Sredni czas oczekiwania rano na lazienke w moim akademiku to

50 minut :O Jest jedna lazienka na 12 pokoi. Wstalam o 6:20 a dopiero po 7 moglam wejsc by wziac prysznic. W dodatku mamy limitowany czas , tzn swiatlo w lazience sie wylacza automatycznie po 10 minutach a kontakt jest na zewnatrz lazienki ;) Co za zycie!

Student się rzadko myje, myśli wyłącznie o jedzeniu, piciu i ruchaniu

na to wyglada ze czesto:O za czesto

dobre :D ja to bym się chyba myła w miednicy w pokoju, prysznica codziennie nie trzeba chyba brać ;)

ja co dzien biore prysznic

dlatego nie zdecydowałam sie na mieszkanie w akademiku ... Wybralam stancje , mam własny pokój choć malutki ale nie ważne , łazienkę mamy na 3 osoby , cisza , spokój , brak imprez na mieszkaniu ;) a jak chcemy gdzieś wyjśc na impreze to idziemy na miasto

tzn na impreze do klubu ;) można cos znaleźć w wiekszych miastach za rozsadna cene tylko trzeba poszukac dobrze

bede szukac na nast.semestr, zdecydowanie

dodam że ze mną w akademiku mieszkają świnie, bo wcale nie rzadko natykam sie na nie spuszczone gówno w kiblu czy rzucone w kąt podpaski :(

ostatnie podszyw,gowien nie ma niespuszczonych...

a ja mieszkam w akademiku i nie ma takich problemow- jest wiecej prysznicow :P

Moniczka231231232131 A nie pomyslałaś, że nie każdego stać na mieszkanie na stancji? Dlatego musi sie męczyc w akademiku?

Przy ostatnim zdaniu niepotrzebny znak zapytania ;p

ja mam jedna lazienke wogole nie uzywana wiec mozesz spokojnie uzyc

A co za problem wyjść z łazienki, zapalić światło i wrócić? :O Beznadziejne to, kto wymyślił światło na czas? :O

a wysrać się zdanżacie ?

niektórych nie stać ,ale moim zdaniem już lepiej wynając nawet pokój z koleżanką na stancji jesli wyjdzie podobnie cenowo. Ale wielu ludzi tez mieszka w akademikach bo tak wybrało ,a nie dlatego ,że ich nie stać na stancje

taki problem ze czasem gasnie jak jestem pod prysznciem:P wiec po ciemku szukam recznika by sie owinac i wyjsc znow zapalic.. dodam ze nie da sie go samemu zgasic,weic nawet jak ktos tylko idzie rece umyc,to juz musi sie 10min palic i dopiero zgasnie za akademik place 180e, mieszkanko kosztowalo byh z 250 min. na mieszkaniu dochodza rachunki,zalatwianie internetu..tu mam wliczone wszystko w cene

nie lepiej brac prysznic poznym wieczorem? przeciez w nocy sie nie brudzisz

raz biore rano,raz wieczorem,roznie.

coś za coś... ale jak sie chce można znaleźć nie droga stancje może droższa od akademika ,ale cieżko oczekiwać ,ze znajdzie sie pokój tak tanio

płacę 650 ze wszystkim, mam swój pokój,i spokój :D a i oczywiście ładną łazienkę ;)

Ja np w swoim mieście znalazłam 3 osobowe mieszkanie , nowe i schudne , łazienka , kuchnia , ja mieszkam w malutkim pokoju ,ale mi wystarcza , 350 zł razem z rachunkami bo to jest wliczone w cenę. nie jest to 180 zł wiadomo ,ale uważam ,że cena jest dobra

lipka

Jak można mieszkać w akademiku?? W moim mieście ceny to 300zł za osobę w dwójce, a stancja to 400-450zł za osobę w dwójce z opłatami. Łazienka i kuchnia w stancji dzielona na 4-5 osób, a nie 20 jak w akademiku. Jak ktoś nie ma 150zł więcej na normalne warunki mieszkaniowe, to sorry, ale jest kompletnie niezaradny, bo to jedna godzina korepetycji z byle jakiego przedmiotu raz w tygodniu. Ale lepiej płakać, że się ma 20 osób w kolejce do łazienki...:o

ciekawe kto by ci przyszedł na godzine korków za 150zł. :D ale się uśmiałam, studenci biorą z 30-35 a nie 150 :D

Policz sobie ile tygodni ma miesiąc i ci akurat wyjdzie 100-150zł. Wytłumaczę łopatologicznie, bo widzę, że za trudne: jeden raz w tygodniu korki za które bierzesz 25-30zł to w skali miesiąca ok. 100-120zł. Akurat na pokrycie miesięcznej różnicy między akademikiem a stancją. Jak dla "studentów" takie rachunki są za trudne to nie dziwię się, ze brak im zaradności za znalezienie lepszego lokum niż akademik i łazienka na 20 osób...:o

kurwa co to za akademik? w rosji? u mnie jest 1 łazienka na 2 pokoje czyli 4 osoby i nie ma jakiś limitów świetlnych

kkkiiikkkaaa a weź, nie każdy jest super dobry z jakiegoś przedmiotu. a dawanie korków to nie tylko ta jedna godzina, trzeba się przygotować. i bla bla bla. sp. ty pewnie super zarabiasz na tych korkach?

Jak ktoś jest studentem to chyba z jakiegoś przedmiotu musi być na tyle dobry, by udzielać korków komuś z podstawówki czy gimnazjum. A jak ma czas sterczeć w kolejce do łazienki przez godzinę, to na przygotowanie chyba też znajdzie. Poza tym korki to tylko przykład, bo mozna dorobić te 150zł miesięcznie (matko, co za kwota...:o) w inny sposób, tylko trzeba chcieć.