Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mama..sama..w..domu

moje dziecko zachowuje sie niepoprawnie, nie mam sily :(

Polecane posty

Gość mama..sama..w..domu
Jeronimo, mam corke , mala coprawda, ale juz moge pwiedziec ze 180 stopni inna :) spokojna, powolna, slucha, grozi sobie sama paluszkiem kiedy wie ze zmierza do czegos zabronionego :D syn byl od poczatku taki lobuziarek maly, zawsze chcial i tak musialo byc, bo inaczej krzyki, no nie zawsze, ale czesto nawet kiedy probowalam go uczyc spania w lozeczku plakal, darl sie, piszczal, a pod koniec zwymiotowal i zwykle ladowal u nas znowu, mala od poczatku samiutka spi, wypije flache i zasypia jak trusia wiec czasami mysle ze kazdy jest inny, i na kazdego dziala co innego, a ja czasami zalamuje rece, co robic z upartym brzdacem, co jest na nie i nie i nie... i nie zebym go kochala mniej, napewno nie!kocham go jak ja, i mysle ze wiecej czasu z nim spedzam bo czuje ze go wiecej potrzebuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frrrruuuuuu
a moze jest zazdrosny o siostre? czesto dzieciaki są niegrzeczne zeby zwrócic na siebie uwage.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frrrruuuuuu
maly widzi ze masz inne podejscie do niej niz do niego (widac to po twoich postach) ona jest taka kochana, słodziutka i grzeczniutka a on łobuziak. poza tym, gdzie jest szanowny tatuś? :D reaguje jakos na takie zachowania synka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moge ci doradzic z moich wlasnych doswiadczen, a sytuacje mialam podobne do ciebie, wrecz identyczne i maly byl juz nawet troche starszy .....przekonalam sie wiele razy ,ze takie zachowanie u mijego syna mialo tylko jeden cel...a wiesz jaki ...? az sama byla zadziwiona..... on wlasnie czek ana ta twoja reakcje , ze krzykniesz ,ze go zauwazysz...mozesz nie uwierzyc, ale jak dla mnie jest to po prostu objaw , iz on ciebie potrzebuje, on ci okazuje , ze czuje sie odtracony i chce ciebie wiecej dla siebie, nie wiem , moze to ,ze masz jeszcze jedno dziecko , mlodsza corke , jesli dobrze zrozumialam. I wiesz jak dla mnie, to twoj 5 letni syn , ma az za bardzo zorganizowany czas. Wraca do domu ok 16 , tak napisalas...to on malutko w ciagu dnia jest z toba i do tego te wszystkie zajecia. On jest malutki, powinnas byc z nim wiecej, i np raz w tyg, gora dwa razy wyslac go na jakies zajecia. Ja tak uwazam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama..sama..w..domu
po czasci moze cos w tym byc , ale nie 100% , bo bawi siez nia, kocha, caluje, podnosi , ale tez sie zlosci na nia, co jest normalne tylko ze ja sie z nim bawie, zabieram na spacery, naprawde zawsze jest ze mna, gadamy, smiejemy sie, on opowiada wiele, rysuje mi serduszka, przyniesie pampersa malej, zabawke dla mniej, nie wiem, moez jest zazdrosny ale o co?? zawsze jestem z nim w 3 , i jemy razem, gotujemy z synkiem, mala lazi i sie bawi, chodzimy na spacery, mala spi my sie hustamy, gadamy moze ze ja caluje przy nim?moze nie powinnam, ehhh, nie wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ale autorka nie moze miec takiego samogo podejscia do corki jak jest grzeczna,nie sprawia problemow, a do syna ktory widac ze jak pisze od malego byl problemowy.Tu tzreba inaczej do jednego i drugiego podchodzic Ja tez do jednej corki podchodzilem bardzo na luzie,ona nigdy sie nie przeciwstawiala,zawsze zrobila to co miala zrobic,do drugiej juz odpuscic nie moglem bo patrzyla mi sie w oczy i smiala dopoki nie wobaczyla ze juz ojca takie wyglupy nie bawią

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama..sama..w..domu
fruuuu tata pracuje do 18.00 do przedszkola chodzi dziwnie, bo nie mieszkamy w pl, 3 dni w tyg od 9.00 do 12.00 a 2 razy tylko do 12.00, gdzie we wtorki chodzi do kolegi na 2 godzinki, lubi go bardzo , wiec jest zadowolony pilke nozna ma 2 razy w tyg i to jeszcze tak , ze on gra a ja patrze i czekam. wyzej napisalam jak sepdzamy czas, mysle ze nie powinien sie czuc odtracony, bardzo bym tego nie chciala bo go strrrrrasznie kocham, mojego tyncia , ja jestem na niego tylko zla kiedy mnie nie slucha, w waznych sprawach, bo na wiele przymykam oczy, na mala tez czasamis ie zloszcze ale tylko przy nim, zeby widzial ze ona tez robic cos nieladnie i wtedy ja uczy ze tak nie wolno, czuje sie wywyzszony :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ustawiasz minutnik/budzik na dajmy te 5 min na wykoanie jakiegos zadania czy to ubranie sie, czy to umycie sie czy to pozbieranie zabawek, jelsi czas minie i minutnik zaczyna dzwonic a dziecko nic nie zrobilo wtedy jakies konsekwencje wyciagnij, np zabawki nieposprzatane do worka schowaj, za nieubranie sie zakaz bajki w dzien, jak nie chce sie umyc to po mininym czasie nie dostaje w tym dniu slodyczy Moze to podziala?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama..sama..w..domu
wtedy mnie znienawidzi :( ale po czesci masz racje , mysle ze cos takiego plus nagrody za dobre zachowanie, ale konkretne sytuacje, nie jak ostatnio, dostaniesz to lego jesli bedziesz grzeczny, ale co grzeczny, jak greczny, kiedy?moze tak sobie myslec, musze konkretne sytuacje wypatrzyc i konkretne kary i nagrody, czuje ze ni ebedzie to latwe ,do tego z mala krolewna u boku :( bez meza kolo siebie... dziwne ze kiedy maz jest w domu, maly grzeczny jest, slucha go naprawde, choc maz nie bije ani specjlanie nie krzyczy, mysle ze jest z nim mniej i maly chce jakby mu zaimponowac, bo problemy codzienne to mama,a rozrywka tata, a jesli juz jakas kara od taty to tylko za cos niewyobrazalnie zlego wedlug syna, moze tak to jest? a moze za dobra bylam i jestem? dlatego teraz musze zaczac dzialac, bo jeszcze 2 , 3 lata i mi na glowe wejdzie, bedzie za pozno!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam dwojke dzieic, 5 miesiecy i 2,5 roku . Z ta 2.5 letnia cora sa juz jakies niewielkie problemy. Zawsze sobie powtarzam slowa super niani, zle zachowania ignorujemy , dobre nagradzamy. Jak ma histerie mowie, ze jak sie uspokoi to pogadamy i czekam ignorujac jej zachowanie. Jak sie uspokoi i przyjdzie przeprosic-chwale. Jak nie chce jesc, mowie krotko -jesz teraz albo zabieram jedzenie. Jak zje, to ok, jak nie zje to nie daje jej przekasek tylko kolejny planowany posilek. Dziecko tez ma prawo nie miec apetytu. co do gry, nie znam problemu. Mala oglada bajki ale nie mam jeszcze klopotu z odciagnieciem jej od tv. Krzyki, trzaskanie drzwiami? ZIGNORUJ. Przestanie tak robic jak zobaczy, ze to nie przynosi efektu i ze Twoje zainteresowanie jest zerowe. Co do tonu, pamietaj, ze musisz miec inny ton glosu gdy go za cos karcisz, gdy mu czegos zabraniasz, wiec ten przymilny ton schowaj na pochwaly lub na normalna rozmowe. Dziecko musi wiedziec, kiedy czuc przed rodzicem respekt. Oczywiscie moje rady sa raczej teoretyczne, bo mala jest mlodsza od Twojego syna, ale kilka z nich , min z jedzeniem, lub ignorowaniem histerii-sprawdza sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem czy jest to poprawne czy nie, ale jak np mloda nie chce posprzatac tez jej groze ze wyrzuce jej zabawki, ktorych nie sprzatnie. Tlumacze jej, ze plyty z bajkami sie psuja. Dzis nie schowala jakiejs i stanela na nia noga, plyta pekla. Coz, zal byl ale wytlumaczylam, ze miala balagan i nie widzial plyty i ze teraz moze swojej MAKA PACE powiedziec papa bo ta idzie do smietnika. Dzis chciala nakarmic psa sucha karma , wiec mowie, posprzataj pokoj to dam Ci karme i nakarmisz Szajbe. Posprzatala, dostala nagrode w postaci karmy dla psa ( chyba kreci ja to ze pies za nia biega po calym domu;) Gdy sie nie chce ubrac jak np wychodzimy z domu to mowie krotko: Ok , nie chcesz sie ubrac to nie, my z tata i Kuba ubieramy kurtki i wychodzimy a Ty jak chcesz to zostan. I udaje sie na przepdokoj. Nigdy nie zdecydowala sie na pozostanie w pizamie w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chyba jesteś nawiedzona....
Jeżeli chcesz w punktach (czuję się jakbym stała w szkole pod tablicą) to piszę: 1. stałe pory posiłków - dziecko powinno uczestniczyć w nakrywaniu do stołu, położenie widelców, noży itp. nie jest jakąś trudną sztuką, potem ty prosisz dziecko aby usiadło i poczekała przy stole, bo za chwilkę wjedzie obiad na stół (acha przed nakrywaniem poproś dziecko aby umyło rączki - tak dla higieny i dobrej zasady) 2. dziecko samo wie kiedy chce się tym czy tamtym bawić, jeżeli uparłaś się (bo w następnych postach próbujesz się tłumaczyć że komputer to nic złego) że dziecko jednak może grać w gry komputerowe ustal z nim ile czasu może pograć np. włączasz minutnik (dobry gadżet i kosztuje 5 zł, dla dzieci jest duży wybór) i po sygnale wyłączasz grę czyli np. po 15 minutach, jeżeli mały próbuje przeciągnąć czas bądź twarda, pamiętaj jeżeli teraz odpuścisz będziesz miała owszem "święty spokój", ale małego agresywnego nałogowca za kilka lat, ale to twój wybór, ja uważam że tak małe dziecko powinno się bawić zabawkami, na komputer będzie miało czas (podejrzewam, że komputer jest twoją chwilą wytchnienia od dziecka) 3. wysmarkaj nosek - jeżeli chcesz aby to zrobiło szybko to podnosisz tyłek z kanapy i wycierasz nosek, jeżeli chcesz aby samo to zrobiło podaj pudełko z chusteczkami lub poproś aby wzięło ze swojego pokoju z jego pudełka np. w misie chusteczkę i wytarło nosek 4. pistolet, nie boisz się że zrobi krzywdę drugiemu dziecku? co to w ogóle za zabawka, czego ona uczy? Pamiętaj, 5 latek to ciągle małe dziecko, lubi znać granice, lubi wykonywać konkretne zadania, nie lubi olewania, lubi gdy się nim interesujesz(czyli gadasz mu o szkodliwości tego czy tego), dziecko niegrzeczne które ma młodsze rodzeństwo tak naprawdę robi to specjalnie, bo wtedy widzi się nim interesujesz...Nie lubi nudy, lubi zabawy, a na powietrze najlepiej wychodź codziennie lub po przedszkolu idź do domu trochę na około, dziecku opadną emocje po przedszkolu... Zmień siebie, swoje nastawienie, kochaj dzieci równo i traktuj 5-latka jak dziecko, a zauważysz zmianę,no ale zacznij od siebie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama..sama..w..domu
nawiedzona: 1 . z tym zeby przy stole poczekalo....czesto ucieka pod pretekstem czegos barrdzo waznego, "mamao, mamo ale to jest wazne, albo poprostu wstaje i idzie" jedyne co moge zmienic to 15 min jedzenie czeka na stole , jak nie przyjdzie i nie zje , nastepne jedzenie to kolacja, bez dodatowych przystawek w miedzyczasie,juz czuje jak marudzi bo glodny jest, i jeczy za moimi plecami, reszta to tak wlasnie wyglada, moze nie zawsz erozklada sztucce, ale rece myjemy, ten sam czas obiadu 2.komputer to nie dla mnie odskocznia, ale czasami widze jak nie che sie sam bawic, tylko ze mna, w to , w tamto, a kiedy juz przestaje se z nim bawic on robi glupie rzeczy! chowa sie w szafie, jeczy zebym sie z nim bawila, on byl taki od poczatku, bo zawsze bylam z nim, mamusia, mamusia tylko, teraz nie mam juz tyle czasu, pozatym sie wypalilam troche, mam inne rzeczy na glwie, nie ma bata zebym sie z nm ciagle bawila, dlatego am 30 min kompa, zeby nie wariowal kiedy musze cos zrobic w domu czy dla siebie 3.z tym noskiem to laze z anim z chusteczka zeby dmuchal,a on zalozy reka na reke i mowi NIE, nie bede dmuchal, dlaczego ?bo nie, bo nie moge sie zdecydowac czy chce, i kiedy nim szarpne i kaze dmuchac on rabie drzwiami i ucieka do pokoju 4.pistoletem strzela tylko u siebie w pokoju, to bardzo delikatny sprzecik, takie lapki co sei przyklajaja, strzela bardzo leciutko i sie przykleja na tarczy, wiec to tylko u siebie w pokoju i tylko kiedy wiem ze tam jest i to robi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama..sama..w..domu
nawiedzona: 1 . z tym zeby przy stole poczekalo....czesto ucieka pod pretekstem czegos barrdzo waznego, "mamao, mamo ale to jest wazne, albo poprostu wstaje i idzie" jedyne co moge zmienic to 15 min jedzenie czeka na stole , jak nie przyjdzie i nie zje , nastepne jedzenie to kolacja, bez dodatowych przystawek w miedzyczasie,juz czuje jak marudzi bo glodny jest, i jeczy za moimi plecami, reszta to tak wlasnie wyglada, moze nie zawsz erozklada sztucce, ale rece myjemy, ten sam czas obiadu 2.komputer to nie dla mnie odskocznia, ale czasami widze jak nie che sie sam bawic, tylko ze mna, w to , w tamto, a kiedy juz przestaje se z nim bawic on robi glupie rzeczy! chowa sie w szafie, jeczy zebym sie z nim bawila, on byl taki od poczatku, bo zawsze bylam z nim, mamusia, mamusia tylko, teraz nie mam juz tyle czasu, pozatym sie wypalilam troche, mam inne rzeczy na glwie, nie ma bata zebym sie z nm ciagle bawila, dlatego am 30 min kompa, zeby nie wariowal kiedy musze cos zrobic w domu czy dla siebie 3.z tym noskiem to laze z anim z chusteczka zeby dmuchal,a on zalozy reka na reke i mowi NIE, nie bede dmuchal, dlaczego ?bo nie, bo nie moge sie zdecydowac czy chce, i kiedy nim szarpne i kaze dmuchac on rabie drzwiami i ucieka do pokoju 4.pistoletem strzela tylko u siebie w pokoju, to bardzo delikatny sprzecik, takie lapki co sei przyklajaja, strzela bardzo leciutko i sie przykleja na tarczy, wiec to tylko u siebie w pokoju i tylko kiedy wiem ze tam jest i to robi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama..sama..w..domu
z przedszkola zawsze wraca na nogach z kolegami i jedna z mam ktora je przyprowadza, wiec nachodzi sie chlopak moj, 3 razy w tyg 4 razy w ta i spowrotem, 3 raz yw tyg 2 razy w ta i spowrotem, teraz widac ez nie jest to wszystko takie proste, tylko oceniac jest latwo, ale kiedy sie juz wglebic to czlowiek sie z lekka gubi, ja mysle ze powinnam byc bardziej ostra, al enie zabardzo zeby nie czul sie ze jest gorszy, bo rzeczywscie czesc jego zachowan moze byc spowodowane zazdroscia, ze tamta malutka , kochaniutka a on laobuzuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chyba jesteś nawiedzona....
A ile czasu dziennie poświęcasz tylko 5-latkowi sam na sam? Czy zawsze obok jest młodsze dziecko? Na twoim miejscu poszłabym sama po syna do przedszkola, on tego oczekuje, on chce mamy, dlatego próbuje na siebie zwrócić twoją uwagę jakoś...No ale on myśli, że już go nie kochasz, masz już młodszą maskotkę...Chyba miłość przelałaś na młodsze dziecko, a zapomniałaś o starszaku, on jest ciągle małym dzieckiem, które pragnie miłości i uwagi, jeżeli się chowa, to poszukaj go, przytul i powiedz że go kochasz...Poświęć mu 1 godzinę tylko dla niego dziennie a to zaprocentuje...Powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×