Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość deesceentraadaa

Chciałabym już wyjść za mąż, założyć rodzinę, mieć dziecko

Polecane posty

Gość deesceentraadaa

chciałabym tego najbardziej na świecie ale w tym pierdolonym kraju to chyba nigdy nie będzie możliwe, nigdy nie będzie nas stać. Jesteśmy młodzi a ciągle pod górkę. Zazdroszczę Wam, wszystkim mamom, którym jakoś się życie poukładało i możecie cieszyć się dzieckiem i mężem i żyjecie na jakimś poziomie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lookoflove
a pracujesz? partner/mąz pracuje? jak tak bedziesz czekac na bardziej sprzyjajace czasy to w zyciu sie na dziecko nie zdecydujesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość deesceentraadaa
Ja nie pracuje od wakacji, partner podobnie ale właśnie zaczyna nową pracę, kiepsko płatną (najniższa krajowa + jakaś śmieszna premia) i już teraz wie, że będzie nadal szukał czegos lepszego, tylko z jakim efektem? On wysyłał cv juz wszędzie, dzwoni, jeździ, interesuje się i zupełnie nic... Mieszkamy z rodzicami, jesteśmy młodzi ale zawsze chciałam być młodą mamą, tymczasem nie ma żadnych perspektyw żeby było lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hhhhhhhhitresa
to nie ja, ale widzę że ktoś ma podobne marzenia, zobacz sobie mój temat e linku powyżej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość deesceentraadaa
o zesz........... nie, to nie ja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość WWWWWesolka
MATKO a ja kombinuje jak przekonc swojego faceta do tego zeby nie chcial sie hajtac i zeby nie chcial dzicka :p :p co za ironia :p a ile masz lat???????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość deesceentraadaa
hhhhhhhhitresa przeczytałam i sądząc po ilości osób plujących jadem widzę, że kafeteria nie jest najlepszym miejscem na tego typu zwierzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ile masz lat? jesli jeszce nie dobilas 30 to wszystko jest jak najbardziej ok. Ja mam zdanie takie,ze na macierzysntwo czas odpowiedni nie wczesniuej niz ok 30-chy :) Do tego czasu ustatkuj sie aby mialy to ład i sklad

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hhhhhhhhitresa
nie no az tak wielu nie pluło, większość raczej napełniło nadzieją, gorzej jest na ogólnej dyskusji..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość antygonka24
A dlaczego nie pracujesz? Sytuacja u n as jest parszywa, to fakt, ale co dwie najniższe krajowe, to nie jedna. Mieszkacie u rodziców, więc koszta utrzymania są mniejsze. Wiele małżeństw żyje w jednym pokoju, kątkiem u rodziców i dają radę...Nie uważam, że to korzystne rozwiązanie, ale jeśli bardzo się czegoś chce, to można przeżyć niedogodności. Poza tym, miałabyś na miejscu mamę, która pomogłaby Ci z dzieckiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość deesceentraadaa
Jestem jeszcze bardzo młoda i to nie jest tak, że mam parcie na dziecko TERAZ. Owszem, odczuwam instynkt macierzyński, marzę sobie po cichutku o dziecku, ale mam na tyle zdrowego rozsądku, że wiem, że teraz nie byłby to odpowiedni moment. Najgorsze jest jednak to, że nie widzę żadnej nadziei, żadnych perspektyw by miało być lepiej, żebyśmy mieli wyjść z tego finansowego bagna, mieć w końcu coś swojego. Przecież my nawet ślubu nie weźmiemy bo skąd wziąć te grube tysiące?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość deesceentraadaa
antygonka24 ale my nie jesteśmy małżeństwem co pisałam w temacie. Mieszkamy u rodziców - tzn ja u swoich, on u swoich. Nie pracuje bo nie mogę znaleźć pracy. Nie weźmiemy ślubu dopóki nie będziemy mieć perspektyw na jakieś swoje mieszkanie (oczywiście kredyt bo jak teraz inaczej...) albo chociaż wynajmowane, bo ani u moich, ani u jego rodziców nie ma warunków na mieszkanie dla nas obojga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość antygonka24
Musisz sobie odpowiedzieć na pytanie, czy chcesz małżeństwa, czy bajkowego ślubu. Jeśli drugiego, to rzeczywiście musisz poczekać...Ale jeśli to pierwsze jest ważniejsze, to, żeby przysięgać sobie z ukochanym, że to już na zawsze, to wcale nie są potrzebne nie wiadomo jakie pieniądze. Kościół/USC to nie są aż takie wydatki, na które nie dałoby się odłożyć. Sukni też nie trzeba mieć, wystarczy zwykła sukienka... Możecie również wziąć ślub cywilny, a z kościelnym (jeśli Was interesuje) czekać na lepsze czasu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość deesceentraadaa
Nie mam potrzeby wyprawiania wielkiego wesela ale chciałabym żeby to był ładny dzień, ślub interesuje mnie tylko kościelny a poza tym co z tego, że będziemy małżeństwem skoro nie będziemy mieli się gdzie podziać? To jest problem... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamka 4444
matko jak kazdy ma inne priorytety!!! ja mam 37, mma w sumie partnera on ma 2 dzieci (16, 7)placi wysokie alimenty, mieszkam u niego w domu,i myslalam ze dzieci nie bedzie chciala, BO JA NIE CHCE MIEC!!!!!!!!!!!!! a tu traf ze meczy mnie n adziecko i slub nawet, co tu zrobic mysle zeby sie wykrecic....biore tabletyki pokryjomu:(on nie wie i konczy we mnie z mysla ,z e zajde w ciaze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość antygonka24
Nie odpowiedziałaś mi, dlaczego nie pracujesz :) Oczywiście jeśli to nie tajemnica... Nie wiem, skąd jesteś - ja ze Śląska i u nas mieszkania rzeczywiście są drogie, więc na start wchodzi w grę tylko wynajmowanie. Ale jeśli ma się dwie pensje, to myślę, że na oszczędne życie i utrzymanie kawalerki wystarczy. Do tego można ubiegać się o stypendia socjalne z uczelni (nawet, jeśli studiujesz zaocznie) i grosz do grosza się uzbiera. Jeśli chodzi o koszt ślubu kościelnego, bez wesela, da się naprawdę iść po kosztach - poszukajcie w necie dyskusji na temat oszczędności ślubnych, jest mnóstwo pomysłów jak zrobić tanio i ładnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość deesceentraadaa
zalamka 4444 to fakt, każdy ma inne priorytety . Szkoda tylko, że zwykle jest na odwrót niż byśmy chcieli :) antygonka24 nie, to nie jest tajemnica :) nie pracuje, bo zwyczajnie nie mogę znaleźć pracy. Mieszkamy w wielkopolsce, w 60 tysięcznym mieście i o pracę tutaj jest ciężko. Jest kilka większych zakładów, a tak to bieda jeśli chodzi o pracodawców. Mój chłopak w ogóle nie przebierał w ofertach, ma wykształcenie techniczne a nie mógł tak długo znaleźć pracy. Ja mam wykształcenie tylko średnie po LO, nie poszłam na studia dzienne bo chciałam odciążyć rodziców, podjęłam pracę, kiepską i na umowę zlecenie, a jak już dojrzałam do tego, by uczyć się zaocznie straciłam pracę. I tak nie mam ani szkoły, ani pracy ani nic :) byliśmy o krok od wynajęcia mieszkania, rozglądaliśmy się, dzwoniliśmy itp a potem oboje straciliśmy pracę prawie w tym samym czasie i tyle z tego wyszło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no nie wiem....
dziewczyny, pytalam juz o to na innym topiku, ale ja naprawde nie rozumiem, dlaczego w Poslce posiadanie wlasnosciowego mieszkania jest tak wazne?? Dlaczego nie mozna wynajmowac? Pytam, bo nie mieszkam w Polsce od dziecinstwa. Ja z partnerem wyjnajmujemy piekne, dwupoziomowe, 3-pokojowe mieszkanie, tyle, ze nie w Polsce. Oczywiscie, ze powoli myslimy o tym, zeby wziac kredyt i kupic sobie cos wlasnego. Niestety, budowa domu kosztowala by nas ok. 300.000 euro minimum, kupno, wlasnego mieszkania, 4-5 pokojowego ok. 170.000 euro do 200.000 euro, dlatego jak narazie wolimy wynajmowac i oszczedzac na wlasne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no nie wiem.... Nie ma co porównywać Polskę a np UK:) W Polsce najlepiej mieć własne mieszkanie, bo wynajmowanie dość sporo kosztuje, a niektórych nawet nie stać na wynajęcie mieszkania i mieszka z dalszą swoją rodziną. Takie są realia:) ,,Ja z partnerem wyjnajmujemy piekne, dwupoziomowe, 3-pokojowe mieszkanie, tyle, ze nie w Polsce.'' no właśnie,a spróbuj coś takiego wynająć w Polsce;) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
,,chciałabym tego najbardziej na świecie ale w tym pie**olonym kraju to chyba nigdy nie będzie możliwe,'' Może spróbujcie wyjechać....? Skoro już wspomniano powyżej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość antygonka24
No nie wiem - nie wiem, jak za granicą, ale u nas wynajem to jest zwykły wyzysk. Dla przykładu: podniesienie czynszu po tym, jak wynajmujący na własny koszt zrobił remont to standard. Właściciel rości sobie pretensje do tego, że podniósł się standard, mimo, że grosza w to nie zainwestował... także wynajem, to zło konieczne, które trzeba przeżyć do czasu, kiedy nie ma się na tyle pewnej pracy, aby wziąc kredyt. Autorko wątku - nie załamuj się. złożyły się kiepskie okoliczności, ale to na pewno wszystko przejściowe...chłopak już znalazł pracę, więc ma możliwość szukania czegoś lepszego i zarabiania jednocześnie. Ty również na czas szukania czegokolwiek mogłabyś iść chociażby do McDonald's, czy poszukać w galeriach handlowych. Jest ciężko, ale może akurat coś by się trafiło? Zawsze to jakiś grosz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no nie wiem....
no dobrze, ale jesli ludzi nie stac na wynajem mieszkania, to jak moze ich byc stac na kupno wlasnego??? Nie ogarniam tego, sorry :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o matko !!!!!
ślub kościelny -widać ze masz sianko zamiast mózgu dziecko ! a co ci po tym ślubie kościelnym jak on w świetle prawa nie jest ślubem Równie dobrze możesz sobie białą kiecke założyć i iść w niedziele w niej do kościoła :/ Jednak ty z tych co im sie marzy bajkowy ślubik w kościele no to dalej żyj marzeniami do no nie wiem - W polsce dlatego chce się mieć własnościowe mieszkanie bo lepiej płacić 30 lat po 1000zł na swoje niż komuś dać zarobic i w dodatku ta osoba powie ci bye bye po roku czasu bo ktos lepiej płacący się znajdzie w dodatku nie każdego stać na ciągłe remonty i przeprowadzania co rok w inne miejsca - szkoda ze jestes taka idiotka i musisz sie pytac po forachdlaczego tak jest bo sama cierpisz na bezmózgowie i nie umiałas dojśc do tego !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o matko !!!!!
do no nie wiem i dalej debilko nie rozumiesz ze nie stać ich na kupno bo NIE MAJA STAŁEJ PRACY ALBO UMOWY O PRACE NA CZAS NIEOKREŚLONY ALBO ICH DOCHÓD MIESIĘCZNY JEST ZA MAŁY I NIE POWALA NA DOSTANIE KREDYTU tych ludzi stac z pensji na wynajem mieszkania ale nie dadzą się wyzyskiwac i nikomu na buty pracowac nie będą !!!!! wola powoli sami odkładać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamka 4444
bo wynajem w stolicy kawalerki 25m to koszt 1500 plus oplaty a kredyt 200-300zl wiecej na 30l zalozmy wiec wole placic bankowi i wiedziec ze za 30l bedzie moje niz, obcemu i mnie wywali .P:laic i tak trzeba i tak trzeba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no nie wiem....
do "o matko"---- nie badz taka beszczelna ty zasciankowy, malomiasteczkowy prymitywie. Licz sie ze slowami, bezmozg to twoja matka, ktora przeniosla swoje geny na takiego pustaka i prymitywa jak ty. I potem sie dziwic, ze takie patolgoie rozmnazaja sie jak szczury z pokolenia na pokolenie :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość deesceentraadaa
no nie wiem.... jak już pisały dziewczyny wyżej - bo szkoda ładować komuś pieniądze do kieszeni a on za 5 lat wypowie Ci umowę, podniesie czynsz itp za te pieniądze, które płacę komuś mogłabym spłacać kredyt. wiewióra:P myślimy nad tym, żeby wyjechać jednak ja mam ciągle obawy czy sobie poradzimy, nie mam tam nikogo życzliwego, który pomógłby w razie czego. antygonka24 też tak myślę, że może w końcu coś zmierza ku dobremu, ale powoli tracę nadzieję, że znajdziemy oboje coś sensownego. o matko !!!!! ślub kościelny w świetle prawa nie jest ślubem? Co Ty mówisz? Masz jakieś dowody na poparcie swojej tezy? Jesteś bardzo sfrustrowana, coś Ci dzisiaj nie wyszło, czy masz tak zawsze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ślub kościelny w świetle prawa nie ma znaczenia, chyba że chodziło CI o ślub konkordatowy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no nie wiem....
dlatego pytam, na zachodzie nikt nie ma prawa podniesc ci czynszu, czy ot tak dac ci wypowiedzenie. Teraz widze, ze warto bylo wyjechac z polski i wychowywac sie za granica. Straszny zascianek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×