zazdrosc o byla chlopaka

Po byciu ze soba ponad 5 miesiecy odkrylam ze moj chlopak wciaz trzyma zdjecia bylej i jej rzeczy, rozmawialam z nim o tym i kazalam mu wszystko usunac i powyrzucac, zrobil to. Jednak przyznal ze na poczatku naszej znajomosci wciaz o niej myslal... Mimo ze ona dzwonila do niego i plakala zeby wrocil do niej odmowil i powiedzial ze jest szczesliwy ze mna. Jednak ja nie potrafie z tym zyc, kocham go bardzo, ale gdy pomysle ze podczas gdy byl ze mna wciaz myslal o niej dostaje szalu... Bylam dla niego jakas pocieszycielka? Osoba dzieki ktorej o niej zapomni? Obecnie przechodzimy kryzys przez to. Raz nawet przyznal ze nie kochal mnie przez czas bycia ze mna, ale pozniej tlumaczyl ze to nieprawda, ze jestem jego wymarzona dziewczyna, a powiedzial tak dlatego ze go meczylam i ciagle zadawalam pytania. Co mam robic? Ne potrafie go zostawic bo kocham go bardzo, ale nie wiem czy potrafie z nim byc. Sa takie chwile ze nawet porownuje sie do jego bylej, na samym poczteku powiedzial mi ze lubi brunetki, a ja jestem blondynka, ze lubi chudsze, a ja jestem grubsza... wiem ze nie jestem jego idealem bo on lubi zupelnie inne dziewczyny... co mam robic? prosze pomozcie!

Tez chodzilismy 5 miesiecy. Przede mna byl z laska w ktorej byl mega zakochany, ale ona go dluzszy czas zdradzala z innym, a potem puscila kantem i do dzisiaj jest z tamtym. A on caly czas nosil jej zdjecie w portfelu, nawet kiedy juz chodzil ze mna. W koncu kazalam mu to zdjecie wyrzucic. Zrobil to, z portfela zniknelo. A kiedy ze mna zerwal, to zeby mi dokopac pomachal mi tym zdjeciem przez oczami z usmiechem i powiedzial, ze wcale nie wyrzucil, tylko tego wieczoru kiedy ode mnie wracal (wtedy kiedy kazalam mu je wyrzucic) przelozyl je do samochodu. I ono sobie tak z nami jezdzilo caly czas.

no to faktycznie nieciekawie, tez tego sie obawiam ze on cos nadal do niej czuje... nie wiem co mam robic. czuje wielka rozpacz. Nagle zaczynam dostrzegac i czepiac sie wszytskiego co robic... i zauwazam we wszystkim ze w ogole mi nie zalezy... co mam robic?

Postaw sprawe jasno. Albo ona CALKOWICIE przestaje dla niego istniec albo to koniec. Po co ci szarpac nerwy?

tak mu powiedzialam, on powiedzial ze ona juz dawno dla niego nie istnieje, ze te zdjecia i rzeczy to byly tak po rpostu, ze nie zwracal na nie uwagi i nie sadzil ze one sa wazne dla mnie. ale nie wiem czy mu wierzyc. boje sie ze mnie oklamuje i jest ze mna tylko po to zeby o niej zapomnic.

To powiedz mu ze zle myslal. Ustal jak to ma wygladac, jak sie nie zastosuje to nara

powiedzzialam i przeprosil mnie i powiedzial ze kocha tylko mnie, ale nie wiem czy to jest do konca prawda...

To poobserwuj. Jak dalej cos ci nie bedzie odpowiadac, to to zakoncz, i nie szarp sie bez sensu w nieskonczonosc, tylko daj sobie szanse spotkania kogos z kim nie bedziesz miec takich problemow