Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Nina przed 30-tka

odrzucenie i jego brak ochoty na seks...

Polecane posty

Gość Nina przed 30-tka
U mnie dzis jakby lekka zmiana na lepsze, zdziwienie, ze od 2 dni nie domagam sie seksu. Rano rzucilam sucho : jakos mi sie odechcialo.... i on zdziwiony. Nawet powiedzial z przekasem "Taaa, zobaczymy". Teraz pierwsze pytanie po pracy: " Z dradzasz mnie?". Nie, nie zdradzam... ://// Moglabym ale czy on nie widzi ze nie chce.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nina przed 30-tka
lewel, a rozmawiacie o tym? on cos mowi oprocz wykrecania sie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wroaaaa
Nina przed 30-tka Piszesz że z jednej strony wielka miłość z drugiej rozczarowanie... To dobry czas dla Ciebie -popracuj nad swoją sobą - "rozczarowanie"? w życiu nie jeden raz coś pójdzie nie po Waszej myśli - staraj się zbudować wspólnie coś wielkiego, mocnego, by małe problemy dnia codziennego, chwilowa niemoc seksualna, jakaś depresja czy problemy finansowe nie powodowały rozczarowania, przygotuj się że życie to nie bajka rozczarowanie osobą powinno być wtedy gdy ktoś robi lub nie robi czegoś specjalnie czy złośliwie. Nie można człowieka zmusić ani do miłość ani do seksu - przecież sama wiesz że to trzeba poczuć - ta Potrzeba rodzi się w mózgu, rozmawiać można ale bez obwiniania - jeśli nie jesteś jednak w stanie rozmawiać bez uczucia żalu czy pretensji lepiej tego nie rób. To całkiem normalne że Mężczyzna czasem jak jest w dołku traci ochotę na sex. kolega doświadczony ma rację że sex odpręża ale może tu jest tak mocne wyczerpanie i stres że inaczej nie zejdzie jak po czasie... ale mężczyzna musi dalej czuć się kochany a nie że Cię zawiódł że rozczarował bo to będzie tylko dalej pogłębiać to w czym tkwi. Kiedy poczuje Twoją akceptację jego niedoskonałości, ze nie zawsze musi być chętny i gotowy uwierz mi wszystko wróci do normy, bo to rodzi się w mózgu - kiedy poczuje że ma przy wyjątkową SILNĄ kobietę, przyjaciela, przy którym może być sobą , wówczas kiedy będzie zblizenienie seksualne nie będie to tylko wyładowanie napięcia, smutku czy problemów ale będzie to zbliżenie pełne miłości do wyjątkowej kobiety. Akceptacja drugiej osoby i zaufanie to bardzo erotyczny afrodyzjak w ciężkich chwilach. Pokaż siłę i mądrość a nie słabość. Tinka321 - pięknie napisała: "a on tymczasem jak przyszedl (ja juz spalam) to pocalowal mnie w nosek i tak mocno sie do mnie wtulil to bylo wspaniale i stwierdzilam ze moze i nie ma takiego popedu seksualego jak ja..trudno.. jakos damy se rade hehehe ale nie zrezygnuje z jego z millosc" potwierdziło się to co wcześniej pisałam - że mężczyzni też potrzebują uczucia, miłości i przytulenia odpoczynku w ramionach ukochanej kobiety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wroaaaa
i jeszcze jedno Nina... po Twojej ostatniej wypowiedzi - czyli jak opisałaś jak Twój facet się wypowiedział: Taaa, zobaczymy" i pierwsze pytanie po pracy: " Zdradzasz mnie" najdobitniej świadczy że On nie czuje się kochany i akceptowany widzi że seks przysłania Ci człowieka. Taaa, zobaczymy" = nie wierzę Ci że nagle nagle przestaniesz nalegać i naciskać przecież sex i twoje potrzeby jest dla Ciebie ważniejszy niż to co ja czuję i jak ja się czuję Zdradzasz mnie" =-czuję że możesz mnie zdradzić bo wiem że seks jest dla ciebie ważniejszy niż ja - nie kochasz mnie tylko sex ze mną Na Twoim miejscu na prawdę przeraziła bym się że tak mnie postrzega mężczyzna którego kocham i zastanawiać zaczęła bym się nie nad nim tylko nad sobą. Ale cóż w dzisiejszych czasach na pierwszy plan zazwyczaj wysuwa się moje własne JA i EGOIZM - moje pragnienia, moje uczucia, moje potrzeby... Miłości do trzeba się uczyć każdego dnia i każdego dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nina przed 30-tka
wroaaa prawdopodobnie masz racje. nie jestem idealna i powinnam pracowac nad soba. powinnam teraz oddac seks, ktory bardzo lubie, stlumic swoje potrzeby, udawac, ze wszystko jest ok w nadziei/oczekiwaniu na w sumie nie wiem co i kiedy przyjdzie. A gdyby spojrzec na to z jego strony? czy on nie powinien sie "nagiac"/przemoc dla mnie? przeciez milosc i zrozumienie powinny dzialac w obie strony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lewel37
rozmawiamy , tzn ja mówię on na to że ciężko pracuje i powinnam to rozumieć... dziś zaraz "PO" zaczeliśmy rozmawiać, no i powiedział że trzy razy w tygodniu to dużo, że mu jest lepiej jak jest rzadziej, i że codziennie na pewno nie ma potrzeby... prawda jest taka że trzy razy w tyg to rzadkość , a jak już to minuty nawet nie trwa, jak dziś... i przepraszam kochanie... co ja mam robić ????? widzę że jego libido jest dużo niższe od mojego, i ja tego nie mogę wytrzymać, nie dam rady się przyzwyczaić , takiego obojętnego traktowania, gdybym przed nim nago chodziła nawet by nie zauważył bo przecież kiepscy w telewizji lecą ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wroaaaa
Ale przecież nie mówiłam ze masz UDAWAĆ ŻE JEST OK - powinnaś krótko porozmawiać - jeśli powiedział ci że przez pracę i stres w pracy ma te problemy - to wystarczy mu po prostu powiedzieć że rozumiesz że jest mu ciężko - czy mogła bym ci jakoś pomóc, i powiedzieć wprost - jest mi ciężko bo tęsknię za Tobą bo cię kocham ale jestem z Tobą i pragnę cię zrozumieć i przytulić się po prostu w nocy bez niczego więcej czuć swoją bliskość, bliskość ciał i okazać sobie coś co się nazywa czułością. No i widzisz - dlaczego chcesz od razu żeby ktoś się rewanżował dlaczego nie możesz dać czegoś tak "za darmo" bezinteresownie kocha się przecież ZA NIC. dlaczego piszesz: czy on nie powinien sie "nagiac"/przemoc dla mnie? to jest tak - że w danym momencie zrozumienie i akceptację musi wykazać ta osoba która nie ma problemów - tzn jemu jest źle mówi ci że ma problem w pracy i dlatego seksu nie ma jest mu ciężko a Ty mu na to to się nagnij dla mnie???? No jak to jest? jeśli Ty będziesz obolała po porodzie porozrywana a on będzie miał chęć a Ty nie będziesz chciała bo boli to co on ma pomyśleć jak mnie kocha to niech się nagnie do mnie??? nie udawaj - powiedz że jesteś że kochasz i że ufasz i dlatego akceptujesz - a uwierz mi szybko mu przejdzie i będzie sam chcial czegoś więcej. w przeciwnym razie dąsami, obrażaniem, płaczem, smutkiem, i naciskami dajesz mu jasny przekaz _ ta kobieta jest tylko na dobre i nie jesteś dla niej wystarczająco dobry każdy normalny facet z czasem wycofa się z wiązu w którym nie będzie potrafił zadowolić kobiety której kocha, nie ważne od czego się zaczął problem - nie potrzebnie to koło zaczniesz popychać i rozkręcisz go tak że ciężko będzie zatrzymać. zostaw je niech samo się toczy a szybciej się zatrzyma nikt nie jest idealny - dlatego trzeba nad sobą pracować zapytasz dlaczego ja?? - moja odpowiedź jest - BO PODOBNO KOCHASZ jeśli i on kocha nie bój się - ODWDZIĘCZY CI SIĘ w swoim czasie - nie bądź zaborcza jak facet, pozwól mu chociaż w tej kwestii zdecydować...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wroaaaa
lewel37 cierpię bardzo , tym bardziej że nie mogę znaleźć pracy siedzę sama i się zastanawiam jak to zmienić, on idzie do pracy o 6 rano a wraca o 19:00 czasami o 20:00 zje, wykąpie się popatrzy chwile w telewizor i śpi... 22 on już smacznie chrapie. ........... Oj dziewczyno praca od 6 do 19 lub 20 i tak co dziennie ... nic dziwnego - jestem przekonana na 100% że przy takiej harówce i Tobie by libido szybko spadło. poczytaj medyczne fora to NORMALNE że zacytuję jeden z artykułów: "Coraz częściej i coraz młodsi mężczyźni borykają się jednak z zaburzeniami erekcji..... Powodów jest wiele, jednym z nich jest przepracowanie, stres, depresja, ale też siedzący tryb życia. Inną przyczyną mogą być też kompleksy i poczucie małej wartości. Na spadek libido wpływ mają też kłopoty zdrowotne, jak cukrzyca, choroby krążenia, hormonalne, czy kręgosłupa. Innym dość częstym powodem niechęci do seksu, są czynniki psychologiczne. Negatywne doświadczenia wyniesione z dzieciństwa, czy poprzednich związków mogą skutecznie hamować apetyt na seks. ..." 3 razy na tydzień przy takiej robocie to i tak dobrze Jestem przekonana - jak twój mężczyzna zmieni pracę na lżejszą to się poprawi... druga rzecz sama znajdź sobie zajęcie w przeciwnym wypadku nic dziwnego - masz cały dzień do myślenia i czekania na niego i kiedy on wraca z pacy padnięty i marzy o jedzeniu i odpoczynku Ty czekasz z utęsknieniem na bliskość seksualną - nie dziwię się ani Tobie ani jemu.. Lubię sex ale jak bym ze zmęczenia padała na pysk to też marzyła bym o ciepłej kąpieli i miękkiej poduszce w objęciach partnera z czułym buziakiem na "dobranoc" - chyba bym się wściekła gdyby mój mężczyzna tego nie zrozumiał. Wybierzcie się na wspólny urlop - wypocznie odpręży się i będzie lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nina przed 30-tka
wroaa, dziekuje, rozumiem o co Ci chodzi. Nie jest latwo to przyjac i zaakceptowac... Byc lepsza kobieta, partnerka dla Niego. Ciekawe czy potrafie. Niewykluczone, ze jestem wlasnie taka egoistka, przez przyzwyczajenie do pewnych zachowan nie potrafie juz inaczej? Jest tylko 1 rzecz - zakladamy tutaj, ze wiemy, gdzie lezy problem i jak go rozwiazac. A co jesli mimo mojego zrozumienia i bezinteresownej czulosci i wsparcia nic sie nie zmieni i tak juz po prostu bedzie....? bo np on juz tak ma, takie ma libido... Bo sie starzeje, bo juz sie w zyciu nauprawial seksu (czy to w ogole mozliwe?) ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wroaaaa
Pewnie że nie jest łatwo - przecież życie we 2 tak na prawde jest cholernie trudne tylko na początku wszystko jest piękne i różowe kiedy jest się zakochanym i są motyle w brzuchu.. dla "pocieszenia" powiem że jaki kolwiek inny związek byś nie założyła z czasem problemy przychodzą i z czasem opadają "różowe okulary" - dlatego miłość nie jest uczuciem które jest zazwyczaj ulotne a świadomoą decyzją która sprawia że gdy przychodzą problemy z miłości do tej osoby chce się je wspólnie przetrwać nie na darmo się mówi że radość we dwoje jest podwójną radością a dzielenie smutku we dwoje jest lżejsze - bo cięzar spoczywa na 2 ramionach a nie na 1 i w tym tajemnica miłości. jesteś ciekawa czy tak potrafisz?? - jeśli KOCHASZ i chcesz to TAK - dasz radę bo chcieć to móc a miłość na prawdę potrafi przenosić góry nawet te które powinny stać na swoim miejscu :) jeśli jednak Twoje uczucie nie jest pełne albo kochanie nie dojrzałe wówczas NIE - nie dasz rady. Możliwe że Twoja słabość wynikać może nie z tego że nie jesteś zdolna tak pięknie kochać ale z tego że to jeszcze nie ta osoba nie ten mężczyzna któremu chciała byś ofiarować część siebie - bo taka akceptacja drugiej osoby jest właśnie daniem części siebie. Co się jednak tyczy Twojej drugiej części pytania - nie zamartwiała bym sie na zapas - po co??? bądź odważna (jeśli oczywiście kochasz i chcesz) i spróbuj sama zobaczysz czy po czasie bedzie lepiej czy gorzej i wtedy będziesz się martwić - martwisz się o jego libido ale pisałaś że na początku sex był i 3 razy dziennie więc chyba OK ;) to jak to jest z libido człowiek się z nim rodzi czy jest zmienne. Może libido więc ma wysokie tylko zmęczenie lub stres tak działa... piszesz bo się starzeje bo się nauprawiał seksu - przecież każdy z roku na rok się starzeje? co parę lat chcesz zmieniać partnera bo się starzeje??? z Twoich wypowiedzi wyłania się razej dla mnie albo duża niepewność swych uczuć albo niedojrzała miłość kwestia jest więc taka - zastanów się czy kochasz właśnie TEGO człowieka i czy chcesz dzielić jego problemy bo jeśli NIE to nie koniecznie musi oznaczać egoizm - każdy z nas z natury jest egoistą ale miłość do drugiego człowieka sprawia że nie boisz się przyjąć tych ciężkich dni i trwać przy kochanej osobie. Wątpliwości są także rzeczą naturalną, zagubienie i dezorientacja także ale przecież nikt nie obiecywał ze będzie łatwo. Masz dobry moment do przemyśleń - czy kochasz na tyle by wejść w to chwilowe "bagno" z kochanym czy jednak w środku czujesz że "to jeszcze nie Twoja bajka" - jeśli czujesz to drugie idź za głosem serca i zakończ związek tylko miej jedno zawsze w pamięci - że w każdym jednym następnym związku też opadną różowe okulary i kiedyś też przyjdą problemy - może inne może łatwiejsze do zaakceptowania. jeśli kochamy to akceptujemy z zaletami i wadami - ale jeśli którejś z wad nie jesteśmy w stanie zaakceptować trzeba poszukać kogoś kto ma wady możliwe przeze mnie do zaakceptowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasia Klich - Lepszy model
oj kobietki ja myślę ze takie podejście jest najlepsze. W życiu chodzi o to by być szczęśliwym a nie trele morele o miłości. facet albo daje radę albo niech spada Znów się zepsułeś I wiem co zrobię Zamienię ciebie Na lepszy model (2x) Nie mam do ciebie cierpliwości To pewne, że już nie będę mieć Minął termin twojej przydatności Gwarancja nie obejmuje cię Nie pozostawiasz mi wyboru Na lepszy model zmienię cię Nie potrzebuję w domu złomu dłużej, nie Nie mam do ciebie zaufania To pewne, że już nie będę mieć Dosyć mam twego naprawiania Gdy co chwilę sie psuje inna część Jesteś zupełnie do niczego A na dodatek powiem, że Pożytku z ciebie tu żadnego nie ma, nie Znów się zepsułeś I wiem co zrobię Zamienię ciebie Na lepszy model (2x) Nie mam do ciebie sentymentu To pewne, że już nie będę mieć Robisz za dużo tu zamętu A nie wynika z tego żadna dobra rzecz Nie pozostawiasz mi wyboru Na lepszy model zmienię cię Nie potrzebuję w domu złomu dłużej, nie Nie mam, do ciebie nic już nie mam To pewne, że już nie będę mieć Możesz wysyłać zażalenia I tak naprawy ciebie nie podejmę się Jesteś zupełnie do niczego A na dodatek powiem, że Pożytku z ciebie tu żadniego nie ma, nie Znów się zepsułeś I wiem co zrobię Zamienię ciebie Na lepszy model (6x)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Damski Krawiec
Nina! Niedługo będziesz po trzydziestce, a za dekadę - bedziesz "ryczącą czterdziestką". A on? Chyba całkowitym impotentem... Tłumaczenie sie stresem w pracy i zmeczeniem po treningach sportowych (na które starcza mu sił, czasu i energii) to wymówka. Po prostu endorfiny mu wywietrzały i teraz przede wszystkim ceni sobie... wygodne mieszkanko, jedzonko i spanko i zeby to zachowac, zarzeka się że cię kocha. Niektórzy faceci maja tak (po owłosionych praprzodkach - małpoludach), że muszą często zmieniać samice - wiadomo, ze chodzi o proliferacje genów. Dlatego dla chętnej kolezanki z pracy wykrzesa z siebie dośc energii na "quickie" chocby była naprawde dość paskudna. Ale to nowa samica do pokrycia! Obawiam się że bedziesz mu musiała puścić na pożegnanie powyższą piosenkę Kasi Klich. Żeby sobie przypomnieć na czym polega ostry seks - wyguglaj jakiegoś niedopieszczonego dwudziestoparolatka i niech sie wykaże. A jak ten (do niedawna) "twój jedyny" zapyta cię o "zdradę" odpowiedz w prostych, żołnierskich słowach: "a co k...a miałam robić?" lub nie mów nic. To on się sprzeniewierza obowiązkom samca - monopolisty wobec ciebie. Asta la vista baby!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do damskiego krawca
nie ma to jak przedmiotowo traktować ludzi! a co więcej powiem że za 2 dekady to ona nie będzie już atrakcyjna i on idąc za twoim tropem myślenia starą d..e puści w trąbę, bo na kiego mu potrzebna stara rozjechana po dzieciach baba. węższa już - nie będzie młodsza - też nie bo to jest tak że niektórzy mają tak zblazowany mózg że myślą że ruchanie to sens i jedyny cel życia - życzę więc owocnego ruchania do 90-tki albo dalej jak się da! bo przecież w życiu nic więcej nie istnieje - ani pasje ani zainteresowania ani dzieci ani choroby ani starzejący się rodzice którym trzeba pomóc ważne by się bzykać bez końca i by nigdy się nie znudziło. co poczniesz krawcze jak za dekadę lub dwie fajkę będziesz musiał podpierać kijem żeby stała ojjojojjjjjj życie ci się na łeb zawali i z powodu miętkiego siusiaczka zostaniesz wyrzutkiem społeczeństwa. dobrze że ludzi o tak ograniczonym myśleniu nie ma zbyt wielu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nina przed 30-tka
dzisiaj znow powtorka z rozrywki; delikatnie i subtelnie sie przytulam, on spuszcza mnie na drzewo.... z refleksja i idac za radami od Was nie placze, probuje przelykac gorycz. dzien jak codzien. tylko moja wyrozumialosc - przynajmniej ta powierzchowna -wieksza. bo wewnatrz mnie sie gotuje...... :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A mi sie nie udało...
Jaki to trudny temat, a rozmowa z partnerem potrafi go jeszcze bardziej frustrować, mamy rozumiec jego zmeczenie, jego potrzeby... A czy ktos tu słucha potrzeb kobiet (i mężczyzn) , którzy mają wyzsze libido. Przecież zakładając związek, (będę tu mówiła o kobietach, ale wiem że jest druga strona medalu) wiedzieli że mają partnerkę , która potrzebuje więcej sexu, czułości. Czy tak trudno im stanąć na wysokości zadania i dać choć te minimum. Miłość, kochanie,,,, wielkie słowa, ale co jest poza tym w życiu. Wiele innych rzeczy. Każda z tych rzeczy może w jakiś sposób zniszczyć związek: sex, sknerstwo, podłość, brak szacunku itd. Wiem , że każdy ma swój pogląd, ale rozumiem autorkę. p.s. jestem kobietą pracującą po 10 godzin dziennie, dbającą o dom, a mimo wszystko też mam problemy z partnerem, staram się, ale uwierzcie to jest bardzo trudne. Pozdrawiam, mam nadzieję że nikogo nie uraziłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doggmarla
Ja teraz dostałam od koleżanki suplement Elevation Plus http://kosmetolog.sklep.pl/opis/3109432/ayurveda-line-elevation-plus-pakiet-3-opakowan-piekne-piersi--zdrowa-skora.html który naprawdę jest bardzo pomocny jeśli chodzi o podniesienie libido, ale równiez taki wielki plus dla nas kobiet- jest to ten suplement dzięki któremu nasz biust nabiera pełniejszych kształtow. Wiec mamy tutaj 2 w 1.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobiety to jednak popier..lone stworzenia ........dlatego wybralem zycie singla i jestem singlem juz 10 lat i jest z***biscie . Czy wy jestescie tak głupie czy macie to zakodowane ze FACETOWI NIE ZAWSZE SIE KURWA MAC CHCE !!!!! Nie jest gejem , nie zdradza na boku akle mu sie k*****a po prostu nie chce !!!!!!! A ta juz zaryczana bo to bo tamto .Wes się powieś tak bedzie najlepiej jeszcze bo jestes tak nieszczęsliwa .......szczera rozmowa bez zadnego ALE ! powiedziec prostow oczy co i jak . Jesli nie zadawala cie sex raz na jakis czas to jestes niewyżytą suką dla mnie . Jesli facet jest uczynny , miły , kochany i raz na jakis czas chce sexu to tez zle ? .........boze jak mi szkoda tych wszystkich facetó ktorzy nie wiedzą nawet ze ich baby piszą tutaj takie gorzkie żale i szukają wsparcia ...........Idz go zdradz bo pewnie jz o tym myslisz aby d******y innemuy zeby tylko tobie bylo dobrze .......pierd..lone egoistki . Myslą ze facet zawsze moze bo wy tak chcecie albo cos . Polecam zycie singla bo to naprawde jest najlepsza droga jaką człowiek moze wybrac :) . Jestem szczęsliwym człowiekiem i nic mi nie potrzeba do szczescia a jesli ktos napisze zaraz cos o starosci to ja mu napisze , ze nawet nie wiem czy dożyje do niej :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×