Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość a może by tajuż dać ?

ile miało wasze dziecko jak zaczęłyście podawać mu do picia kubusia ?

Polecane posty

Gość a może by tajuż dać ?

ostatnio byliśmy u znajomych i dali naszej córce soczek "kupuś" a ma 16 msc do tej pory jej kupuję bobovita gerber ale dostaje je tylko do posiłku czy jeszcze na razie z kubusiem się wstrzymać ? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a może by tajuż dać ?
up up :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość naturalna nie eko
pierwszemu dałam jak miało ok.dwóch lat, drugiemu nie dam wcale. Kiedyś, gdzieś pewnie posmakuje. Parę lat temu nie wiedziałam, ze to takie przesłodzone "gówno"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czczczcz
tez myle ze to gówno... ale gerbery kosztują od 2 zl w górę, wiec cena kosmos za "piciu"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a może by tajuż dać ?
więc co dajecie swoim dzieciom do picia ? do posiłku ? skoro kubuś i reszta to gówno ? waszym zdaniem też uważam że maja dużo cukru ale co w końcu dawać dzieciom do picia skoro wszystko to gówno ? przecież posiłku nie popije wodą bo zrzygać się idzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja 2 letnia córka takich rzeczy nie pije, a jak chce pić to pije albo sama wodę lub soczek domowej roboty- bez tych wszystkich konserwantów i E

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja uwielbia miete czy jakies inne parzone ziołka tak juz ma heh daje jej tez wode z sokami wlasnej roboty a od kubusia to ma taka biegunke ze glowa mała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia6666666
Mój ma 3 lata i kubusia nie pił nigdy. Do 2 roku życia pił wodę niegazowaną , herbatę, sporadycznie soczek gerbera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a może by tajuż dać ?
aha no to widocznie tylko w moim otoczeniu mamy dają kubusia i ja chciałam po małpować ale zaczynacie dawać mi do myślenia.. :) ale w kubusi nie pisze że są konserwanty i składniki E chyba że są tylko na etykiecie to nie pisze ? ja jak byłam mała znaczy w podstawówce to piłam ten sok 1 butelkę na dzień i nic mi nie jest tylko potem przerwałam to picie bo od marchwi tak mi się przynajmniej wydaje robiłam się żółta- pomarańczowa a może to zasługa tych konserwantów chociaż na etykiecie ich nie ma ja córce daję domowe soki ale niestety mam tylko truskawkowy i malinowy w tym roku nie udąło mi się ich zrobić zbyt dużo tylko dla córki :( która ma ich już dość a bobovite i gerbera kupowałam sporadycznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oo luudzie
ja tam mojej córce daję ma 3 lata i nic jej nie jest a miedzy czasie do picia dostaje wodę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tortillla
Kubus to nie jest cos co trzeba podawac koniecznie bo przychodzi na to czas :o Nie wiem jaki jest sklad bo juz dawno tego nie pilam, ale slodkie to strasznie. I to jest moja jedyna obiekcja. Lepiej nie przyzwyczajac dziecka (i siebie tez!) do jedzenia zbyt slodkiego (i slonego tez) bo potem nic innego nie smakuje. Lepiej kupowac soki nieslodzone albo robic je samemu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teraz oczywiście każda
z Was będzie mówiła że nie daje tego gówna dziecku, a to gówno prawda. Pieprzycie jak zwykle aby pokazać że super zdrowo odżywiacie dziecko. Mam córkę 5 letnią. Codzień pije pół kubusia, czasem całego. Pozatym pije sok jabłkowy, tymbarki, nestea, kubusie play i wodę z kubusia. Gazowanych nie lubi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tortillla
A ja naprawde staram sie zdrowo zywic siebie i dzieci. Nie mam powodu by klamac bo i po co? Ja sie tylko dziwie, ze duzo rodzicow uwaza wiele rzeczy takich jak ubrania, zabawki, przedszkole, zajecia dodatkowe za bardzo wazne i laduja w to kase a nie zwracaja uwagi zupelnie na jakosc jedzenia. Potem sie zle czuja, choruja i zastanawiaja sie jakie tu witaminki lykac by wzmocnic odpornosc na gwaltu rety. Dziwi mnie to, ze sie z namaszczeniem kompletuje idealna wyprawke, kupuje piekne wozki, posciele i spioszki, wybiera najlepsze butelki, gadzety, akcesoria a potem jak dziecko skonczy rok to sie laduje w nie cala chemie, bo "po roku to juz mozna wszystko"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość naturalna nie eko
zgadzam się z wpisem powyżej, zdrowe i rozsądne odżywianie to podstawa. Nie przekonuje mnie tłumaczenie, ze wszędzie jest chemia wiec niech dziecko je to czy tamto, bo się nie da ustrzec całkowicie tylko staram się wprowadzać zdrowe nawyki żywieniowe. Wszyscy pijemy wodę do obiadu lub kompot. Starsze kupuje sobie od czasu do czasu tymbarki. Młodsze ma czasami soczki bobovita ale też zazwyczaj woda lub kompot z jabłek albo malin gotowany bez cukru, po roku dostanie normalny zaprawiany cukrem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja moim gotuję kompot codziennie z jabłek. Chętnie oboje piją a jabłka z niego blenduję i mały ma na podwieczorek więc takie 2 w 1. Ale małej czasem się zdarzy wypić kubusia. Wszystko jest dla ludzi o ile robimy to z głową. Ja nie popadam w przesadę ani w jedną ani w drugą stronę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×