Wasze ciche marzenia!!!

1-Moim marzeniem nr 1 jest studiować artystyczny kierunek. Trafić w media wśród ludzi bogatych, wykształconych. Wśród dziennikarzy, aktorów, reżyserów, piosenkarzy, pisarzy, dziennikarzy, scenarzystów, oraz nawet tych najniższych kucharzów telewizyjnych. 2-Mieć jakiś dom. Np.w Zakopanem mieć taki fajny domek z basenem :) a obok gospodarstwo. Gdzie byłyby konie(moja stadnina), oraz krowy, świnki, kurki. Oprócz tego miałbym wille w Sopocie, Gdańsku, Myślenicach oraz Krakowie i Wrocławiu 3-Bycie już do końca życie bezdzietnym kawalerem. 4-Mieć przynajmniej 100 więcej znajomych na nk 5-Mieć przynajmniej 1000 więcej znajomych na fb

moim marzeniem jest zeby ktos mnie czytal, szukam ludzi ktorzy zechca mnie wysluchac, czasem przyjaciele sie do tego nie nadaja... http://selenee20.blog.interia.pl/ wejdzcie prosze, moj swiezo zalozony blog

To bardzo skromniutkie masz to marzenie:(:(

selenne20 - jaka ciekawa szata graficzna:) dbaj o niego, a czytać będę:) ja zamiast pisać bloga piszę na kafe, też nie mogę z nikim rozmawiać o swoich problemach w realu:(

whedif jakie masz problemy?

whedif jakie masz problemy? - :( wybacz nie mam siły już o tym pisać. wszędzie o tym piszę. dać Ci linka do mojego tematu?:)

a lubisz się zaczem sama ze sobą zabawić?

nie,napisz w skrócie

daj linka whedif ;)

to jak, zabawiasz sie czasem ze sobą czy nie?

nerwica (i wszelkie możliwe jazdy z tym związane). depresja (wynikająca z nerwicy, nieszczęśliwych zdarzeń i sytuacji rodzinnej), odizolowanie od ludzi, złamane serce:( (choć nie w klasycznym znaczeniu tego wyrażenia), zdeptane marzenia na cokolwiek, kompletny brak motywacji, nieumiejętność nawiązywania normalnych relacji z ludźmi i wiele wiele innych.

odizolowanie to chyba przesada,bo jesteś widoczna w kazdym temacie:-D ale faktycznie w twoim wieku takie problemy to duze problemy i co dalej?

a pipki sobie nie masujesz jak leżysz sama w łóżku?

a jakieś marzenia materialne macie. Whedif a byłaś z tym problemem u psychologa? ja też mam problemy zdrowotne - co jakiś czas katar, ból gardła, ból głowy, zmęczenie, osłabienie a nawet krew w kale i ból w lewej stronie klatki piersiowej.

cichych marzeń nie wypowiada się głośno

f.kafeteria.pl/nowy.php?id_p=5417958 - nie w moim wieku wszyscy kogo znam normalnie funkcjonują, nawet jak nie są szczęśliwi. ja nie mogę. nie mam osobowści, nie czuję żebym ją miała. nieważne. wszystko jest spierdolone niedługo dostanę leki może mi ulży hiszpanin czekam na lekarza. dlatego nie podnoszę tematu. możecie pisać jak chcecie ale proszę o jakiś poziom wypowiedzi:O

whedif bierzesz leki na nerwice i depresje?

nie, to mój pierwszy lekarz od głowy będzie. nie biorę niczego. nie wiem co najlepsze a nie będę w siebie pakować niepotrzebnej chemii.

to ja nie wiem czy Ty dola z nerwica i depresja nie mylisz.Ja jak mam nerwice to biore leki nie caly czas a doraznie.Jak sie zdenerwuje to rece i wogole cala trzese sie jakbym dostala padaczki.Lecze sie juz kilka lat na to gowno juz jest duzo lepiej bo biore leki tylko jak mnie ,,najdzie,,

ja piję alko zamiast leków. ja mam to od dziecka ale 2 lata byłam szczęśliwa, myślałam że to nie choroba. wszystko się zjebało byłam głupia że myślałam że już jest ok. od połowy października jestem w letargu. samobójstwo albo leczenie. to mam do wyboru.

zebyśmy mieli własne mieszkanie i żeby mama była zdrowa :( żebyśmy byli zdrowi a jak przyjdzie czas zejść z tego świata to tylko we śnie, bez chorób, bólu i strachu

whedif nigdy się nie masturbowałaś?

Moim marzeniem jest już być z moją największą miłością życia,na zawsze i do końca,i żeby było jak w bajce.I tak będzie :)

mam nadzieje ze duzo nie pijesz bo jeszcze alkoholizm dojdzie.Zrob cos ze swoim zyciem,wiem ze nie jest latwo ale postaraj sie.Ile masz lat?(jak mozna zapytac oczywiscie)

co to ma do tematu? :O

właśnie robię. idę do lekarza. żeby się uspokoić bo teraz mam totalnie rozpierdoloną psyche nie wiem co robić myśleć pisać czuć. chcę żyć ale nie tak. raczej się nie zabiję ze wzgledu na moją moralność i jeszcze parę rzeczy o których nie chcę pisać. nie będę alkoholiczką:) mam słabą głowę i mało mi trzeba:) dlatego się nie uzależnię fizycznie. wierzę w to.

no to jest temat o marzeniach, więc się pytam czy realizujesz te marzenia czy nie, naprawdę się nie masturbujesz? nigdy nie miałaś ochoty zrobić sobie dobrze? kiedyś czytałem że jak kobieta ma długi orgazm to wytwarzają się substancje poprawiające humor itp, działające jak narkotyk, coś takiego

Kilka tych marzeń. Pierwsze znaleźć w końcu pracę co rozwiązałoby wiele problemów, chyba najbardziej realne a o reszcie szkoda pisać...

miłość do trzech pomarańczy - to chyba tylko jak uprawia seks z kimś kogo kocham. ja siebie nie kocham. tak to można tłumaczyć ;)

* z kimś kogo się kocha. ja nie jestem w stanie być szczęśliwie zakochana bo mam fobię. nie znam się na relacjach z innymi ludźmi.