Nie ma pracy, co robić, czy u was też tak ciężko z pracą ?

Wyobraźcie sobie że od 9 lat czyli od kiedy skończyłem liceum pracowałem na umowę tylko w dwóch zakładach :( W jednym AŻ trzy miesiące a w drugim udało mi się uciągnąć 8 miesięcy ;/ Pracowałem latami wszędzie gdzie się dało, dorywczo i zawsze na czarno bo nigdzie nie chcieli mi dać umowy. Gdybym pracował na umowie to miałbym dzisiaj już 9 lat przepracowane do emerytury a tak mam tylko 11 miesięcy. Szukam pracy i zero odzewu, wysyłam cv, jeżdżę osobiście i zero odzewu. Otworzyłem własny biznes i jakoś daję radę ale po opłaceniu ZUSu i opłat nie mam praktycznie nic. Jestem na skraju załamania nerwowego, czy wy też nie możecie znaleźć ciągle pracy ?

masz wykształcenie?

ja mam 28 i nigdy nie pracowalam, nawet na czarno

w związku z czym zarabiam łiłą na życie

haha na szczescie nie muszę, wolalabym umrzec z glodu tak szczerze ;)

Pierwsza sprawa to brak studiów a druga to miej pretensje do tuska

hah moesz zobaczyc moj aktualny temat z dzisiaj :> ja szukam dwa lata

ludzie to co wy robicie/jak szukacie?? jakie macie wykształcenie, co umiecie?

nete zwyczajnie jestesmy z malych miast ktore sa nierozwojowe przeczytaj moj temat z dzis zobaczysz jak mnie malomiasteczkowy urzad pracy w huja zrobil

roku. Muszę znaleźć pracę szybko i za co najmniej 2000 netto, bo mam rodzinę na utrzymaniu. Co myślicie o przekwalifikowaniu się z grafika na specjalistę ds marketingu?

moi drodzy ja też jestem z małego miasta, dojeżdżam codziennie do pracy 3-4 godziny naprawdę jest jakieś wyjście, moze poszukajcie dalej?

nie, u mnie nie ma problemu z pracą.

naetefilka chetnie ale mnie zwyczajnie niestac na wyjazdy

wszsytko zaczyna sie i konczy w oparciu o znajomosci, ja ich nie mam niestety

grafik chce zarabiac 2 tys ? w pścimiu dolnym pracujesz? poczatkujacy grafik bez studiow ma 3 tysiace netto

olorinek w wiekszym miescie dostaniesz wiecej kasy to bedzie Cie stac na dojazdy

dadza mi wyplate z gory?

nie dadzą, ale na pewno nie jest tak źle? nie mozesz sie zapozyczyc na poczatek ? tak cale zycie bedziesz miec problemy, kto nie ryzykuje ten nie ma

Może dobrze wyjechać za granicę? Ja pracowałam 4 miesiące na umowę zlecenie do tej pory i to wszystko. Mam 27 lat :o

Nie, w Poznaniu. Dużo osób tu błaga o staż... proponuje, że zrobi wizytówki za 50zł. Kiedyś zarabiałam więcej, ale - kryzys. Dodam, że jestem zarówno grafikiem kreatywnym, jak dtp, owszem - bez studiów w tej dziedzinie. No i kilka lat temu zarabiałam więcej. Jednak chciałabym się przekwalifikować.

bo teraz grafikow jak nasral i tych co robia strony tez

nikt mi nie pozyczy bo nie mam zadnej pewnosci ze oddam raczej predzej iz nie oddam... zwyczajnie nie mam funduszy nawet na transport zeby szukac pracy 100km od swojego miejsca zamieszkania a o kwocie na przezycie miesiaca nawet nie ma co wspominac

Ja jeszcze mam, ale do końca po co sie przebranzawiac jak mozesz naprawde duzo jako grafik zarobic? czasem trzeba troche dluzej pracy poszukac...

ani rodzina ani znajomi nie pozycza? to moze provident? ile na ten dojazd potrzebujesz? gdzie mieszkasz?

Mam wykształcenie zawodowe ale nie potrzebuję średniego i studiów żeby robić wiele rzeczy bo wiele rzeczy potrafię robić i szybko się uczę. Mógłbym śmiało wykonywać czynności które wykonują ludzie na wysokich biurowych stanowiskach, czasem nawet sami nie wiedzą co tam robią ale mają pracę po znajomościach. Nie potrzebuję wykształcenia żeby gdzieś pracować jedynie tylko chyba w oczach pracodawcy. Potrafię robić bardzo dużo, typowa złota rączka ze mnie i wszystkie bardzo szybko się uczę.

Najlepiej siedzieć i narzekać, nie mogę znaleźć pracy, nie mam na dojazdy itd.jak sie NAPRAWDĘ chce to można sie ogarnąć i szybko znaleźć pracę jakąkolwiek a potem szukać lepszej. Ja mam 21 lat i pracuję od skończenia szkoły. Jak mnie zwolnili z jednej pracy to znalezienie drugiej(lepszej) zajęło mi 12 dni. Tylko ja wiem,że ja nie mogę sobie pozwolić na siedzenie w domu na dupie bo muszę sobie zarobić na studia zaoczne.

Nie mogę sobie pozwolić na długie szukanie pracy, a w większości firm, w których pracowałam, były tak kosmiczne nadgodziny, że nie dało się jednocześnie szukać nowej pracy. Poza tym chciałabym mieć w końcu jakieś szanse awansu, rozwoju i realizacji swojego potencjału

ani rodzina ani znajomi ... jedyna pomoc byla raz od znajomych studentow z wroclawia iz moge miesiac u nich mieszkac bezczynszowo ale za media i na zycie fundusze musialbym i tak miec... a kredyty? jak sbie to wyobrazasz raz to kto mi da skoro nie mam zadnej zdolnosci kredytowej a dwa ze jak to dalej by wygladalo nie miec forsy i jechac na dlugu?

provident nie sprawdza czegos takiego jak zdolnosc kredytowac, jesli mowimy tu o kilkuset zl idz do pracy do knajpki zarob na te dojazdy, rzuc prace i ZMIEN SWOJE ZYCIE

mc donald kfc cokolwiek, odloz, potem to zostaw i szukaj satysfakcjonujacej dla Ciebie pracy