Aaaaaaaaaaa!! Kolejny raz robię małemu kluski śląskie i znów się nie udały !!!!

ale sie rozesmialam do lez... haha dobre

ja robie wedlug przepisu goscia14.31 i zawsze wychodza.Nawet jak ciasto sie klei to nie dodaje wiecej maki ziemniaczanej ,tylko mam rece w mace i wtedy robie kulki.

Moje kluski wiecznie się kleiły, rozpadały próbowałam wszystkiego. Znalazłam sposób i są idealne:) Ziemniaki przeciśnięte przez praskę wkładam do miski, ugniatam lekko i odwracam do góry nogami, 1/3 wykrawam i w to miejsce wkładam mąkę ziemniaczaną. Nie dodaję absolutnie mąki pszennej!!! Zarabiam jeszcze dosyć ciepłe ciasto tylko z mąką i razem z wykrojoną częścią ziemniaków. Ciasto jest bardzo kruche, nie nadaje się w tej formie:) Ale zostawiam na parę minut aby lekko ostygło i dopiero dodaję jajko i wyrabiam ponownie. Ciasto ma konsystencję błotną i klejącą więc dosypuję trochę mąki ziemniaczanej i wyrabiam jeszcze raz. I wychodzi rewelacyjne, nie klei się:):):)

Przepraszam oczywiście 1/4 wykrawam nie 1/3!!!! Pomyłka

Mieszkam na Śląsku i powiem tak że teraz wszystko zależy od kartofli i jak są złe to masa i tak się zrobi jak z gumy a mąka ziemniaczana to drugi problem bo nie każda mąka się zgodzi z kartoflami.Ja aktualnie dodaje superior ta z gruli z Biedronki jest do kitu

czwortek dziś Zawsze zależało od ziemniaków. Jakoś robię, na mące biedronkowej i wychodzą dobre. Logiczne, że jak wsypiesz za dużo mąki, to ci się zrobi guma. Wsypuję na czuja, a nie ilość odpowiadającą 1/4 ziemniaków, bo jedne ziemniaki są suche inne nie.