Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Cysia1986

Spędzanie czasu ojca z dzieckiem - proszę o wypowiedzi.

Polecane posty

Gość Cysia1986

Mam kilka pytań do Mam niemowląt odnośnie spędzania czasu ojca z dzieckiem. 1. Ile czasu w ciągu dnia poświęca Wasz partner swojemu dziecku? 2. Co wówczas robią? 3. Ile godzin Wasz partner pracuje? 4. Ma - można wymienić wszystkie trzy: a) stresującą pracę b) fizyczną pracę c) umysłową pracę? 5. Jak wyglądają Wasze weekendy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cysia1986
Tzn Waszemu dziecku, albo swojemu, jak ma z inną. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam pilne pytanie -
1. Rano ubiera, zmienia pieluche, myja razem zabki, po pracy się z nią bawi, kapie, ubiera do spania i usypia 2.Jw., bawia się, podczas usypiania czyta bajki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kurka bez pazurka
1. Od powrotu z pracy do położenia dzieci spać, tj. 16.30-20 2. To jest normalna opieka- karmienie, kąpanie, usypianie+ zabawy, czytanie, latem-spacery 3. 8 4. c) umysłową pracę? 5. Zawsze spędzamy je razem- chyba, ze w domu jest coś do zrobienia- typu drobne prace remontowe- wtedy ja z dzieciakami wybywam a mąż robi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kurka bez pazurka
No i jeszcze wstaje do małej w nocy:) To jest jego działka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam pilne pytanie -
. Ile godzin Wasz partner pracuje? 4. Ma - można wymienić wszystkie trzy: a) stresującą pracę b) fizyczną pracę c) umysłową pracę? 5. Jak wyglądają Wasze weekendy? 3- roznie, ale stara się być max o 18 w domu 4 a) c) bardzo stresujaca 5 roznie ale jeśli ja jestem w domu to zawsze spedzamy weekendy razem, zawsze "aktywnie"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam pilne pytanie -
Aaaa i jak u kurki - nocne pobudki zawsze byly rola meza :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weeeewwwwwww
ja mam prawie 4 latke. Ale opisze jak to bylo wczesniej u jest do tej pory. 1. to zalezy o ktoej wraca z pracy- teraz maz jest o 16. 2.leza ogladaja bajke albo jakis film pzryrodniczy, maluja, ukladaja puzle.Teraz juz szybko sie robi ciemno- wiec w tyg. rzadko gdzies juz wychodzimy. 3.Od 7-16 4.b 5.Zwykle wstajemy ok.10 jemy sniadanie.Maz z corka szykuja sie do kosciola. Ida na 11.30. Ja w tym czasie robie obiad. Ok.12.30 po mszy maz idzie z corka np. nad rzeke na kaczki czy na rynek. Wracaja ok.13-13.30 Jemy obiad, czasami pospimy z 1h. I idziemy na spacer. Tak wyglada nasze zycie w okresie jesinnym. Bo latem i wiosna to jest troszke inaczej.Wiecej czasu na dworze spedzamy. Ogolenie maz bardzo duzo zajmuje sie dzieckiem.I wykapiem i zrobi cos do jedzenia. Bawi sie, czyta bajki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sadsdadsadsasda
duzo robi.wstaje karmi itd sprzata po sobie i w domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weeeewwwwwww
i tak jest od urodzenia ze robi to samo co ja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój mąż poświęca dziecku tyle czasu ile akurat potrzeba. Pracuje od 8 do 16-17. I po pracy, czasami też w nocy zajmuje się synkiem w takim samym stopniu jak ja. Pracę ma a, b i c :) Stresującą, bo współpracownik go wkurza bardzo, fizyczna bo fizyczna, a umysłowa, bo ma przeliczania dużo. Synek ma dopiero 13 tygodni, więc jedyne co na razie trzeba przy nim robić to przewinąć, nakarmić, pogugać, poczytać, położyć spać, pójść na spacer i to wszystko robi mój mąż. A nasz weekend to tylko niedziela, bo resztę dni mąż pracuje. A niedziela wygląda tak, że leżymy w łóżku jak najdłużej, później pół dnia w szlafrokach, po południu dopiero się ogarniamy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość porannarosaaa
mąż pracuje i jeszcze do dziecka w nocy wstaje? Rozumiem jakaś pomoc po powrocie z pracy typu okapać dziecko, nakarmić, pobawic sie, na spacer wziąć, ale to wstawanie w nocy juz bym mu darowała skoro rano ma wstać na nas zarabiac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość porannarosaaa
wypowiedz była skierowana do Kurka bez pazurka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kurka bez pazurka
Ależ ja go do niczego nie zmuszam:) Jak karmiłam małą to ja ją ogarniałam. Teraz jest inaczej. Mąż śpi z brzegu- ma dziecko na wyciągnięcie ręki. Ona nie wymaga dużej opieki- wystarczy podać jej butelkę i już śpi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abcdefgkobieta
1. Ile czasu w ciągu dnia poświęca Wasz partner swojemu dziecku? ciężko powiedzieć, kilka godzin, może ok 3. 2. Co wówczas robią? karmi go, przewija, bawi się z nim, razem kąpiemy (dzieciak ma 4 miesiące więc nie wiele jest możliwości) 3. Ile godzin Wasz partner pracuje? 8 (czasem nadgodziny) 4. Ma - można wymienić wszystkie trzy: a) stresującą pracę - tak b) fizyczną pracę - nie c) umysłową pracę? - tak 5. Jak wyglądają Wasze weekendy? spędzamy je razem, mąż rano karmi małego żebym mogła pospać dłużej a ogólnie spędzamy czas w trójkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość porannarosaaa
no chyba ze tak. Myslałam że mąz musi wstawac, przygotowywac mleko, uspokajac płaczace dziecko, czekać aż poje i spowrotem uspac... :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abcdefgkobieta
napisałam, że ok 3 h czasu spędza mąż z dzieckiem bo wraca ok 17 z pracy to tak czynnie do 22 tyle wychodzi ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a u mnie jest taaaaaaak:
1. Około 5 godzin dziennie (czasem mniej, jak mąż musi dłużej zostać w pracy, czasem więcej, kiedy ja idę do pracy). 2. Jedzą, bawią się, słuchają muzyki, oglądają filmy, grają na gitarze, wieczorem mąż kąpie córkę. 3. Różnie, od 4 do 18 godzin. Ma taką pracę, że nikogo nie obchodzi, ile czasu w niej spędza, po prostu ma wykonć to, co do niego należy. 4. Ma pracę umysłową. 5. W każdą sobotę basen (mąż z córką, bo ja jeszcze śpię), potem jakaś wycieczka, wyjście do restauracji, wizyta u teściowej, czasem spokojny dzień w domu przed telewizorem, w niedzielę kościół.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moje dzieci niemowlakami nie są, ale odpowiem, bo wiele się nie zmieniło. 1. poświęca dzieciom praktycznie cały czas od kiedy wróci z pracy, do momentu, kiedy wszystkie pójdą spać. 2. starszym pomaga w lekcjach, z młodszymi się bawi, czyta bajki, albo zwyczajnie sobie leżą przytuleni na kanapie, grają w gry, róże zajęcia sobie wymyślają. pomaga mi przy robieniu kolacji, pomaga dzieciom przy kąpaniu, czyta im do snu, trzyma za rękę, kiedy trzeba, gasi światło. :) 3. pracuje od 7 do 16-17, ma własną firmę, więc nienormowany czas pracy, ale zazwyczaj tak to wygląda. 4. umysłową? 5. weekendy zawsze spędzamy wspólnie, czasami się zdarzają wyjazdy, chyba, że musi gdzieś wyjechać w związku z pracą, to ja zabieram dzieci i jadę do mamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kurka bez pazurka
Aż taka zła to nie jestem:P Chociaż ja pracuję w domu- czasem do późna i w sumie często kładę się spać naprawdę padnięta. A mała wymaga opieki zrywami- jak zaczyna intensywnie rosnąć. wtedy 3-4 tygodnie budzi się na jedzenie. Później jest spokój i znowu ma taki skok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sabliness
1. Ile czasu w ciągu dnia poświęca Wasz partner swojemu dziecku? Nigdy nie liczyłam. Na pewno kilka godzin. 2. Co wówczas robią? Karmi ją, przewija, gada do niej, kąpie... normalka. W nocy wstaje do niej i ją przewija oraz daje jej butlę. 3. Ile godzin Wasz partner pracuje? 8-11 4. Ma - można wymienić wszystkie trzy: a) stresującą pracę b) fizyczną pracę 5. Jak wyglądają Wasze weekendy? W niektóre weekendy mąż pracuje, więc ja zajmuję się córką przez ten czas. Jeśli oboje mamy wolne, odpoczywamy, gotujemy, idziemy po zakupy, z dzieckiem na spacer, zajmujemy sie domowymi czynnościami... Dodam, że pracujemy oboje i to mąż chciał ślubu i dziecka, nie ja, więc to mąż więcej się nim zajmuje (tak ustaliliśmy)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja sie pochwale, jestem wredna zona albo moj maz dazyl ku samodestrukcji (hehe) Jak corka byla mala, zreszta ze spaniem miala problemy do 3 roku zycia: MAZ WSTAWAL, nosil, przynosil, jak trzeba bylo karmil, pomagal zawsze. Nie musialam prosic, jakby sam tego nie robil to znow uwaga: dostal by ode mnie opiernicz. Co wy dziewczyny same te dzieci macie?co mnie to obchodzi ze maz do pracy wstaje? jak dlugo nie jest chirurgiem czy kierowca to nie widze wogole dyskusji, ma pomagac wstawac i 'obslugiwac' dziecko na rowni z wami, tym bardziej ze go nie ma niekiedy ok 10 godz a wy jestescie z dzieckiem SAME. moja corka ma co prawda 3, 5 roku ale mniej wiecej wyglada to tak samo od zawsze: 1. Ile czasu w ciągu dnia poświęca Wasz partner swojemu dziecku? Ile tylko może! Jest w domu? Gadaja, zabawia ja np jak on gotuje ona siedzi obok i nawijaja po swojemu wczesniej jak byla mala nosil ja i gadal zajmowal sie normalnie 2. Co wówczas robią? Jak wyzej jesli maz wykonuje czynnosci domowe, corka mu 'asystuje',poza tym czyta jej, uklada puzzle, bawia sie pociagami 3. Ile godzin Wasz partner pracuje? 8 godz plus dojazdy ok 1,5 godz 4. Ma c) umysłową pracę? do ok 2 roku zycia dziecka poza tym mial stresujaca strasznie i mega dlugie i nietypowe niekiedy godziny pracy 5. Jak wyglądają Wasze weekendy? Ja co 2 weekend mam zjazd na studiach, maz zajmuje sie corka od 8-19 drugi rok z rzedu. Od kwietnia do mojej obrony dojdzie mu jeszcze noworodek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1. tyle ile moze. jak wraca po pracy caly czas jest z maluchami do ich zasniecia. 2. bawia sie, on ich kapie, ida na spacer. czasem wstaje do melego w nocy, ale to glownie w piatki i soboty. w tyg wstaje ja, chyba ze jestem juz bardzo zmeczona. teraz starszy chory to ja spalam z mlodszym i sie nim w nocy opiekowalam, maz ze starszym i on mu w nocy pomagal. 3. roznie od 8,5 do 12 godzin. zwykle 7-17/18 (razem z dojazdem do pracy) 4.praca umyslowa, od 2 lat bardziej stresujaca niz kiedys, glownie przez obcy jezyk ktorym posluguje sie na codzien 5. weekendy bardzo rodzinne. jak jest pogoda to wyjezdzamy czesto na 1-dniowe wycieczki, albo chociaz do pobliskiego lasu na spacer. zawsze jestesmy razem we 4. w soboty mam 3 godziny na tzw "prace gospodarcze" robie wtedy wieksze porzadki, to co nie zawsze w tyg zrobie. ale po tych 3 godzinach zawsze bawimy sie razem. jak cos jest nie zrobione to trudno. i bardzo staram sie tego czasu trzymac, zebym nie spedzala pol dnia na sprzataniu :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×