650 000 pln oszczędności ...

Jestem prawnikiem. Ja zarabiam na biznesmenach :)

E no to jestes ustawiona do końca życia Nic tylko żyć!

Jak sie wkracza do nory wściekłych wilków to ostre zęby raczej nie pomoigą w zachowaniu rozsądku

Aha...jesteś prawnikiem? No to może udaj się do jakiegoś doradcy finansowego i z nim skonsultuj co zrobić z kasą. Jesteś prawnikiem i nie wiesz co zrobić z kasą? JA PIERDOLE...żal

a mówił Ci ktoś kiedyś, że pieniądze i pensja to nie jedyny sposób gratyfikacji za usługi? Tak sie nawiązuje kontakty. Ok ja zrobie cośś la kogoś coś ktoś la mnie itd... Nie wróżę kariery

czego oni was tam uczą? jak sie snobować w todze?

Rembajło: a ja teraz zapytam z grubej rury: gdzie na forum proszę o radę co zrobić z tymi pieniędzmi? :)))) A odnośnie doradców - doradcy finansowi to sprzedawcy produktów inwestycynych. Doradac to mi może licencjonowany (KNF) doradca inwestycyjny albo mój mąż. Czytanie ze zrozumieniem się kłania.

Nie ma takiego słowa: "snobować się". Poza tym nie noszę togi - do biegania po sądach mamy procesualistów :)

to po cholere sie pytasz co myślimy? ponadto jako prawniczka wiesz, że słowo idiota to nie jest obowiązujący termin medyczny na opkreślenie niedorozwoju umysłowego, który mi sugerujesz. Czyli mamy oszczerstwo i zniewagę. Jak myślisz? Wygram z Tobą proces pani prawniczko?

nie...nie wygram i dlatego zamierzam zarobić tyle żeby z powodu takich skurwielik nienażartych nie musieć się obaWIAĆ O SWOJĄ PRZYSZŁOŚĆ...I MOJEJ ROZINY. Nie jesteś pierwszym prawnikiem, który mnie znieważa. Wsiększość robiła to w sądzie...Mam na was alergie przekupne kurwy

Pytam, by zbadac/dowiedzieć się co przypadkowi ludzie sądzą na temat posiadania takich pieniędzy. Takie mam hobby ;) troche socjologiczne. Nie pytam, jak je inwestować. Powtarzam: czytanie ze zrozumieniem się kłania. :) Ty nie umiesz czytać ze zrozumieniem. A ludzie, którzy nie umieją czytać ze zrozumieniem ...cóż..do najinteligentniejszych nie należą. Poza tym, proponując w dzisiejszych czasach kupno ruiny i wpakowanie w niąoszczędności, przy załozeniu, ze ceny nieruchomości jednak, co do zadady, spadają, dałeś pokaz swego hmmmm... "geniuszu" ;))))))))) Poucz się trochę dzieciaku, czytaj ze zrozumieniem, bo zawsze w życiu ktoś Ci podpuści tak jak ja tu:) nie byłes nawet w stanie wyczuć ironii w poście o inflacji. :)

Jem kupe

Smacznego.

hehe haha Ironie to ja już wyczułem w nicku. Widzę, że jesteś bardzo zajętą osobą... Napisałem, że teraz ceny nieruchomości są niskie ale nie wiadomo jak długo to potrwa...Osoby ze słabą pamięcią nie są dla mnie partnerami do dyskusji

oj, nie złość się już - tak to już bywa, że ktoś jest mądrzejszy od Ciebie. :))))))))) Przyzwyczaj się.

ceny nieruchomości spadają z zasady? Hmmm Biorąc pod uwagę długi okres obrotu nieruchomościami to dzisiaj powinno sie nam dopłacać za kupowanie ich...

A w nicku nie ma ironii - mam pieknego husky na podwórzu :) Po prostu. Pudło!

Ty nie jesteś mądra tylko przemądrzała[benny hill]

A skąd wiesz skąd przekonało się moje przekon anie o ironicznym charakterze nicku huskyhusky, że stwierdzasz pudło? Hę?

Obecnie spadają, co do zasady. Pomijając doskonałe lokalizacje, gdzie obecnie się zatrzymały. W długim okresie raczej rosną. Poza Japonią.

*wzięło sie za szybko myśle

"hehe haha Ironie to ja już wyczułem w nicku." A stąd.

ostrzegam ironie również w Twojej deklaracji co do wykonywanego zawodu... Ogólnie chyba cała jesteś wielce ironiczna...

Widzę, ze mam tu dwóch rembajłów. Jako, że nie wiem z kim rozmawiam, pożegnam się. Dobranoc.

To zdanie świadczy jedynie, że uznałem Twój nick za ironiczny. Dziwnym jest dla mnie skąd wysnułaś wniosek, że miałem na myśli coś innego niż possiadanie przez Ciebie psa rasy husky i stwierdzanie mojego pudła skoro nie wiesz w co celowałem

Ten drugi jest po Twojej stronie więc nie wymawiaj się przewagą liczebną

"Ten drugi jest po Twojej stronie więc nie wymawiaj się przewagą liczebną" Mnie chodzi o to, że nie wiem z iloma rozmówcami rozmawiam. Skoro nie wiem, czy jeden nie jest podszywem/inną (tzrecią osobą), to nie kontynuuję dyskusji.

czy większość moich dotychczasowych wypowiedzi w jakiś sposób kojarzy Ci się stylistycznie z oświadczeniem:"jem kupe"?

Ponadto używając sformułowania "co myślicie" i spodziewając się reakcji określonego typu wykazałaś się schematycznym myśleniem i udowodniłaś swoje ograniczenie umysłowe sugerując, że radzenie Ci co zrobić z pieniędzmi to nie myślenie.

A teraz idź lulu i prześpij się ze swoją megalomanią próbując wyciągnąć z tej porażki jakieś wnioski z korzyścią dla siebie :) Dobranoc