiet zadowoli się wymyciem dziecku ząbków najdroższą pastą w mieście, po którą dojedzie opłaconym z alimentów autem, po czym z dumą opisze swoje poświęcenie na jakiejś tam kafeterii ;) Nie generalizuję, to tylko przypowieść, ale niestety poparta doświadczeniem. Zdarzają się sytuacje odwrotne, ale w 3/4 przypadków tak to właśnie wygląda. Jakieś 80% alimentów dla samotnych matek w Polsce nie trafia bezpośrednio do wychowywanych dzieci, a jest przeznaczana na rozrywki matek, dla których stanowią one sposób na podtrzymanie zbliżonego do dotychczasowego tzw. ,,poziomu życia''.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×