Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Czy to możliwe...

Czy ten związek ma jakiekolwiek szanse. co powiedzą inni... . BŁAGAM POMÓŻCIE

Polecane posty

Długo się zbierałam aby tutaj założyć ten temat i porozmawiać, nikomu znajomemu jeszcze nie mówiłam. On: 27 lat, 3,5 letnia córeczka, moja chrześnica, Jego Żona była moją przyjaciółką nie żyje od 3, zginęła w wypadku samochodowym, jechała z tatą jemu nic się nie stało... To była tragedia. Wszyscy ich uwielbiali jako parę... on bardzo przystojny, inteligenty. Jej ojciec nadużywał alkoholu, Ona była na to uczulona dlatego On prawie nigdy nic nie pił a zawsze świetnie się bawił i mega zabawny. Nie powiem, że mi się nie podobał ale to był po prostu MĄŻ MOJEJ PRZYJACIÓŁKI I TYLE.. Często ich odwiedzałam, mieszkają w sąsiednim mieście w końcu Malutka to moja Chrześnica. Dalej w salonie wiszą ich wspólne fotki, On się uśmiecha i żartuje ale nie jest już taki sam. Lubiliśmy ze sobą przebywać, wychodziliśmy z małą i wogóle wszystko super. Miesiąc temu pojechałam do nich żeby dać Małej kilka rzeczy które Jej kupiłam i miał mnie odwieźć na pociąg ale Mała strasznie się do mnie wtedy przykleiła i było tylko ciocia zostań, ciocia zostań to stwierdziliśmy że pojadę rano jak Ona pójdzie do przedszkola. Wykąpałam Ją, położyłam spać a On sobie liczyl coś do pracy na komputerze... Poszłam do Niego żeby mi pościelił no i zaczęliśmy rozmawiać. Nie wiem dlaczego, naprawdę nie wiem przytuliłam się do Niego po prostu chciałam się do Niego przytulić. zaczęliśmy się całować. No i stało się. Bardzo szybko, bardzo namiętnie on nie miał nikogo przez ten okres żałoby jestem tego pewna było to widać, on mnie po prostu "pożerał". Nie zabezpieczyliśmy się, nie było czasu... Nas szczęście nie jestem w ciąży. Nasz seks był bardzo krótki a mimo to miałam orgazm nie wiem jak to się stało, nie wiem bo to się wszystko tak działo jak traktowałam Go jak brata to podczas seksu czułam takie pożądanie, nie da się tego opisać... kilka godzin rozmawialiśmy. Leżeliśmy sobie nago, on był wtulony we mnie i po prostu rozmaiwaliśmy. po kilku godzinach zrobiliśmy to znowu. Delikatniej, wolniej, inaczej... Od tamtego czasu widzieliśmy się 2 razy. i każde nasze spotkanie kończy się seksem. Dużo ze sobą piszemy, no on wczoraj zadzwonił na dobranoc a rozmawialiśmy do 3 rano. Zakochałam się. Ale boję się reakcji otoczenia, znajomych... Boję się co powiedzą. Wiem, że moja Przyjaciółka nie byłaby zła, przecież chciałaby żeby był szczęśliwy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie przejmuj się otoczeniem moim zdaniem wszystko jest w porządku,On lepiej trafić nie mógł,Jego córka również kochasz ich chcesz dla Nich dobrze,przyjaciółka nie żyje wiec nikomu nikogo nie zabierasz cóż życie bywa pokręcone ale wygląda na to,że możecie stworzyć normalną rodzinę a taka małej potrzebna:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zapytałam Go wtedy na żarty czy ma duże powodzenie bo widziałam na portalu społecznościowym, że dziewczyny mu tam sporo komentują a on, że nie, on nigdzie nie chodzi tylko praca i dziecko jakoś tak nie wie dlaczego... ale ze mną chce się spotykać, kiedyś nawet zostawił Małą u babci i poszliśmy na kolację niby nic ale wiem jaki jest do Niej przywiązany więc uznałam to za pewnego rodzaju "poświęcenie" w cudzysłowiu oczywiście. No i pojechaliśmy po Nią razem, mama przyjaciółki wycałowała mnie ale chyba się nie domyśliła, że się spotykamy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dsddfdfffg jesteś pojebany :o Minęło już 3 lata. Ma całe życie płakać i z nikim się nie związać??? Autorko pewnie będzie dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
minęło dużo czasu, okres żałoby minął przecież. Popatrz on przez 3 lata nigdzie nie chodził najwyższa pora ułożyć sobie życie może jej mama też się ucieszy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiesz autorko....
usmiechnęłam się jak przeczytałam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiesz autorko....
powodzenia!! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyjaciólka dobre.....
fałszywa co tylko czekala, żeby nogi rozlozyc przed męzem "przyjaciolki"... macie dziewczyny te swoje przyjaciolki, wasze są takie same.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiesz autorko....
moim zdaniem wszyscy się ucieszą :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Brygida po 40..........
Ludzie to mają talent do wynajdywania sobie problemów ! Gdzie tu jest problem ??? Co stoi na przeszkodzie żebyscie sie spotykali, czy nawet związali ??? Przeciez wolni jesteście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krikritter
jesli temat nie jest bujda, to nie wiem po co ty chcesz rady i w czym kobieta nie zyje od 3 lat. on ma prawo ulozyc sobie zycie, i ty tez/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamamia1
IDZ ZA GŁOSEM SERCA,NIC NIE STOI WAM NA DRODZE DO SZCZĘŚCIA, ZNASZ MAŁĄ,ONA CIĘ LUBI I AKCEPTUJE,NIE ROBISZ NIC ZŁEGO, POWODZENIA, BĘDZIE DOBRZE.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krakersy serowe
jeżeli to prawda to życzę Wam powodzenia; jesteście wolni, macie prawo do szczęścia. A dziecko na pewno dużo zyska wychowując się w pełnej rodzinie, tym bardziej, że jesteś jej chrzestną, chcesz jej dobra. Nie przejmuj się opinią ludzi - niektórzy będą Wam kibicować, inni krytykować... tak to jest, że wszystkim się nie dogodzi. Dlatego róbcie tak, jak Wam pasuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Franki bez kochanki
Intrygujący temat :( 1. "Czy ten związek ma jakiekolwiek szanse." - fajne pytanie; on przecież już istnieje. 2. "co powiedzą inni..." - to co zawsze mówią; jedni w te inni wewte. 3. "BŁAGAM POMÓŻCIE" - a cóż to za krzyk rozpaczy? Ktoś ci robi jakaś krzywdę? Po kiego grzyba zakładasz taki topik? Czy po to żeby wygłaszać takie bzdury jak np: "Wiem, że moja Przyjaciółka nie byłaby zła" To jest SUPER!!!!! Czy ty wiesz, że gdyby żyła to tak jak przystało na prawdziwą przyjaciółkę podzieliłaby się z tobą nie tylko orzeszkiem ale i mężem? A jak nie żyje to po kiego grzyba ją mieszasz do realnego życia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Franki bez kochanki
Współczuję temu facetowi, że trafił na babeczkę, która bez najmniejszego sensownego powodu wrzeszczy na jakimś forum internetowym BŁAGALNIE: POMÓŻCIE!!!!! :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie bój się
będzie dobrze! :) Wszyscy zasługujecie na szczęście :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wowwwwwwwwww
jestem w szoku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość on nie jest juz mezem
byl nim. a to ze wytrzymal 3 lata to na faeta i tak chyba rekord. nie wiem nad czym sie zastanawiasz. chcesz z nim byc. zawsze chcialas. a teraz masz tylko okazje. co moze powiesz ze ja zmarnujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja boje się takich
przyjaciółek które w razie mojej śmierci bardzo chetnie zajmą moje miejsce ! jesteś suką , slimaczyłas się juz dawno do niego to czuć w sposobie jaki opisujesz sytuacje , twój przykład daje mi do myślenia najlepiej odciąć się juz za życia od takich znajomości im mniej koleżanki wiedzą o moim życiu tym lepiej , nie utrzymywać kontaktów , nie zapraszać , nie wpuszczać do domu , nie pozwolić na żadne spouchwalania z moją rodziną skoro tak łatwo daja d.... życie jeszcze zemści się na tobie za frajesrtwo i nielojalność , nie masz prawa nazywać siebie przyjaciółką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość on nie jest juz mezem
no pewnie. wez z soba meza do grobu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Uwaga_komunikat
Autorko ! Nie słuchaj tych idiotów którzy Cię wyzywają tutaj ! Widać, że serce aż się Ci do niego wyrywa i to jest piękne :) jego córeczka Cie uwielbia, a to bardzo ważne. Jesteś super dziewczyną bo dbasz o małą i sposób w jaki piszesz świadczy o tym jaka dobra jesteś. Życzę Ci z całego serca powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pisałam z nim właśnie o tym... i on sam powiedział, że przecież ile można do tego wracać, ona nie żyje on już ma dość miał 3 lata żeby się z tym oswoićm nigdy jej nie zapomni ale nie chce całego życia spędzić na myśleniu o kimś kogo już fizycznie nie ma... no i jesteśmy razem. Powiemy jej mamie w ten weekend on uważa, że ona się ucieszy... tak to prawda kocham to maleństwo :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×