niemcy...jak wam sie zyje....

tez nie :) to wstretny narod ja juz pisalam wiele razy jak tu jest ale ludziska nie wierza

O to strasznie wam wspolczuje :D ja mieszkam w De 10 lat i czuje sie tu wspaniale a na urlop nie jezdze do pl bo dla mnie polacy to totalne dno.

i nawet widac po tych waszych wypowiedziach jakim jadem plujecie.wracajcie do tej waszej wspanialej pl i uczynnych polakow :D :D :D ja tak wam zle w De no ale tak to jest jak sie jezyka nie umie i zyje wyobcowanym

Polacy to najgorsze ludziska w europie jakich znam.wejdzcie sobie na portal my polacy tam widac tek polski kwiat :D :D :D

W której mojej wypowiedzi zauważyłeś miłości i pochwałę Polaków?!!

wszedzie znajdziesz jakies zakaly ale Nam nie chodzi o to tylko o te specjalna mentalnosc jaka maja Niemcy tego nawet za setki lat nie wyplenisz i jesli o scislosc chodzi nie jestem tu dla Niemcow i milosci do nich a dla pieniedzy :) poki co ...bo zostac tu nie zostane

Właśnie mentalność. Ja nie wiem czy to się da wytłumaczyć. To trzeba poczuć w milionie drobnych rzeczy:))

dokladnie tak Mel :) mimo iz wiele rzeczy jest tutaj naprawde OK to tej mentalnosci nie daje rady juz tyle lat przeskoczyc opisac w kilku slowach sie niestety nie da pozdrawiam :)

ja mieszkam na polnocy niemiec od ponad 10 lat i lubie moje miasto i generalnie lubie niemiecka mentalnosci, dla czego?..bo sa punktualni, dokladni, nigdy nie zostanie sie bez mieszkania i pomocy finansowej....a to czy ktos jest samotny czy nie, to zalezy tylko od niego...w polsce tez mozna byc samotnym ....ja mam mnostwo znajmomych, zarowni niemcow jak i "nieniemcow"

Do tego nie ma nic samotność.. ani o social (w moim przypadku to raczej zazdrość wchodzi w grę )Tak są punktualni "porządni". To jest miłe w wielu sytuacjach do chwili jak uświadomisch sobie dlaczego tacy są:) Oczywiście życzę Ci kolejnych 10 lat tak udanych ja te o których piszesz i obyś trafiał na same wyjątki. Pozdrawiam:)

daj spokój, kobieto- kto ci uwierzy w to, że cały naród jest okropny.. są po prostu ludzie, którzy nie potrafią się zasymilować i nigdzie nie czują się dobrze. gdzie by nie pojechali, to Włosi beznadziejni, Angole beznadziejni, Francuzi beznadziejni, a dziwnym trafem inni pojadą, są zadowoleni, zostają. nie ma czegoś takiego jak wspólny mianownik dla danego narodu- ludzie są bardzo różni pod względem inteligencji, temperamentu, usposobienia, poglądów. ale z kim tu gadać jak dla kogoś wszyscy Niemcy w jednej szufladce. może jesteś po prostu nieszczęśliwą zyciowo osobą i przenosisz, to uczucie na kraj, w którym mieszkasz?

gdzie mieszkacie w niemczech?

ee tam zaraz szukanie dziury w calym mojego szczescia nigdy nie uzaleznialam od ilosci otaczajacych mnie ludzi ejjj ! do szczescia mam najblizszych tu jest dziwnie i tyle !

Myślę, że ta dyskusja brnie w ślepym kierunku:( Nie chciałabym poświęcać swojego czasu na rozmowę z kimś kto twierdzi, że cechy narodowe nie istnieją (!?:) albo szuka wad w życiorysach rozmówców tylko po to by potwierdzić swoje (odnoszę wrażenie, że poparte niewielką wiedzą) teorie. Pozdrawiam tą jedną która wie o czym pisze:) szanuje oczywiście poglądy odmienne od moich i cieszę się, że ta osoba z północy tak dobrze się czuje w DE. Oby tak dalej bo chyba to to jak się czujemy jest właśnie najważniejsze.

Ja mieszkam w Bonn,zyje tu 8 lat i.Czuje sie tu lepiej niz w Polsce :) Szczerze to chyba nawet bardziej ich niz lubie niz polakow :( Nie mam zamiaru wracac do Polski nie czuje sie tam dobrze i nie wiem dlaczego tak jest i zazanaczamze w Polsce nieczego mi nie brakowalo,tylko ta mentalnosc polakow beznadziejna.

Wymien te cechy narodowe niemcow bo az ciekawa jestem,ja postrzegam ich bardzo dobrze.moja nalepsza przyjaciolka jest niemka :)

rozumie, ze ktos moze nie lubic niemiec i niemcow, ale niech nie pisze tego pani ktora tylko siedzi z dziecmi w domu, nie zna jezyka i jedynym obcokrajowcem. ktorym spotyka jest pani na kasie w aldin/pennym...znam polski, ktore siedza z dziecmi w domu, potrafia tylko hallo powiedziec i tylko narzekaja....ale jak im co miesiac kindergeld na konto wplywaja to nic nie mowia....zreszta w polsce praca na kasie w biedronce bylaby wyzwaniem...

Ja nawet jedną kropką nie zasugerowałam, że polacy są lepsi. Gdybym miała wybór Polska albo Niemcy to chyba skończyłoby się to u mnie jakąś depresją:)))))))))))))

ellianna o kim piszesz :)? Co do przyjaciółki niemieckiej. Cechy narodowe nie wykluczają istnienia wspaniałych ludzi w obrębie kraju, narodu:))))))))))))))))) Zaskakujecie mnie swoim podejściem co raz bardziej:))

mieszkalam 14 lat w niemczech. Bylam bardzo zadowolona i musialabym dlugo szukac czegos na co moglam w niemczech narzekac. urzedniczki mile, przyjemne, nie jak w polsce. Ludzie pomocni. Nikt sie w nic nie wpieeeprza, kazdy zyje swoim zyciem. Wszystkie rachunki przejzyste, wiesz za co placisz. Zwroty z podatku nigdy nie kwestionowane. Kaloryfery chodzily caly rok, jak zimno bylo- mozna bylo tylko odkrecic. Czyste bloki, domy, podworka. zbierane odchody po psach.

Tak jak piszesz wiele rzeczy jest bardzo dobrych:) Tylko pobudki Niemców nie są szczytne :)) Często nawet nieuświadomione ..robili tak pokoleniami nie zastanawiają się. Dodam tylko, że ja nie narzekam:) Kończę. Dziękuje za czas:) Pozdrawiam

MelP-dla mnie jestes zenujaca :D

Za to polakow sa bardzo szczytne :D :D :D

mieszkam w DE 30 lat, jest super, ale wracam do PL umrzec

Po co umierac w PL koro w niemczech jest super? To nie zlosliwe ani ironiczne pytanis. Ciekawa jestem..

bo na eneryturze nie musze pracowac, a emeryturka w z DE wydawana w PL to majatek warty, a umrzec kiedys i tak trzeba, ale miedzy swoimi, polski ksiadz nie niemiecki pastor czy mowca, to dla mnie wazne.

w DE zycie tylko dla kasy w PL dla przyjemnosci w niemczech nie da sie zyc przyjemnie

No i to wlasnie probowalysmy przekazac pozostalym:-) W de fajnie ale...

Sory ale ja tu zyje dla przyemnosci.polska to dla mnie nuda nic ciekawego sie tam nie dzieje.nie mam zamiaru tam wracac.

MelP-ile ty w ogole masz lat i czym zajmujesz sie w De?bo chyba niczym konkretnym jak widze