Czy była męza ma szansę na większe alimenty?

to po jakiego grzyba wychodzicie za mąż za dzieciatych facetów?? przecież dziecko nie wyparuje z dnia na dzień. Nie podoba sie to trzeba było kawalera sobie szukać a nie teraz stękać.

a co cie to obchodzi dlaczego z nim jestem..to nie ja narzekam ze mam za malo, sama sie utrzymuje i na swoje wakacje zapierdzielam a jak ona ma za malo niech ruszy dupe do normalnej pracy i tez zarobi.. tylko ciezko jak sie ma 2 lewe rece do roboty.. oczywiscie jest roznica miedzy 400 a 800 tyle ze moj facet nie zarabia 1000 zl, a troche wiecej zreszta kokosow tez nie zarabia, i nie stac by nas bylo zebym ja siedziala w domu, wiec niech jego eks zamknie pysk bo jeszcze mozemy jej zrobic kolo dupy

Pierwszy post, dziś nadrabiam zaległości:D Czytam i nie wierzę, jesteście niepełnosprawni? ??!! Czy głupa tniecie!!, Ja bym Wam odebrała dziecko!!, bo nie jesteście w stanie sami żyć!! PATOLOGIA!! No chyba, że chcecie przedobrzyć sytuację!!

ty jaja poprostu delikatnie mowiac wez spierd...jjjj;D

A ja się zgadzam tylko nie zachodź czasem w ciąże bo co jak nie będziesz zapierdalać to z czego zapłacisz eks.Niech ci kobiecina sprezentuje środki anty i te na nerwicę bo cię krew zaleje.A tatuś który patrzy na obdarte dziecko to h.....y ojciec.Tak nawiasem to gdzie jest przedszkole czynne 12h?

a co moj facet ma zrobic ze jego dziecko chodzi jak dziad? dobrze znamy realia polskich sadow..i matka musialaby byc prostytutka i pijaczka czy narkomanka zeby jej dziecko zabrali..nie oszukujmy sie..a wiecie co zrobila kiedy moj facet kupil synowi ubrania?sprzedala je..na alegro..tyle w tym temacie..

a co do ja na nia eks nie place..ja robie na siebie..a ze swojemu facetowi kupie wakacje za ciezko zarobione pieniadze to moja sprawa..i gowno jej do tego..

dodam jeszcze ze jakbyli malzenstwem byl okres ze musieli sie za 1300 utrzymac w 3 osoby a teraz suczy 800 zl na 1 dziecko nie wystarcza..

A ty się kobieto czytasz w ogóle tekst niech eks zamknie ryj bo jej wkoło dupy zrobimy,powiedzienie sucz.Kobieto weź sobie na uspokojenie bo ci żyłka pęknie.Żal ci tyłek ścska o te kasę.I to pierdolenie normalnie wszystko kupi za te alimenty ciuchy,fryzjer,paznokcie,kosmetyki potem przedszkole,jedzenie czy opłatu no mnożą sie babie w rękach.

A możesz powiedzieć w jakim miejscu są przedszkola 12 godzinne.

nie o ta kase o to ze jest taka suka, mam powody by tak mowic..ale to dluzsza historia..i tu chodzi ze dostajac tyle a sama gowno dajac od siebie smie wyliczac mojego faceta z wycieczek za ktore ja place..nie wiem jak sie nazywa to przedszkole(jest na slasku), kiedys mialam inne nastawienie do niej..sama jest winna sobie ze i moj facet i ja plujemy do niej jadem wiec niech nie podskakuje

jednak na fryzjera, pazury, ciuchy i solarium ma..skads to bierze..moze stoi na a4, tylko szkoda ze dziecko dostajac 800 zl alimentow wyglada jak ulicznik i jej to nie przeszkadza

Kobieto nie ma takiego przedszkola więc bez ściemy.8stów nikt mu z niczego nie zasądził i na pewno nie z powodu wyjazdu.Niestety pluć to sobie możecie jadem ile wlezie a może facet powinien się zastanowić skoro to taka sucz to jak w takiej suczy on nieskazitelny umoczył?A teraz chce wkoło dupy zrobić mózgiem niech pomyśli kto w tej wojnie jest ofiarą?

no wlasnie popelnil najwiekszy w zyciu blad ze w tej suczy umoczyl, i jak powiedzialam sama jest sobie winna..posunela sie za daleko swa pazernoscia i falszywoscia wiec niech sie cieszy ze jeszcze my jej kolo dupy nic nie zrobilismy..bo moglaby nawet zawiasy dostac..

ty "a ja sie zgadzam.." z jakiej ty patologi pochodzisz ze tak obrażasz inna kobietę? jak Twojemu facetowi jest tak żal syna to dlaczego nie weźmie go do siebie?

pisalam juz na ten temat

jakby ojciec chciał to by zabrał syna od złej matki ...ale widocznie mu nie zależy.

chciec to sobie mozna.. realia sa inne

a ty bys chciała żeby jego syn mieszkał z wami?

do twojego meza, przeciez pan ma dziecko i wiedzial pan, ze bedzie musial ponosic koszty jego utrzymania, dlaczego wiec w tak ciezkiej sytuacji finansowej zdecydowal sie pan na drugie? Nie ma usprawiedliwien, tam te dziecko juz bylo i niestety ale trzeba placic, wszystko drozeje, wiec koszty utrzymania rosna. glupota bylo decydowac sie wtakiej sytuacji na nastepne.

hmm..mialam okazje spedzic z nim troche czasu..denerwowal mnie glownie dlatego ze nie chcial jesc nic oprocz slodyczy, i oprocz gier ps nie ma zadnych zainteresowan, a i lubi tez temat pieniadzy..nawet zapowiedzial ze on nie bedzie pracowal...ale ogolnie dzieciak nie jest zly, mysle ze bym sie przyzwyczaila..

a co ja koles powie ze 2 dziecko to byla wpadka (moze nie stac go bylo na gumki) i ze ono nie jest niczemu winne a tez musi je za cos utrzymac.. mozna patrzec z perspektywy ze dlaczego pierwsze ma miec mniej ale dlaczego tez ma miec wiecej niz drugie? jezeli na jedno jest ojciec w stanie dawac 400 zl niech matka tez da 400 i bedzie dziecko mialo 800zl, a jezeli matka nie daje nic od siebie to jak w przypadku autorki to ich wspolne dziecko bedzie mialo tylko 400.. byla moze sobie zadac 800 zl ale sad jej tyle nie zasadzi bo ojciec nie jest w stanie dawac drugich 800 na drugie dziecko

Ja sie zgadzam z gadzam.jesli Jestem zona facta z przejsciami to nie jest mom obowiazkiem utrzymywac jego bezrobotna ex z wymalowanymi pazurami.w pierwszej kolejnosci dbam o dobrobyt i byt mojego rodzinach, jak mi fundusE pozwalaja wspieram biednych Ja oplacam schroniska dla psow,pomagac w adopcjach zwierzat ,im poswiecam czas,serce i kase.ale nie wyobrazam sobie zeby Jakis babsztyl domagal sie wyzszych alimentow bo jej ex spedzil Tydzien w RPA tip.

Nikt mi nie powie ze msciwosc bab po rozodzie rosnie do max zdania rosna wraz samopoczuciem ex męża nie jego możliwościami finansowymi.a luki jest tego swietym przykladem

wlasnie ex mojego szlak trafia ze jestesmy szczesliwi, ze ona sie nie liczy.. i z takim podlym charakterem nie dziwi sie ze zaden facet jej nie chce..

Nie ważne kto ja che lub nie,ważne żeby taka żyła nie Prusa waszego życia,z błahych powodów,,takich jak wakacje.

Rozwód jest po to żeby zacząć życie od nowa,bez ex jej fanaberia,ale po rozwodzie dopiero zaczyna sie jazda.

A może gdyby ten tatuś zamiast pojechać w ciepłe kraje lub po tych wakacjach zabrał to dziecko na tydzień choćby nad polskie morze to sytuacja była by inna. Prawda jest taka że w życiu byś mu na to nie pozwoliła. A w sprawie alimentów to nie żadna druga powinna decydować. Jeśli dogadują się tak że siedzi w domu to niech w nim siedzie własnym kosztem. Jej sprawa jej dziecko jej problem. Jeśli daje 400zł ona ma obiwiązek dać tyle samo. Jeśli z jakiś powodów jej się nie uśmiecha to jej dzieciak musi żyć jak dziad. O ile frajer nie ruuszy się do konkretnej roboty bo na ten tysiąc za dużo sobie rękawów nie wyrwie. A byłej życzę wynajęcia dobrego detektywa i ujebania pracodawcy i pracownika on sam wie za co.

no a o czym ja pisalam?ze jesli ojciec daje 400 zl na pierwsze dziecko i matka 400 to na dziecko jest 800 zl, czyli wystarczajaco.. drugie 400 zl daje na 2 dziecko czyli jest fair a ze dziecko nie ma 400zl od swojej matki to zyje gorzej ale juz z winy matki w tym wypadku autorki. ni9e moze byc tak ze na jedno daje prawie cala wyplate a na inne juz nie ma..a co do wakacji..w tym roku jego syn byl z nami na wakacjach..moj facet odkladal na to dlugo, za same jego wakacje zaplacil jak za alimenty za 3 mies.wiec mi nie pierdziel tutaj, ze byloby inaczej.. za to jego ex dostala polowe alimentow (raz 400zl)i malo sie nie zesrala z nerwow ze tylko tyle..jednoczesnie siedzac sobie w domu caly miesiac..i nie pracujac..a za druga polowe kasy moj facet kupil synowi ubrania wiec nie wydal ich na siebie..ale jego byla jest tak zalosna ze ja szlak trafial, natomist co do wakacji ktore ja kupuje niech sie odpierdoli suka jedna;D

a ja się zgadzam i reszta czy któryś z waszych mężów poszedł do sądu o opiekę nad dzieckiem? Nie? Oczywiście, ze nie :) Znam tylko dwóch facetów, którzy wystąpili o opieke: - kolega z branży, dostał opiekę nad dziećmi i mieszkają z nim a jego była płaci alimenty - mąż koleżanki, alkoholik, zrobil to tylko po to by ją pognębić :) Tak się składa, ze facetom wcale nie w smak brać dzieci do nowych pań. Nie występują do sądów bo boją się dostać opiekę :D Tylko sobie twarze wycierają tym, ze niby "ojciec opieki nie dostanie". Mój kolega jakoś dostal, a jego żona nie jest zadną alkoholiczką, po prostu nie ma hajsu wystarczającego na utrzymanie dwojga dzieci.