Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Klementyna Pl

podoba wam sie w domu? nie tesknicie za praca?

Polecane posty

Gość Klementyna Pl

kurcze myslalam ze siedzenie w domu to porażka a teraz im dluzej w nim jestem tym mniej mam ochote na prace zawodowa. im dluzsza przerwa tym mniej mi sie chce ... macie podobnie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez jestem w domu i nie narzekam, ale jak syn pojdzie do przedszkola to nie wyobrazam sobie siedziec w domu i nic nie obic, lub tylko zajmowac sie gotowaniem i domem, chociaz nie powiem - bardzo to lubie. Ale mimo wszystko wtedy juz chyba chcialabym pracowac, tylko nie na caly etat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _z uśmiechem_
Mi też się nic nie chce. Jeszcze w szlafroku siedzę :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niebieska maliwna
ja też nei tęsknię za pracą, siedzenie za biurkiem 9 godzin przed kompem to nie jest najlepsze co można w życiu robić...jeśli już mam za czymś tęsknić to za tym że teraz siedzę więcej w domu, nie mogę wstać i iść do lasu bo tak mi się chce :) no ale to przejściowe...wkrotce bobo będzie większe, a przyjdzie wiosna, lato.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie tęsknie za pracą, bo nienawidzę swojej pracy;p ale ogólnie w domu nudzi mi się, ale wiadomo trzeba leżeć to trzeba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w szlafroku nie dalabym rady, my juz o 8 na zakupach bylismy, mimo ze nie pracuje, codziennie obowiazkowy makijaz i ubranie sensowne, nie mowie o szpilkach, ale musze ladniw wygladac zeby dobrze sie czuc po prostu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grace.
nie wiem, czy tesknie za praca zawodowa i siedzeniem za biurkiem 8 godzin, bo nigdy tak nie pracowalam. Po studiach wyjechałam za granice, potem, z racji zawodu, pracowałam w domu i do firmy jeździłam raz na jakiś czas. Ale mam dosć uwiazania w domu, tego, ze nie moge robic w danej chwili tego, na co mamochote, z ena glupie zakupy spokojnie nie moge wyjsc, tylko albo z dziecmi, albo musze prosic kogos, by z nimi został. Ale od stycznia blixniaczki idą do przedszkola i powinno być lepiej ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _z uśmiechem_
Tak codziennie nie jest. Zaraz się doprowadzę do ładu, bo wychodzę. Ja nie mam już małych dzieci, więc nawet nie mam z kim na spacerek wyjść :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tęskniłam za pracą i wróciłam. Wkurza mnie tylko brak czasu na zrobienie czegoś wiecej w domu, ale nie pójdę na wychowawczy (no chyba że mi sie coś odmieni)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ;lm;lm;
ja nie tesknie. chyba jestem socjofobem jesli o prace chodzi. Boje sie jej panicznie, boje sie ludzi, szefow, paranoidalnie boje sie krytyki. na codzien natomiast jestem dusza towarzystwa...sama tego nie rozumiem., tak wiec lubie siedziec w domu bo sie czuje bezpiecznie. Zawsze mam cos do zrobienia. Czasem zrywam sie o 7 i robie rozne rzeczy jak nakrecona: pranie, sprzatanie, gotowanie, pies, zakupy. A czasem budze sie o 12 i caly dzien w pizamie przeleze. Czasem wpada kolezanka i lecimy razem z psami do parku, Nie mam jeszcze dzieci. Moj maz ma zawsze ugotowane i posprzatane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tęsknię za pięniędzmi a nie za pracą ale za siedzenie w domu ich niestety nie dostanę poza tym i tak cięzko jest znaleźć pracę więc koło sie zamyka szkoda z kobiet nie stac na to , no poza tymi które uwielbiaja pracowac, żeby siedzieć w domu z dzieckiem przez pierwsze 3 lata ja bym osobiście tak chciała :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×