Smutne 50-tki...może się pocieszymy nawzajem?

ja też miaŁam okazję poznać pewnego Kielczanina, którego moja kumpelka na Allegro :D:D:D wyrwała:o Człowiek na pierwszą wizytę do mnie.przyszedł z własnymi kapciami i paczką cukierków:D coś bajdurzył o ELEGANCKICH szelkach, które zamierza kupić, a pozew rozwodowy pisał na UWAGA: niezłożonym papierze kancelaryjnym:D:D:D I...rolkę papieru toaletowego rozcinał na pół:o A spłukiwał tak tylko troszkę...Po sikach wcale :o:D:D:D X X Wiem, że w to nie wierzycie, ja też nie, ale to się zdarzyło naprawdę:)

Nie jestem z Kielc ale w tych czasach o dobry alkohol było trudno. Byłam na zabawie i był tylko Jabol a na etykiecie była data wyprodukowania tego dnia co impreza,cholerne dziadostwo .Ale piliśmy

Nie ma sie co dziwić, ja mieszkam pod Kielcami i 50 metrów od moich okien, sąsiadka wychodzi przed swój dom, zadziera kiece i sika w kucki pod swoją ścianą obserwując drogę. :O

Ale jak w moim dzieciństwie sąsiedzi przychodzili dzwonić do Kielc, to zamawiali UWAGA: CENTRALĘ i telefonistki łączyły Kielce, do dziś nie rozumiem:)

Ja zamawiałam rozmowę do USA rano a połączenie miałam na drugi dzień i często o godzinie 4 w nocy,co zrozumiałe na strefę czasową ,ale pani z centrali dzwoniła i wszystko na podsłuchu.

tak, znamy problemy telefoniczne zmorą naszego życia rodzinnego był telefon, jedyny w okolicy:o Ludzie koczowali w przedpokoju, i jako dzieciak biegałam po osiedlu, bo ktoś dzwonił do sąsiadów. A najgorszą masakrą były rachunki, które roznosiłam, bo komentowano: "o głupie 7 zł. się potrafią upomnieć":o:o:o Tylko tych rachunków naprawdę było dużo...

A pamiętacie zespół Bony M u nas były dyskoteki tylko z tym zespołem ,kużwa jak przypomnę jak się wyginaliśmy w takt muzyki ,to czuję jakieś wieśniactwo serio.

Witam wszystkich. Widzę,że fajnie się bawicie. Tak trzymać ! Lata 80-te .......mimo swojej zgrzebności i pustych sklepów wspominam nawet dobrze. Wino patykiem pisane, ło matko! Któż tego nie pił! A pamietacie te kolejki! Jaka była radość jak sie upolowało kawę albo czekolade. Jak człowiek cieszył sie z byle drobiazgu. A na telefon czekaliśmy kilka lat. Wyobrażacie sobie teraz zycie bez komórki albo bez internetu?

Ale za to jak kwitło życie towarzyskie,imprezy,spotkania bez okazji. Wymyślanie poczęstunku.Pamiętam,że robiłam nawet tort z fasoli,a goście myśleli.że to orzechowy.Wszystko smakowało i cieszyło! Teraz możemy tylko powspominać to, co przeżyliśmy z takim sentymentem.bo byliśmy wtedy młodzi,pełni marzeń,planów i nawet by nam do głowy nie przyszło,że dożyjemy takich zmian!

A jak sie oglądało jakiś zachodni film i widziało sie pełne sklepy czegoś co nawet nie wiedzieliśmy co to jest to nikt nie pomyśłał,że kiedyś będzie tak u nas.

A pamiętacie oranżadę w takich małych butelkach tak fajnie otwieraną, taki drucik, biały koreczek z gumką . Piło sie a to wisiało przy butelce. A samemu jak sie robiło oranżadę? Woda,ocet,cukier i soda . Ale gazówa!

nie wiem kiedy sie zestarzalam. Szalony charakter, mlody wyglad. 47 lat i pierwsry raz potrzebowalam pomocy lekarza, potem szpital i pierwszy raz poczulam sie stara. Nigdy sobie tego nie moglam wyobrazic, a nastapilo.

nie wiem kiedy sie zestarzalam. Szalony charakter, mlody wyglad. 47 lat i pierwsry raz potrzebowalam pomocy lekarza, potem szpital i pierwszy raz poczulam sie stara. Nigdy sobie tego nie moglam wyobrazic, a nastapilo.

przychodzi starość i z każdym dniem będziemy tylko starsi,mniej kondycyjni,zaczniemy się zapominać,przewracać i ...juz więcej nie powiem dlatego cieszmy sie chwilą latem poleciałam z drabiną ,myślałam ,,,ze juz po mnie,a tu babcia wstała,pokuśtykała i ponownie weszła na drabinę i powiedzcie,czy "staruszka" pozwoli sobie na rozczulanie nad sobą

oby jak najdłużej ono trwało zapracowałam sobie na emeryturkę,nie narzekam śpię długo,dużo czytam,klikam z przyjaciółmi ze świata, spotykam się z koleżankami dwa razy w tygodniu raz na 2 tygodnie jestem w SPA jestem zdrowa,sprawna śpieszę się powoli,mam czas nie ma powodu do narzekania

Ale błagam, nie piszcie, ześmy staruszki :). Przecież to nieprawda :). Fajne były czasy, kiedy bylismy młodsi. Nic nie było w sklepach, ale ludzie chyba byli szczęśliwsi. A Izaura stała przypięta do drzewa, ktoś ją przyszedł uwolnić, ale zanim ją uwolnił, to przeczytał jej jakiś list - nie spieszyło mu się.. Ale to było głupie, pamiętacie tą scenę?

Jak sobie przypomnę jaka byłam,to moje dzieci to święte.

a jak jest z seksem po 50?

chyba dobrze, bo juz po menopauzie i mozna zalewac do pelna bez ryzyka ciazy :-)

czy dobrze to nie wiadomo!!! bo w tym wieku tez mozna zajśc w ciążę

Ja jestem po 50-tce i mam założoną spiralę.

to kiedy kobiety maja menopauze? po 60?

jedne mają wczesnie menopauzę nawet w wieku 40-tu kilku klat a niekóre po 60-tce dopiero, to wszystko zalęzy od organizmu kobiety. Niektórzy panowei myslą ze jak kobieta ma 50 lat to już w ciążę nie może zajść , a to nie prawda jest , bo w tym wieku mozna bardzo szybko zajść w ciążę

Każda kobieta w innym wieku,można mieć 40lat ,50 i 60 lat.I każda ją inaczej przechodzi,znam taką co wylądowała w wariatkowie.

to straszne ta menopauza :-( a jaka jest z ogolna kondycja fizyczna bo znam kolesia ktory ma kobietke po 50 plus i mowi ze checi moze i sa ale wiele pozycji juz odpada, "nogi na pagony"-nieeee bo powiedziala ze lupie ja w krzyzu a "od tylca" to tez nieeee :-8 bo po 30 minutach rzniecia na pieska dostaje kurczy...lizac miedzy nogami tez juz nie powzwoli bo nie czuje sie komfortowo :-(

te pozycje to jeszcze przebole :-( ale lizanie cipki to nie bo lubie to jak cholera :-)

znam sie na rzeczy - spieprzaj stąd , to nie dla zboczencow miejsce. Najlepiej idz do psychiatry moze cie zamkną w wariatkowie

a ja myslalem ze wszystkie kobiety po 40 sa juz tak zboczone ze teksty o lizaniu cipki nie zbulwersuja zadnej, a tu patrz Ewka777, a moze Ewa666 bedzie lepiej, Ewa? to y???? juz wiem ty lezalas na oddziale nieuleczalnych przypadkow uzaleznien i dewiacji seksualnych a ja w sali obok, ten lysy blondyn z kreconymi zebami w damskich stringach

o maaatko coo za pierd****ie , jednak to tepy narod ! bo jak mozna wspominac "DOBRZE" takie gowna jak komunistyczne lata, baaaa ! NIE BYLO NIC ! a taka wsza zadowolona i z czegoooo ???? przecie nie zarla, nie pila (chyba ze jabole) -komunisci napychali sobie wory kasa, a taki durny narod jak ten tutaj sie cieszy ze fajnie bylo !!!! - widac dobrze ze wam w DUPE dawali, heeeh ! przydalo by sie takie piekne zycie do dzis ! ,dalej byscie mieli co wspominac -ZE JEST DOBRZE ,jak was czytam to mi sie gowno w dopie przewraca, bo nie miesci mi sie tooo! ,ja w tych latach mialam swoj sklep i firme, zaopatrywalam inne sklepy w towar sprowadzany z zach. nie pijalam jaboli bo nie mialam kiedy,-- 2 rozy w tygodniu wyjazdy za granice, jak nadazyla sie pierwsza okazja,wyjechalam do pracy i zostalam, nie moglam na taki chory narod patrzec, to byla dla mnie KATASTROFA -powoli zaczynalam znowu od zera,dzis jestem na swoim, mam swoja mala firme, tu znalazlam swoje miejsce w zyciu,meza-milosc, szacunek i podobny stosunek do komuny-walczyl w solidarnosci-,dlatego nie moge zrozumiec ze sa tacy ktorym podoba sie komunistyczny rygor, ucisk, wyzysk- heeeeh ! a wspominac czasy biedy , ciemnoty i dyktatury jako DOBRO- to dla mnie jak strzal w pysk, taka gnida powinna gnic w tej biedzie po wieki wiekow i chwalic,chwalic....

pasi-konik... ......szkoda mi ciebie, stracilas mlodosc na zarabianiu kasy zamiast zyc tym co bylo dobrego. Nikt nie twiedzi , ze komuna byla dobra, ale byly to czasy naszej mlodosci a jak czlowiek jest mlody to wszystko jest fajne i ciekawe. Jezdzilem do Jarocina, nad morze i pilem z kolegami na jakims nieznanym dworcu nad morzem tanie wina i co z tego? bylem szczesliwy i laskom bylo z nami wesolo i nie moglismy zrozumiec ludzi ktorzy biegaja za kasa.Sluchalismy polskeigo rocka, TSA, Dzem, Lady Pank, Lombard i Jjzdzilismy na dyskoteki i tanczylismy przy muzyce Italo Disco i bylo kolorowo i roznie. A teraz? kasa, internet, Facebook, narkotyki i wszedzie wyuzdane porno, uwazasz, ze jest lepiej, ze mlodziez jest dzisiaj szczesliwsza? To dobrze, ze wyjechalas z Polski skoro Polacy dla ciebie to chory narod. Siedz tam gdzie jestes i nie wracaj. Nie obwiniaj takze Polski za twoja stracona mlodosc bo jestes sama sobie winna dlatego, ze kasa dla ciebie znaczyla wiecej niz mlodosc, szalenstwo, milosc i szalone zycie. A twoj facet walczyl w Solidarnosci? i co z tego? zobacz co Solidarnosc zrobila z Polski? co sie stalo z ludzmi z Solidarnosci, grubasy z kieszeniami napchanymi pieniedzmi opluwajcy sie nawzajem...przestan, wypij sobie cos, moze wyjdzie z ciebie caly jad i nienawisc do innych za twoje zmarnowanie zycie. Zostaw Polske i Polakow w spokoju, ten narod wycierpial juz wystarczajaco i nie potrzebuje juz wiecej takiego opluwania. To wstyd, ze sa tacy "Polacy" jak ty.