Płaczący chłopak, co o tym sądzicie?

Autor Lekcewazysz mnie :O i odpowiadasz tylko jemu! Czyli wniosek z tego taki,ze czujesz sie jak ciota,bo hgdhdhx cos tam, jedzie ci po rajtach a mimo to reagujesz tylko na jego wypowiedzi.

Ogółem, jestem dość nadpobudliwy , zawsze gdy się zdenerwujęmusze odreagować na siłowni czy treningach.

jdkfkkc - wybacz , ale nie wyrabiam z odświeżaniem bo już troche zmęczony jestem :) Ogółem staram sie odpisać wszystkim, ale nie zdradze o co i jak : )

Ejj jdkfkkc, ale ja właśnie o tym, że może już nie wyrobił. Tylko moje spostrzeżenie, że autor uważałby takie "przywalenie" komuś za bardziej nie wiem, normalne?

Jestem ciota!! Lepiej??

ja już wiem o co chodzi. Jak jest zakochana to nie bedzie jej to wadzić ale jak strzeż się jesli to kobieta z jajami ;)

facet też człowiek, więc i płakać może.

No ale ja wiem. Napisalam przyczyny takiej reakcji.

" Jestem ciota!! Lepiej??" To nie ja pisałem.

Czyli boisz sie co ona pomysli??

dwuznaczne. Płaczesz ale musisz odreagować coś, to znaczy że masz problem nad zapanowaniem nad własnymi emocjami. Przejmujesz się drobiazgami, a lepiej skup się bardziej na sobie.

płakać każdy może, jeden trochę lepiej inny trochę gorzej, ale nie o to chodzi jak co komu wychodzi, buuuuuuu jestem babą i nie raz widziałam łzy facetów. Zawsze dotyczyły jednego tematu.

Moze masz problem emocjonalny,hormony,jakas trauma?

Czyli boisz sie co ona pomysli Nie, nie boję się tego co ona pomyśli, nawzajem się bardzo kochamy :) I przy niej mógłbym płakać co wieczór, jeżeliby chciala a ja bym potrafił wywoływać to ot tak. Raczej chodziło mi o to czy to jest normalne.

A ja już nie wiem komu odpowiadam :) Ale jak coś to uważam, że to normalna reakcja. Skoro nie miałeś innego sposobu na odreagowanie (pomińmy te nieszczęsne przywalanie komukolwiek ;)) to co się takiego stało? Skoro normalnie możesz się gdzie indziej wyładować jak mówisz, a tutaj to przecież wiadomo, toć co miałeś zrobić? Według mnie to normalne i tyle. A Twoja kobieta coś później mówiła na to, że tak się tym przejmujesz?

przy mnie chyba każdy mój chłopak płakał, a to w czasie kłótni, a to przez jakieś sytuacje zyciowe. Niektórzy potrafili sie naprawde rozmazac. Nigdy nie uważałam tego za niemeskie, wrecz przeciwnie- ci faceci zysiwali w moich oczach. nie lubie tych gierek- co jest niby meskie a co kobiece, bezsensu. Ja np nigdy nie płacze przy ludziach, bo tak mam i juz ale odreagowuje w inny sposób. nie ma nad czym dumać, jesteś normalnym, zdrowym człowiekiem :)

Dziwne,ze tak sie rozplakales. Dziewczyna teraz jest na WYGRANEJ pozycji

"Moze masz problem emocjonalny,hormony,jakas trauma?" Hormony, raczej nie. Problemem jedynym jakim mam na codzien, to zbyt duzy zakres obowiazków, ale przeciez robie to po to aby zarobić, i to nie małe pieniądze, ale przecież robie to dla siebie, dla niej, dla nas. ... .

Toć on nie powiedział, że się rozpłakał. W każdym bądź razie nie masz się czym przejmować i tyle.

i tu się nie zgodzę. Płacz faceta zawsze ma drugie dno i raczej nie jest to powód do dumy. Piszę o tym konkretnym przypadku, autor wie co mam na mysli.

Wiec odreagowywujesz tak stres.

z emocji to gites takiego faceta kobiety uważają za wrażliwego w odróżnieniu od cioty, który popłakuje i tryska bynajmniej nie spermą z byle powodu

Hdg.... Moze ty mialas jakies traumy z facetami? Uczepilas sie.

Ja w dzieciństwie ojca sie bałem i jak podnosił głos to płakałem.

"Dziwne,ze tak sie rozplakales. Dziewczyna teraz jest na WYGRANEJ pozycji" Nie, nie o to się martwię :) Proszę uwierz nie chodzi tutaj o nią, czy myslisz, że dziewczyna, która mówi Ci, że urodzi ci dziecko, kocha sie bez zadnych zabezpieczen, bez obaw, uważa w tym momencie, że jest na wygranej pozycji? Przecież tego kwiatu jest pół światu, i gdybym jej a ona mnie nie kochała, już dawno byśmy to zakończyli, żyjemy lepiej ze sobą niż w rodzinie ... .

No przeciez pisal,ze nie placze normalnie. Ma stresa,jest zmeczony etc i wybuchl.

Wcale kobieta nie jest wtedy na wygranej pozycji. Jeśli ona płacze to też czujesz się na wygranej pozycji? Co za nieprofesjonalizm. Kobiety mają różne charaktery podobnie jak mężczyźni, także niektóre kobiety jak zobaczyły kiedy mężczyźnie poleciała łza, maja nastawienie które powoduje utrzymanie związku w zajebis tej harmonii. Oczywiście zdarzają się też takie, które od razu dyskwalifikują mężczyznę, wykorzystują później olewają. Ale skoro ona wsparła go, to widocznie w jakiś sposób jej zaiponowałeś .

Aha. Myslalam,ze tez o to ci chodzi.

On mówi, że mu łzy poleciały a tu chłopak słyszy "że płacz faceta ma zawsze drugie dno". Nie ma żadnego dna. Emocje Ci puściły tyle. No może co poniektórzy by się nie czepiali jakby nie wiem, swoją kobietę uderzył, czy ki chuj? Mojemu facetowi też się zdarzyło, jak mu emocje padły i co, wielkie halo z tego. Tak jak mówię, nasza kultura przyjmuje, że u kobiety to normalne, a niechby facet choćby "łzę uronił" to już nie wiadomo co.

Pisalam o wygranej pozycji dlatevo,ze : napisalam w pierwszym poscie,ze mialam faceta,ktory ciagle plakal,ryczal itd. Zalosne!! Powiedzialam do niego be a on w placz. gardze takimi slabeuszami.