Bardzo nie lubię ludzi, którzy bardziej przejmują się losem zwierząt niż ludzi.

To po prostu straszne :o

Mnie zastanawia jak można dawać kase na psy w schroniskach jak tuz obok znajdują sie biedne dzieci które umierają na choroby które można wyleczyć...tylko brakuje pieniędzy.... wiem,ze zwierzeta tez mają uczucia ale za te psy powinni byc odpowiedzialni ci ludzie którzy do prowadzili do tego ze te psy tam sie znalazły.... wiem ze to okrutne ale taka pomocą tym zwierzętom utwierdza sie tych ludzi ze dobrze robia wyrzucając psa ...bo oni maja to poczucie ze ktos sie tam nim zajmie.... ile moi rodzice mieli podrzuconych psów....całe watahy chodziły po polach i rozmnażały się i zagryzały nawzajem... prze wine ludzi którzy uważali ze to nie jest ich problem...tylko kogoś innego.... powinien byc zmieniony system oznakowania psów by wiadomo było czyj pies błąka sie po lesie lub polu....w tedy znikły by problemy schronisk...na które małe pieniadze nie ida od zwykłych szarych obywateli...

w zyciu nie dam na dziecko. gdy zaczepia mnie wolontasriusz pytam, ''zbierasz na zwierzaki '''?nie, to nie dam. to samo z orkiestra na dzieciaki zbiera sie mase kasy, jest masa fundacji, o zwierzakach sie zapomina, a przeciez pies czuje tak samo jak dziecko. gdyby schroniska mialy kase choc jednej fundacji, te zwierzeta mialy by schronienie i jedzenie na wiekszosc swojego zycia.

zgadzam się z autorką - im bardziej taki delikwent kocha zwierzątka, tym bardziej jest wredny dla ludzi - mój były mąż był taki

i utwierdzasz jakiegos palanta co nie dba o swojego psa ze zajmiesz sie jego psem jak mu sie znudzi....

Ja przejmuję się tak samo losem ludzi,jak zwierząt i nie widzę w tym nic złego. biały motyl, idąc Twoim tokiem rozumowania, za te dzieci powinni być odpowiedzialni ich rodzice.

tylko rodzice nie sa odpowiedzialni za choroby swoich dzieci( w iekszosci przypadków) a za to ze pies znalazł sie na ulicy odpowiedzialny jest jego własciciel....

Mnie też to denerwuje.Tyle się mówi o biednych psach kotach itd a dziećmi nikt się nie przejmuje.Nie znaczy to,że zwierzęta trzeba olać,ale system wartości chyba się mocno przestawił.Ja kiedyś wzięłam psa ze schroniska-mam go do dziś.Kiedy go brałam właściciel darł mordę,że:on tym pierdolonym psom nie będzie kupował jakiejś karmy,bo są inne wydatki.W miskach widziałam coś,co przypominało zupę z buraków-breja i w dodatku zmarznięta.Za jakiś czas okazało się,że koleś brał dotację z Unii a schronisko było tylko po to,żeby mieć na co brać forsę.Dlatego sądzę,że takie psy(przynajmniej te już trochę starsze) powinno się po prostu usypiać.Bo nie ma praktycznie szans,żeby ktoś takiego psiaka przygarnął i jest skazany na siedzenie w ciasnym boksie z innymi psami i żarcie takiej brei.

bo palant, ktory robi krzywde, czy wyrzuca zwierze mysli własnie o tym, że znajdzie sie nowy dom. taki kretyn mysli tylko o pozbyciu sie natretnego zwierzaka. nie dam na bachora, tyle kasy sie zbliża, że każde z tych dzieciakow dawno powinny byc niesmiertelne. a schroniska kurwa na najtańszą karmę nie mają. nie no, gdybym miała wybrac, zabiłabym dziecko niż psa. nic nie poradze. poza tym w razie takiego wyboru, dziecko zabilibi bezboleśnie i humanitarnie, psa z mozliwie najdłuższym bólem. taki mamy kurwa świat:O

A co do dzieci-jest masa dzieci chorych na białaczkę i niepełnosprawnych-ich rodziców zwyczajnie nie stać na takie wydatki typu bardzo drogie leki,rehabilitacja...I to nie ich wina,że ich dziecko jest chore i że w tym pierdolonym kraju na nic nie ma tylko na wycieczki rządu,delegacje i rocznice oraz pomniki.

a mnie to wogole nie denerwuje. zwierzeta sa lepsze od ludzi. nie sa zepsute, zawistne. gdybym miala urarowac OBCE zwierze lub czlowieka prawdopodobnie wybrala bym zwierze. inaczej ma sie sprawa jesli chodzi o rodzine, znajomych. wiadomo tutaj uratowalabym ludzi.

idąc tym tokiem, wszystkie chore śmiertelnie, nieuleczalnie dzieci też sie poqwinno usypiac, gdyby była taka ustawa podpisałabym ją pierwsza, a sama chorego płodu bym nie urodziła. bo pozniej tylko morde w tv wcsika '' i dej pińć złotych bo mam dziecko chore''

a ja nienawidze ludzi, ktorzy nie lubia zwierzat. ale kazdemu sie nalezy pomoc, jak czlowiekowi tak zwierzakowi. chociaz ja osobiscie wybieram zwierzatka.

w ogole co to za prownywanier. z jakiej racji mam wybrac człowieka? bo wygląda jak ja? Zwierzę jest istotą tak samo ważna na tym swiecie, co ja, ma takie samo prawo żyć i ma prawo do szacunku. tylko pojebani ludzie wymyslili, ze słabszego mozna stłamsić, a wy sami w taki sposob słabośc ukazujecie. nie ma prawa sie zwierząt zjadać ani nimi rządzić.

w systemie który ja chciala bym by był... zwierzeta powinny być znakowane i człowiek który bierze sobie pieska powinien byc za niego odpowiedzialny...jesli nie to powinien lozyc na jego utrzymanie w schronisku skoro go juz nie chce.... Gdyby nasze panstwo bylo by zamozniejsze i lepiej zorganizowane( co za tym idzie bylo by bogatsze dzieki temu) problem zwierzat został by w duzym stopniu rozwiazany. To nie jest tak ze ja nie lubie zwierząt...własnie je lubie ale uwazam ze to powinno byc inaczej....Spoleczenstwo ni e powinno lozyc na zachcianki jakiegos nieodpowiedzialnego czlowieka...wiele osób zastanowilo by sie zanim by takiego psa wzieło do domu....

Prawda jest taka,że na tych wszystkich schroniskach jak i fundacjach czy to na dzieci czy na zwierzaki skurwysyny kręcą kasę.Mało kiedy jest tak,żeby schronisko czy dom dziecka było rzeczywiście stworzone do pomocy-głównie jest to pralnia forsy na lewo.Pomoc się należy każdemu,nie ma co olewać ani dzieci,ani zwierząt.Ale też trzeba wiedzieć,że takiego starego psa ze schroniska nikt nie weźmie-bedzię się tam tylko męczył :(

i to samo tyczy sie ludzi. ale to bylaby utopia, nigdy czegoś takiego nie będzie. zmiany maja być wprowadzanae jesli chodzi o zwierzeta, to i faceci powinni być kastrowane albo baby podwiazywane

Czy ktoś z was był w schronisku dla zwierząt ! W jakich warunkach żyją tam zwierzaki. (w złocie, w przepychu ?) Co ja wiem jeszcze w naszym kraju nikt z głodu nie umarl. Zwierzęta w schroniskach są winne, że ktoś jest chory, że nie ma kasy na leczenie?

WOLE DAC NA ZWIERZE NIZ DZIECKO, BO JEST WIELE ORGANIZACJI KTORE ZBIERAJA NA DZIECI, A O SCHRONISKACH SIE NIE PAMIETA, SCHRONISKA SIE TAK NIE OGLASZAJA A W tv CO CHWILE WIDAC JAKIES DZIECKO REKLAMUJACE SIE. A ZE ZWIERZETA TEZ POTRZEBUJA POMOCY TEGO SIE NIE REKLAMUJE. W ZYCIU NIE WPLACILAM NA ORGANIZACJE DZIECIECA ALE NA SCHRONISKA OWSZEM. ZABAWKI, KTORE DOSTALISMY NA SLUB ODDALISMY DO DOMU SAMOTNEJ MATKI TYLE.

kciukiem odnosnie tych palantów co wyrzucaja psy.... W mojej okolicy gdy tylko przychodza wakacje jest masa psów porzuconych....ludzie zostawiaja psy na wsiach bo mysla ze ludzie przygarną je do swoich gospodarstw.... w kazdym domu w którym jest pies w mojej okolicy jest po takim psie. Niektóre to rasowce. Ludzie jednak nie moga sobie pozwolic na wiecej bo to jest koszt. Z obiadu resztki zje jeden pies a drugi co dostanie? Dlatego na polach jest wiele wygłodniałych psów ktore wybijaja kuropatwy i zajace.....by przezyć... Pod moim domem zatrzymal si esamochód z rejestracja z MIelca..i wyrzucił suczke ktora na dniach miala miec małe szczeniaczki....I co została....miała 4 pieski które rozdalismy po znajomych....

Kikodjwnf PONIEWAŻ O CO SIĘ KTOŚ INNY MARTWI NIE JEST TWOJĄ SPRAWĄ-NIESTETY WIĘKSZOŚĆ NIE MARTWI SIĘ ANI O ZWIERZĘTA ANI O LUDZI. AHA, JA OSOBIŚCIE MARTWIĘ SIĘ BARDZIEJ O ZWIERZĘTA A ICH LOS BARDZIEJ MNIE PRZEJMUJE NIŻ LOS LUDZI POZDRAWIAM

siewca, zdziwiłbyś sie. teraz tylko debil pójdzie do hodowli po pieknego szczeniaka, czy w schronisku . madrzy ludzie, a jest ich coraz wiecej idą po przyjaciela, nie maskotke i wiesz co zazwyczaj w wyborze wygrywa? najsmutniejsze oczy. a takie maja zazwyczaj psi seniorzy. sama mam psa z hodowli, na co nie mialam wplywu, bo psiak pojawil sie nagle. ale mam tez kundla, na ktorego wszyscy wolaja szczur i pazdzierz, taki ''urodziwy'' ale dla mnie najcudowniejszy ejst ten dziwak, a mam go dlatego, ze zostalby utopiony we wiadrze. i mam go juz 12 lat, a z roku na rok coraz brzydszy

NO TO JESLI CZLOWIEK POWINIEN BYC ODPOWIEDZIALNY ZA SWOJE ZWIERZE TAK SAMO RODZICE NIECH BEDA ODPOWIEDZIALNI ZAS WOJE DZIECI. AJPIERW W CIAZY PALA PAPIEROSY, PIJA A POZNIEJ PLACZA BO DZIECKO CHORE. I KASE DOJA, TE PIENIADZE POWINNI DAC NA ZWIERZETA, KTORE SA ZDANE NA LASKE CZLOWIEKA. A Z TAKIEGO DZIECKA NIKT NIE WIE CZY HITLER NIE WYROSNIE.

A ja uważam, ze zwierze w schronisku powinno być najdłużej 3 miesiące. Trafia, zostaje podleczone, robi mu sie zdjęcia, wrzuca w net i szuka nowego domu. Jak po 3 miechach się nie znajdzie chetny to humanitarny zastrzyk i do pieca. Wole, zeby ta kasa szła nie na chore a na porzucone dzieci, które wychodzą z domu dziecka, dostają śmieszna odprawke i nie maja sie gdzie podziać

kciukiem, ten twoj psiak jest napewno przepiekny bo nie ma brzydkich zwierzakow! :-)

vemkovmokmverver a tu sie troche nie zgodze... takie osoby nie powinny dostawca kasy a miejsce pracy...jesli skorzysta to tyle jego... i tak wiecej niz dzieci z biednych rodzin które wychowały si eprzy rodzicach.....

motyl, tego też nie rozumiem, ok, każdy juz ma swoją przybłedę, ale to naprawdę tak ciężko innemu biedakowi czegoś do jedzenia dołozyc i naszykowac jakieś spanie? i niech sobie mieszka u Ciebie w obejściu? u nas byłoby to nie do pomyslenia, każda przybłeda zostaje, jeśli sie spodoba i nie chce iść dalej. mam groznego psa w domu, ale szczeniaka znalezionego pod smietnikiem rok temu i tak zabralam, byly wojny, bo gdy maluch sie zapoznawal, duzy musial siedziec zamkniety w pokoju gdzie wariowal , ale dalo sie

Nie wiem jaki macie kurwa problem, żeby pogodzić jedno z drugim :o Jedni dają na dzieci, inni dają na zwierzęta - i jedni i drudzy tych pieniędzy potrzebują. Gdzie was boli? Że na zwierzaki idzie kasy mniej? To dawajcie więcej, zatrudnijcie się na wolontariatach, jest milion sposobów na to, żeby pomagać. Ja czynnie wspieram 3 fundacje dla dzieci (stale przelewy, kiedyś byłam na wolontariacie w szpitalu i hospicjum) i swoje schronisko w Łodzi - wzięłam z niego psa, co miesiąc jestem tam z 10kg karmy, z kocami, miskami, zabawkami + co miesiąc stały przelew na konto. Opanujcie się, kurwa :o x

zacznijmy od tego że kasa powinna być w budżecie centralnym i samorządach, gminie i na pomoc dzieciom i zwierzętom w schroniskach. xxx jest jak jest i duo zalezy od pomocy ludzi ...moim zdaniem w pierwszej kolejności powinno się dawać na dzieci, w drugiej na psy. ogólnie pomoc finansowa dla rodzin destrukcyjnych, rozwinięty, skuteczny system opieki nad nieletnimi poprzez likwidacje wszystkich domów dziecka n rzecz rodzin zastępczych, adopcji, miasteczek rodzinnych itd itp... plus mocne akcje informacyjne, również w szkołach od najmłodszych klas jak sie powinno a jak niepowinno traktować zwierząt. xxx dodatkowo, wszystkie zwierzęta powinny być rejestrowane, każdy pies i kot powinien mieć papier. z podanym wlaścicielem. zakaz handlu zwierzetami bez pozwolenia. niechce mi ie rozpisywać....w kazdym razie stworzyć taki mechanizm aby z jednej strony zwierząt typu psy/koty bylo mniej na rynku(bo jest ich za dużo ) i jednocześnie wzrost świadomości i odpowiedzialności przyszlch pokoleń poprzez wszelkiej maści zabiegi informacyjne, kampanie budująca świadomość u ludzi w kwestii tzw praw zwierzt i obowiązków właścicela. xxx inaczej los zwierząt nigdy sie nie poprawi a schroniska zawsze będą przepelnione i niedofinansowane. a psy i koty masowo tam usypiane...taśmowo.

kciukiem Mieszkam na nowym osiedlu i gwarantuje, ze kundelka z pieknymi oczkami tu nie znajdziesz. Masz cały wachlarz najróżniejszych ras, niektóry wartych tyle że głowa boli. Często po paru -parunastu miesiacach widac, ze ktoś już pieska nie ma. Niektórzy dla zachowania pozorów nawet plakaty wieszają :)