Pytanie z cyklu "głupich pytań"

Nie żebym broniła Gratki, bo osobiście się z nią praktycznie w żadnym temacie nie zgadzam ale weź dziuńka już stul pyszczek bo nudna się robisz z tym karmieniem piersią. Co Ci do tego jak kto karmi? A to, ze autorka przed porodem była zbyt pewna siebie, była pewna karmienia piersią itd... cóż no nie miała pojęcia jak jest naprawde :P A że tylko krowa zdania nie zmienia to zejdź już z niej i idź się bachorem zajmij

Nie lubię dziuni, lubię gratkę, ale w tym momencie to niestety dziunia ma rację. I nie chodzi o karmienie piersią. tylko żeby gratka przyznała że jednak nie zawsze miała rację będąc w ciąży. Pisały jej dziewczyny że różnie może się potoczyć i może tak się zdarzyć że będzie musiała przejść na MM. Niestety dla Wojtusia tak się stało. A jaka by dziunia nie była to nikt nie ma prawa nazywać jej dziecka bachorem.

A czy w pl w szpitalach nie uczą jak przykładać dziecko do piersi aby dobrze ssalo? U nas ze szpitala nie wypuszcza jak dziecko nie potrafi ssać lub gdy sie nie najada. Tak tylko z ciekawości pytam bo nie wiem jak to jest w pl.

Hmm weszłam już za późno widzę:) Dzidziuś najedzony. Uważam,że jak podasz 150 ml to nic nie zaszkodzi.

Hmm weszłam już za późno widzę:) Dzidziuś najedzony. Uważam,że jak podasz 150 ml to nic nie zaszkodzi.

Nie w polskich szpitalach niczego nie uczą niestety...wszystkiego trzeba się uczyć samemu w domu. Życie płata różnie figle i nam też się przytrafiło coś takiego co zadecydowało za mnie o tym jak będę karmić. Ale ja już pisałam stało się to dla mnie obojętne w pewnym momencie. i gdyby nie to, że wylądował tam gdzie już napisałam to bym karmiła piersią z powodzeniem do dziś i dłużej. Bo mały nauczył się poprawnie ssać a ja mleka miałam aż nadto.

Gratka bardzo wam współczuję. O to właśnie chodziło jak wszyscy ci pisali że z dzieckiem nie można sobie wszystkiego planować tak jak ty to robiłaś w ciąży. W niektórych szpitalach w Polsce uczą przystawiania dziecka, zależy gdzie się trafi.

To smutne,ze matki tak sa pozostawione same sobie. Koszmar. Wiadomo,ze gdy dziecko choruje lub cos zagraża jego życiu to wtedy nic nie jest ważne tylko to aby dziecko wyzdrowialo. Takie zdarzenia zmieniają caly nasz pogląd na życie.

Ja byłam optymistką po prostu, nie brałam pod uwagę chorób i innych rzeczy. Mój optymizm nadal nie wygasa. A teraz wychodzę na holtera z małym, miłego popołudnia :)

hehe, gratka sie nie przyzna do bledu. wiadomo, najmadrzejsza, bo mialo byc sn, piers i zdrowe dziecko, a tu psikus. ciekawi mnie jeszcze, kuedy zmieni zdanie co do walorow macierzynstwa z wpadki, bez mieszkania i porzadnych dochodow.

hehe, gratka sie nie przyzna do bledu. wiadomo, najmadrzejsza, bo mialo byc sn, piers i zdrowe dziecko, a tu psikus. ciekawi mnie jeszcze, kuedy zmieni zdanie co do walorow macierzynstwa z wpadki, bez mieszkania i porzadnych dochodow.

Dziunia jaka ty jesteś materialistka aż żal czytać. Akurat stać mnie na wszystko co potrzebne i nie tylko. Już niech Ciebie o to głowa nie boli kobieto. A mieszkania nie trzeba mieć swojego aby zakładać rodzinę. Masa ludzi mieszka w wynajętych mieszkaniach czekając aż dostaną z miasta a to trwa całe lata. Ja już na liście wiszę od 3 lat i pewnie jeszcze dobre 7 przede mną. Pewnie do tego czasu mieszkanie kupimy sobie sami, ale takie od miasta też się przyda. A to, że wpadłam to najlepsze co mnie w życiu spotkało! I jeszcze raz Ci napiszę bo widzę, że nie kumasz..ja nie byłam pewna, że będę rodzić sn tylko byłam na 100% pewna, że chcę rodzić sama! Ale brałam pod uwagę cc ze względu na biodro z którym w dzieciństwie miałam problem i decyzję o porodzie podejmował lekarz ortopeda. Od początku do końca brałam pod uwagę cięcie! Więc nie wpieraj mi, że byłam pewna że urodzę sn!

gratka przestan pierdolic farmazony, matki pisaly ci ze macierzynstwo jest ciezkie a ty ciagle upieralas sie ze wiesz lepiej, wiesz co wydaje mi sie ze choroba twojego synka to kara od losu za przemądrzałość gowniarską. bylas madrzejsza od matek kilkorga dzieci. mialas karmic piersią, i twierdzilas ze jesli wydasz 400 zł na dziecko to bedzie to ogromny szok, bo dzieci sa tanie w utrzymaniu, ile teraz wydajesz?!? moze sie przyznasz??? no jasne, lepiejrobic wszystko od dupy strony, najpierw sie rozmnazac a pozniej myslec o mieszkaniu, tylko nie laz po zasilki do mopsu skoro taka madra jestes, wogole jak dorosla osoba zdrowa na umysle moze zaliczyc wpadke? przeciez trzeba byc debilem zeby nie wiedziec ze seks bez zabezpieczenia = dziecko! facet ci sie spuszczal do srodka a ty zaskoczona bylas ciążą? czy o co chodzi z tą wpadką?

Idąc do łóżka z facetem zdawałam sobie sprawę z tego jakie mogą wyniknąć konsekwencje. No widzisz można wpaść...tak klasycznie. Zabezpieczenie zawiodło. Uprzedzając Twoje kolejne pytanie: nie nie mogłam wziąć tabletki 72h bo byłam na wyjeździe zagranicznym. Nie mów mi, że wszyscy którzy planują dzieci mają swoje mieszkania bo umrę ze śmiechu :D znam mnóstwo ludzi, którzy tak żyją i żyje im się bardzo dobrze. Nie widzę problemu w tym, że mieszkam w wynajętym mieszkaniu, naprawdę. Nie czuję się przez to ani gorszą matką, ani gorsza od nikogo. Pieniędzy nam nie brakuje. Nie wiem ile wydaję na dziecko bo tego nie liczę, nie muszę :)

tak, jasne, jestem materialistka, bo uwazam, ze trzeba miec wlasne mieszkanie :D! gratka, pisalas, ze macie jakies 2000 netto, wiec nie piernicz, ze nie musisz liczyc, ile wydajesz...

Dziunia to było jakiś czas temu! Mi tłumaczysz, że życie jest przewrotne a sama tego nie kumasz :D teraz kasy liczyć nie muszę a Ty nie musisz mi w to wierzyć, nawet mi na tym nie zależy :) 2000 zł netto to przeszłość.

Chciałam się przed Tobą ukryć na temacie co założyłam żebyś już się ze mnie nie śmiała i mi nie wyszło :P

ups :D

nadal chce być ale cosik jej nie idzie he he he nie pastwcie sie tak nad nia bo ona i tak ledwo koniec z koncem wiąze he he he a o macierzynstwie wie mniej niz przed porodem he he he ,szkoda mi tej gratki bo pewnie wyje w poduszke wieczorami i krzyczy z bezsilności

no i dobrze ze gratka jest optymistka .Takim osobom żyje sie o wiele lżej. Najważniejsze że dziecko jest kochane a młodzi rodzice starają się żeby było dobrze.

moze i sie starają tylko czy im to wychodzi?watpie by gratka była dobra mamą ale to czas zweryfikuje i najblizsze miesiące .

Tak tak wyje w poduszkę wieczorami haha mam cudownego synka, kochającego faceta, kochającą rodzinę od której mam masę wsparcia ( i nie o kasie tutaj mowa! ) Mnóstwo perspektyw na przyszłość, dobrze mi się żyje, narzekać nie mam na co. To chyba powody do płaczu nie są! :) Spadło na mnie wiele obowiązków, ale przede wszystkim ogromne szczęście! I możecie mi nie wierzyć, ale nic lepszego mnie jak dotąd w życiu nie spotkało.

Tak a niby dlaczego miałabym nie być dobrą mamą?! Co to w ogóle za ocenianie i na jakiej podstawie?

bo wiesz g......o o zyciu?

jest coś takiego jak prawo karmy i jak ma być ktoś pokarany za złe zachowanie,brak szacunku do innych, złorzeczenie czy inne rzeczy to nieszczęście uderza w dziecko tej osoby . Gratka jak widać jest już tego przykładem dziecko na mm w dodatku na kardiologii -wszystko o niej.Najmądrzejsza a zakłada sama topik z pytaniem i pokazuje ze jednak najmądrzejsza to nie jest.No cóż gratko więcej pokory bo Twoja zła passa się nie skończy wręcz odwrotnie! Dziewczyny nie dyskutujcie z nią,nie obrażajcie jej bo równowaga w przyrodzie i tak jest i dosięgnie każdego !

A do kogo ja niby nie mam szacunku? i komu ja źle życzę? Cóż za bzdury ło matko. Dziecko na mm to jakaś zbrodnia i oznaka, że jestem złą matką? :D no niezły tekst haha przyszła zagorzała zwolenniczka karmienia piersią dziecka do lat pięciu :P A Ciebie jak tak cieszą moje niepowodzenia i nieszczęścia to do Ciebie też to wróci i to ze zdwojoną siłą, także już bym się bała na Twoim miejscu :)

ale gratko to ty przeciez tak głosno krzyczałaś,że naturalne karminie i nigdy mm!sama sobie teraz przeczysz biedulko

gratko przeczytaj to co do mnie napisałaś i pomyśl co o Tobie można pomysleć ? Nikt nie napisał,że cieszy się z Twoich problemów ! zastanów się co piszesz i jak koloryzujesz wszystko! Jeszcze jakiś czas temu sama byłaś zwolenniczką karmienia piersią do 5 lat a teraz się tego wypierasz i wyśmiewasz - wiesz taka choroba to niezrównoważenie się zwie

albo hipokryzja:)

Gratka pogrąża się w każdym zdaniu coraz bardziej. MM, pampersy leki? Chyba wychodzi więcej niż 500zł prawda? Zapisałaś sobie w kalendarzu jak obiecywałaś. NIkt się dziewczyno nad tobą nie chce pastwić, tylko przyznaj w końcu że racji nie miałaś i skul ładnie uszy po sobie.