Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Bankaigraszka

Kto z was wrocil do Polski

Polecane posty

Gość Bankaigraszka

Czy sa wsrod was jakies osoby, ktore zdecydowaly sie wrocic do Polski? Jak wam sie zyje, czy dostaliscie lepsza prace (po powrocie) Zastanwiam sie czy nie wrocic do Polski, tylko boje sie czy sobie finansowo poradze i czy dostane dobra prace. Mieszkam od 10 lat w Niemczech. Skonczylam tutaj studia jezykowe (anglistyke, germanistyke). Mam 3 lata pracy (w tym 2 lata za granica, plus rok pracy podczas studiow w sekretariacie na uczelni (w doradztwie), wiec w sumie 4 , do tego praktyke w szkole i Angli (2 miesiace). Pracuje obecnie w biurze jako asystentka, zarabiam 1500 euro netto i mam 32 lata. Zastanawiam sie czy wracajac do Polski nie popelnie bledu. Boje sie ze nie podolam, chocby np. wynajmujac mieszkanie. Tez sie zastanawiam ile moge zarabiac na poczatek (2000, 3000 netto?). W sumie ciagnie mnie do Polski, bo tam mam rodzine, ale z drugiej strony nie moge podjac decyzji..... Jak myslicie, czy wracac do Polski, czy raczej zostac tutaj. Czy mam szanse (teoretycznie, przy odrobinie szczescia) dostac w Polsce naprawde dobra prace, rozwinac sie zawodowo itp. Jak wyglada w tej chwili rynek pracy. No i oczywiscie biorac pod uwage moj wiek, bo najmodsza juz nie jestem. Bardzo dziekuje wam za kazda uwage;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na miejscu tych co są na emigracji wróciłbym najwyżej gdyby zaistniały podejrzane rzeczy tam gdzie przebywam albo by byla jakaś sensowna władza w Polsce czyli bez pis,po,psl,sld,narkomana palikota czy innych czubów i włazidupców:P.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kickickkic
nie wracaj. ja wrocilam. zaluje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bankaigraszka
Aha myslalam jeszcze o pracy na uczelni jako cwiczeniowiec, jestem nawet gotowa zrobic doktorat. Ale serio nie mam pojecia na jakie zarobki moge liczyc, na jaka umowe i czy wogole bez pedagogiki po zwyklej filologi mialabym szanse na taka prace ( no i w sumie bez zawodowego dowiadczenia w tym kierunku). Myslalam tez o pracy w szkolach jezykowych, ale boje sie umow smieciowych. Nie jestem materistka, ale wprowadzic sie do rodzicow i tam ugrzeznac na dlugie lata tez nie chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bankaigraszka
A czemu zalujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bankaigraszka
Dodam jeszcze, ze mam wrazenie, ze moze mam w Polsce lepsze szanse na jakis awans itp. Czesto tez mysle o tym, ze jednak Polska to moj kraj, a tutaj zawsze bede ta obca. Chociaz wiem, ze w Polsce tez jest w pracy wyscig szczurow i sa tacy i tacy ludzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bankaigraszka
Moze ktos sie jeszcze wypowie? Podbije temat wieczorkiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja wróciłam z FR
Wróciłam. Czy żałuję? Jeśli chodzi o pracę i ogólny standard życia- to tak, żałuję. Odkąd wróciłam dostałam tylko propozycję stażu (płatny ok 400 zł) i po pół roku powiedzieli mi baj. Ale za to tu w kraju poznałam męża (za granicą to chyba graniczy z cudem, wszyscy faceci jakich poznawałam to były kompletne dupki, z którymi nigdy nie założyłabym rodziny).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pipipipi
Zarabiasz marnie, bo jestes sekretarką. Zacznij być pracownikiem naukowym(nauczycielką/asystentem) to zaczniesz z czasem zarabiac lepiej. U nas sekretarka na uczelni tez mało zarobi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NIE WRACAJ!!!!!!!!!!
SKONCZYSZ Z PENSJA GORA 1500 ZL I CENACH NIEMIECKICH

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monikamilan
Ja wróciłam do Polski. Mieszkałam w Anglii. Otworzyłam w Polsce własną działalność i nie żałuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co tu duzo mowic
teraz zarabiasz 1500euro, w Polsce dostaniesz 1500zl. a ceny w sklepach sie nie zmienia, bo sa jak w Niemczech, a czesto nawet wyzsze. skad czerpiesz info, ze w Polsce na stanowisku pracownika biurowego zarobisz 2000zl-3000zl? jakas propaganda, bo realia to 1500zl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bankaigraszka
Nie pracuje jako sekretarka na uczelni, tylko jako asystentka w firmie handlowej. W sumie na jedno wychodzi ;-), ale prawda jest taka, ze po moim kierunku studiow az takiego pola do popisu nie mam. A na niemieckiej uczelni nie moge pracowac, logiczne, niemiecki nie jest moim jezykiem ojczystym, wiec co mialabym niby wykladac? O prywatce tez nie mysle, bo nie mam az tyle oszczednosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bankaigraszka
1500 zl. po studiach? Jakos nie chce mi sie w to wierzyc, z tego co wiem to minimum 2000

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pipipipi
Nie rozumiem - niemiecki nie jest Twymojczystym językiem, ale skonczyłaś germanistykę, tak? To wybacz ale ja tu czegoś nie rozumiem. Przecież umiesz mówić doskonale po niemiecku, nieprawdaż?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fjhjhj
1500 po studiach, podyplomówkach i z kilkuletnim doświadczeniem zawodowym takie są polskie realia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dsfsdfsdf
Haha widać te 10 lat za granicą dały się we znaki że nie znasz niestety realiów Polski. Tutaj ludzi po studiach nie mają pracy a jak mają to właśnie za 1500zł na rękę a czasem nawet mniej. Jak ktoś zarabia 2.500-3.000/rękę to znaczy że jest szczęściarzem a takich ludzi w Polsce jest dwóch trzech na 500..Ja bym nigdy nie wrócił gdybym był na takim stanowisku jak Ty tam, pomyśl sobie masz 1.500 EURO ! a na starość dostaniesz godziwą niemiecką emeryturę a w Polsce na starość dostaniesz 1000zł jak Ci jeszcze Państwo dopłaci i będziesz wegetować a nie żyć. Nie wracaj tutaj bo nie ma do czego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bankaigraszka
Co do tych mezczyzn to masz racje, nie tylko ty tak myslisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pipipipi
Przepraszam - umknęła mi część Twojego postu :) Teraz rozumiem, że nie jesteś związana z uczelnią :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co tu duzo mowic
a tak, tak. wlasnie osobom po studiach jest w Polsce najtrudniej, bo masa ludzi studia skonczyla i co roku konczy. a nasz rynek pracy sie kurczy i nie ma jak wchlonac tych wszystkich absolwentow studiow wyzszych. wiesz co robia u mnie w miescie ludzie po studiach? pracuja w galeriach hadlowych na umowie zleceniu. nie wiem skad czerpiesz te newsy ze na start dostaniesz 2-3tys na reke. toz to gruszki na wierzbie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jckicf
A jak twoj niemiecki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bankaigraszka
dsdfs dziekuje za twoj post. Niestety tak mowi tez moj tata, ktory po latach pracy ma 1000 emerytury i w wieku 65 lat jeszcze musi dorabiac, a mama tylko 1000. Tylko, ze ja jestem idealistka i ciagle mysle, ze moze wcale tak zle nie jest. Ale jak czytam takie wypowiedzi to zaczynam sie nad pewnymi sprawami zastanawiac, chcocby nad sluzba zdrowia w Polsce, gdzie na termin do lekarza trzeba czekac kilka miesiecy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co tu duzo mowic
sama mam wyzsze wyksztalcenie i od kilku lat blakam sie po polskim rynku pracy. bylam niedawno na rozmowie. stanowisko : sekretarka. praca od poniedzialku do soboty. 48godzin tygodniowo. wynagrodzenie 1500zl brutto. brutto podkreslam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jckicf
Ale o jakim lekarzu mowisz? Ogolnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bankaigraszka
pipi;-) znam niemiecki oczywiscie bardzo dobrze, ale w Polsce moglabym uczyc tego jezyka, a tutaj nie. Poza tym nie widzialam u nas na germanistyce zadnego wykladowcy, ktory bylby cudzoziemcem. Zreszta nie jestem jakims literackim geniuszem czy cos w tym stylu;-) zebym mogla zablysnac czyms tutaj na uczelni, nawet nie mam doktoratu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dsfsdfsdf
Rodzice mówią Ci prawdę a idealizm zakop głęboko pod ziemią i do niego nie wracaj. Służba zdrowia upada, ludzie z chorobami czekają po 2, 3 lata na przyjęcie do szpitala a w między czasie umierają, leczą się prywatnie a wizyty u lekarza bardzo drogie. Każdy każdego dyma na lewo i prawo, moralność już dawno upadła, ludzie potrafią się pozabijać o dwa złote. Naprawdę nie ma do czego wracać, co tu będziesz robić ? skończysz jak tysiące studentów i absolwentów szkół wyższych na kasie w biedronce, tesco albo auchanie lub na ..bezrobociu. Naprawdę nie ma perspektyw, mało tego nie wiadomo czy system emerytalny w ogóle jak dożyjemy będzie jeszcze funkcjonował i czy ludzie w ogóle coś dostaną z odkładanych latami składek. Nie wracaj bo będziesz żałować i mówi Ci to ten który niestety wrócił i żałuję tego do dzisiaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bankaigraszka
co tu duzo mowic.....mozna sie zalamac..... A mam na mysli chocby lekarza neurologa, ceny lekow, problemy z dostaniem sie do lekarza itp itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jckicf
Powiem ci, ze mozesz srogo zalowac. Moze najpierw sprobuj porozsylac cv do miejsc,ktore cie interesuja i zobaczysz odzew. To powinno pomoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co tu duzo mowic
a z nauczaniem jezykow obcych u nas tez lipa. mnostwo ludzi po filologiach. szkoly zamykaja, wiec zalapac sie na nauczyciela ciezko. moja znajoma, po dwoch kierunkach, w tym po filologii angielskiej dorabia na umowach smieciowych w prywatnych szkolkach jezykowych. oczywiscie za gowniane pieniadze. ja tez jestem idealistka, marzycielka. wrocilam bo myslalam, ze cos tu na mnie czeka. czekalo tylko rozczarowanie. znajomy, ktory robi w kadrach opowiada, ze dostaje aplikacje od ludzi z takimi kwalifikacjami, ze sam nie wierzy ze sa bezrobotni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×