Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ewelafactor

Boję się pracować. Pomóżcie

Polecane posty

Gość ale co mamy ci poradzić
Ja mam fobię społeczną. Pracuję. Trzeba zaciskać zwieracze, wytrzymać srakę spowodowaną stresem... a po 2 latach się przyzwyczaisz i będzie dobrze :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mloda żonaaa...
Tak, stres. Zmiany w życiu niosą ze sobą stres, tak jak zmiana pracy lub w ogóle podjęcie pracy po kilkuletniej przerwie. Przyjemność, pewność, ta satysfakcja owszem jest w pracy, ale wtedy kiedy już się w niej dobrze czujesz, znasz dobrze swoje obowiążki i sprawdzasz się w nich, a nie wtedy gdy dopiero co Cię przyjęli.. Wtedy jest stres czy sobie poradzisz itd. i mnie to nie dziwi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mądralla....
ja ci się nie dziwię. Rynek pracy jest chory, zdarza się, że Cię przyjmują i nie po paru miesiącach won, chociaż nie było żadnych uwag do Twojej pracy. A masz konkretny zawód?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmmama martynkiiii
ja też się boję - ja mam ten sam problem co ty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewelafactor
No to widzę że nie jestem sama :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sfdfgdefgtd
kazdy ma inna psychike i koniec, ja sie boję pracować, mialam zle doswiadczenia w poprzednije praCY , W OGOLE JESTEM OSOBA SILNIE ZESTRESOWANA, znerwicowana do tego depresja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmmama martynkiiii
mam dosc siedzenia w domu. boje sie przelamac swoj strach i pojsc szukac pracy. w ostatniej pracy mialam mega nerwy. ciagle mieli jakies ale, az z nerwow codzein bolal mnie brzuch i zaladek. nie wytrzymalam i zowlnilam sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ytu6t7
Ja mam fobię społeczną udokumentowaną, testy robię zawsze ponad granicę maksymalnego wyniku to sobie pomyśl co ja czułem jak się gdzieś zatrudniałem. Otworzyłem własny interes i pracuję sam ale znowu nie mam stabilizacji finansowej która pomogła by mi zdobyć stałe dochody a to wiąże się z pracą wśród ludzi tylko że nie dość że nie wiem czy dałbym radę to jeszcze dzisiaj o pracę bardzo ciężko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewelafactor
I jak to wyleczyć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sfdfgdefgtd
ja mam nerwice depresje ale nie elcze sie bo nie chce sie zamulac lekami jeszcze bardziej...staram sie sama z tym walczyc z roznymi skutkami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sfdfgdefgtd
w poprzedniej pracy byl wyscig szczurow, kablowanie, oszczerstwa, klamanie, zwalanie winy a ze ja osoba zakompleksiona z niska samoocena i wiarą w siebie przejmowałam sie tym, stresowałam , serce teraz mi nawala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewelafactor
Najgorsze jest to że gdy się stresuję to jest mi niedobrze i źle się czuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sfdfgdefgtd
to nie jestes sama, ja mam identycznie, praca to udręka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmmama martynkiiii
ja ja pracowalam to mialam non stop problemy zoladkowe. i bolesci brzucha. odkad nie pracuje zoladek mnie nie boli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sfdfgdefgtd
u mnie odbilo sie wlasnie na sercu i tego cofnac sie nie da bo skurcze jak byly tak są:( a i nerwica sie ostała wraz z depresją

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do mama martynki
u mnie nie mieli czasem ale, tylko na koniec się okazywało, że od początku im nie odpowiadam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do mama martynki
przyjęli mnie za cv a nie za znajomości, robiłam wszystko co kazali, nawet jak było głupie polecenie i wiedziałam, że chodzi o to, zeby inni się wykazali moim kosztem a i tak mnie nie chcieli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewelafactor
:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmmama martynkiiii
a co bys powiedziala na taka sytuacje. konczyla mi sie umowa. do ostatniego dnia niewiedzialam co ze mna bedzie.Czy przedluza umnowe czy nie. wiec sama 2 h przed praca poszlam do biura sie spytac. kadrowa powiedziala mi ze niestety nie zostanie mi przedluzona umowa. wrocilam do pracy poplakalam sie. po kilku minutach wola mnie moja przelozona. i co sie okazalo ze jednak zostaje. ze nastawila za mnie glowe u kierownia. i ze jesli jeszcze raz pojkde na zowlnienie dostane odrazu po popwrocie wypowiedzenie. zaczely sie coraz wieksze problemy z zoladkiem. poszlam na 2 miesieczne zowlnienie kelarskie. skonczylo sie i sama sie zwolnilam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmmama martynkiiii
a najlepsze jest to ze po zakladzie chodza ploty ze to oni mnie zwolnili. i wszystcy mysleli ze ja jestem w ciazy. chyba nie mogli sie pogodzic ze ja sama sie zwolnilam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmmama martynkiiii
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do mama martynki
aha, ..takie niewiadomo co: nie wiadomo czy miałaś zostać czy nie zostać :o Zmiana decyzji o 180stopni-wiesz, może i tak mieli Cię zwolnić skoro tak cykali raz ta raz tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do mama martynki
długo tam pracowałaś? coś konkretnego tam robiłaś czy praca biurowa to była?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do mama martynki
poza tym ja to widzę, że to jakieś posrane środowisko było. Takie typowe biurestwo z kierowniczką co pogrywa szantażem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmmama martynkiiii
brakowalo mi 2 miesiace do 2 lat. zadna super praca- produkcja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość allllaaaaaaaaaaaalal
dobrze Cię rozumiem, Jestem DDA tez sie boje pracy mam niby, ale tam mnie wykorzystują, zwalaj wszyst6ko na mnie plaa grosze ktoś wyzej sie pomyli i sie nie przyzna i baty leca na mnie bo ja nie nie umiem przeciwstawic eh :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do mama martynki
ej, no to całkiem dobrze:) Tyle czasu tam wytrzymałaś i jakoś im pasowałaś. Lej na to. Ja mam okresy paromiesięczne w CV i czasem myślę, że lepiej nie mieć nic, niż żeby mi nosem kręcili, że ktoś mnie wykorzystał i zwolnił

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmmama martynkiiii
mam dziecko. przez 1 rok swojej pracy wychowywalam corke sama. Wiec nie ukrywam czesto chodzilam na zwolnienia. ale co mialam zrobic jak dziecko chore.Nie przyjeli byjej do zlobka. i trzeba bylo miec zaswidczenie od lekarza ze dziekco juz drowe i ze moze chodzic do zlobka. a ze niemam nikogo do pomcy bylam zmuszona do chodzenia na zowlnienia. We wrzesniu rok temu poznalam kogos i szybko zamieszkalismy razem i wtedy on mi pomagal przy chorym dziecku. wiec od wrzesnia 2011 do maja. Bylam na zowlniniu tylko raz na dziecko i raz na siebie. wiec juz tak na zowlnienia nie chodzilam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do mama martynki
allllaaaaaaaaaaaalal - a długo tam robisz? Może warto się postawić i pier..ąć pieśćią w stół?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość allllaaaaaaaaaaaalal
na produkcji niestety często tak robią a u jakiegoś prywatnego pracodawcy tzn mala firma nie miałabyś problemów z l4 niestety nie umiem sie przeciwstawić.:( nawet jak uda mi sie wyowiedziec slowa dwa to to jest bełkot totalny i nawet w oczy nie umiem spojrzec ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×