Czy ten związek ma jakiekolwiek szanse. co powiedzą inni... . BŁAGAM POMÓŻCIE

Gratuluje i życzę Tobie... przepraszam, życzę już WAM powodzenia :)

dziewczyno Ty się lepiej ogarnij bo schrzanisz ten związek z takim podejściem

Takim, że będę się bała co powiedzą inni i myslała o przeszłości??

dokładnie

też mi tak wydaje.... że to jest niepotrzebne rycie bani

Nie myśl ciągle o ty tylko o NIM :)

i on tak mi tak samo mówi wogóle był zdziwiony moim podejściem pierwsze jego pytanie co ja wogóle wygaduje...

Sama musisz się trochę z tym oswoić bo umówmy się to jest bardzo rzadka sytuacja... Pod żadnym pozorem nie rezygnuj, on będzie dla Ciebie na pewno wsparciem i razem dacie radę :)

przemyśl to dobrze bo nie wiążesz się tylko z nim ale też z maleństwem....

i będziesz tak jakby mamą...

wiem. Biorę to na siebie, wiem co mnie czeka... po prostu chcę i tyle

Ja jako przyjaciółka zła bym nie była, tyle, że mam dwie przyjaciółki. Jedna jest ciocią mojego M, a druga kobietą jego brata i matką ich dziecka. Myślę, że taka sytuacja ich nie spotka. Nawet jeśli by spali ze sobą to nikt się nie dowie, a najgorsze to co oczy widzą... Na dzień dzisiejszy jestem PEWNA że Karola nie sypia z moim M.

mhm :P

może być zły??? Ma całe życvie za nia płakac?? Bądźcie razem i bądźcie szczęsliwi!! :)

a on na pewno też jest szczęsliwy teraz....

Od kiedy to opinia otoczenia jest ważniejsza od Twojego szczęścia?

nie powiedziałam, że jest wazniejsza ale że się jej boję... ale on mi to wybija z głowy cały wieczór dziś :)

bardzo zaciekawił mnie Twój temat :)

a on swoje już wycierpiał...

życzę powodzenia takie coś zdarza się tylko raz...

czesto miewasz orgazmy?? Ja jeszcze nigdy :/ tak z innej beczki pytanie :P

hmmm :) On jest moim drugim partnerem jeśli chodzi o sex. Z Nim miałam dwa razy a z poprzednim nigdy... więc chyba teraz będę miewać częśto ;)

ale mam za sobą 3 letni związek i niestety nigdy nie miałam, oczywiście o orgaźmie pochwowym mówimy

Widać, że byłaś podjarana nim od dawna. Przyznaj się bez bicia:D

nie dopuszczałam do siebie takiej myśli!!! podobał nam się wszystkim bo jest atrakcyjny i wszyscy go bardzo lubili bo był taki dla niej dobry, kiedyś pamiętam upadł jej jego laptop i pękła matryca a on ją za to gonił po domu... nigdy nie krzyczał ani nic w tym stylu. ale WOGÓLE nie bralam tego pod uwagę, że mogę z nim kiedykolwiek być. Mówię szczerze

podswiadomie :)

oj na pewno rogazmu nie ma się ot tak ;)

ale teraz JEJ nie ma więc RÓB CO CHCESZ a innych miej gdzieś :)

a więc tak: ­ on potrzebuje kobiety, mała potrzebuje matki i wygląda na to, że się w sobie zakochaliście :) ­ gdzie ten problem?

żab x jestem w szoku......