ospa u dzieci, czy rodzenstwo zawsze choruje jedno po drugim?

u mojej corci zdjagnozowano wczoraj ospe pierwsza krostke zauwazylam w poniedzialek ale nie myslalam ze to to wczoraj bylo ich ok 20 a dzisiaj jest juz muchomorkiem (3 wysyp) moj mlodszy syn jeszcze ospy nie mial chodzi do przedszkola i juz mieli pare razy ospe ale on nigdy nie zlapal za tydzien w czwartek lece do kraju (nie mieszkam w Polsce) z synem do specjalisty na 3 dni wizyta juz jest umowiona od dawna, bilety kupione wiadomo, jesli zobacze choc jedna krostke to nigdzie nie jedziemy (nie bede narazac ani jego ani innych pasazerow) ale czy jest mozliwosc ze mlody nie zarazil sie ospa? czy ktos mial taki przypadek?? staram sie pocieszyc siebie sama w tej sytuacji i miec nadzieje, ze uda nam sie jednak odwiedzic specjaliste

No raczej synek jest zarażony .U moich dzieci było tak ,że syn miał ospę i po tygodniu córka zachorowała.

duze prawdopodobienstwo ze moze zalapac :(

czyli nie leciec z nim nawet jak nie bedzie mial ani krostki ani goraczki? bo i tak moze byc zarazony... ehhh..

Jak objawy wystapia to juz dla otoczenia nie jest grozny.

no to ja czegos nie rozumiem skoro zaraza sie przed wysypem to czemu kaza siedziec w domu jak sa krostki? w liniach lotniczych jest napisane ze wpuszcza z zezwoleniem od lekarza i/lub po 7 dniach od pojawienia sie ostatniej krostki.. wiec albo niech go wysypuje teraz albo niech sie wstrzyma do powrotu z Polski szkoda, ze nie mam na to wplywu :(

u mnie miały jedno po drugim, z tym że w odstępie dwutygodniowym, więc zależy - może by Ci się udało

niekoniecyniue, moje jedno chorowalo, drugie ydrowe

dziekuje dziewczyny :) obym sie przeslisgnela jakos na czas tego wyjazdu baaaaardzo mi zalezy 8 meisiecy na te wizyte czekalismy :(

moje tez jedno zachorowało ,drugie nie .

Ktos napisal,ze zaraza sie tylko przed wysypem... bzdruy! Zaraza sie 1-2 przed wystąpieniem objawów do odpadniecia/zasuszenia wykwitów :)

u mnie jeden po drugim :-)

albo po kolei, albo wszystkie na raz.

Moja corka chodzila do przedszkola, kilkoro dzieci zlapalo ospe, w tym jedna z dziewczynek, z ktora mala bawila sie prawie codziennie po przedszkolu-moja corka ospa jednak sie nie zarazila.

U mnie starsza jednego roku jak była "epidemia" w szkole/przedszkolu a druga 2 lata później podczas następnej "epidemii" :D

u mnie jeden miał ,drugi nie ,potem znowu ospa w przedszkolu młody nie złapał .

A u mnie było tak ,że syn młodszy przyniósł z przedszkola a starszy nie miał i się nie zarazil . Nawet starszy w dzieciństwie też miał kontakt z osobą chorą i nic a szkoda bo by miał za sobą.