Bardzo nie lubię ludzi, którzy bardziej przejmują się losem zwierząt niż ludzi.

tym razem dokładnie o tym samym pisałam. Problem przepełnionych schronisk wynika z beztroski właścicieli i braku kontroli urodzeń. Nie tak dawno na fb koleś wrzucił fote 7 labradorów z tekstem, ze je odda do schroniska jak nikt ich nie weźmie.Nosz kurwa, zabiłabym dziada jakby na śląsku nie mieszkał. Jak mozna być kretynem,który pożałował 200zł na kastrację

co maja schroniska do milosci do zwierzat? o szacunek i chcec pomocy chpodzi. ilez to razy sama natknelam sie na oszustow, gdy ktos z puszzeczka prosil o datek na zwierzaki, a gdy miast pieniedzy przytargalam mu ze sklepu obok 2x worek z 10kg karmy , to chcial spierdolic. ile razy sama nie zrobilam sobie drobnych zakupow bo zauwazxylam jakas przyblede i za te pieniadze go nakarmilam Marco, mowie caly czas o skrajnych przyadkach, ale widze, ze nie dociera do zakutego lba

Nie raz psy pogryzły lub zagryzły człowieka bez powodu (np. dziecko). Też nie będę im pomagać.

Ja jestem zdania, że dzieci nawet w beznadziejnym stanie powinny być pod opieka i leczone. NIkomu nie życzę ale przeciez każdemu z nas może się trafić chore lub bardzo chore dziecko. Natomiast pewne patologie trzeba przerywac może przez kastrowanie durnych bab. Ostatnio Oglądałem program którejś z fundacji (nie pamietam czy POLSAT czy TVN) i była tam rodzina która miała 5 dzici i WSZYSTKIE miały porażenie mózgowe. każde z tych dzici nie jest i chyba nie bedzie w stanie butów zawiązać samodzielnie. Rozumiem że urodziło się im dziecko chore - tragedia. Po jakimś czasie zdecydowali się na drugie, no ok może się uda - tez chore i to na tą samą chorobę. Potem trzecie, czwarte, piate i wszystkie chore na to samo. No sorry ale moim zdaniem w takich sytuacjach państwo nie powinno płacić za ich głupote. Zwłaszcza że nie byłi to ludzie z marginesu tylko osoby wykształcone, które powinny rozumiec że z ich wspólnych genów nic nie bedzie. Cieawe ile jeszcze prób podejmą i ile pacjentów naprodukują. xxx Właśnie mówią w TV, ze centrum Zdrowia Dziecka zawiesza działalnośc...

Jedyny zakuty łeb tutaj to ty, kciukiem, paskudna zdziro, nic do ciebie nie dociera, mimo, że oni mają rację. Ciebie powinno się naprawdę uśmiercić za ten paskudny ryj, kciukiem, nie masz prawa mówić złych rzeczy o innych, bo jesteś gorsza od innych przez ten gówniany ryj.

a komu służą schroniska Ci co kochaja zwierzęta, a nienawidzą ludzi to tępaki, głupsze od jamnika. Schroniska to świetny biznes jest, ot co, Na pewno nie służą zwierzętom. jasne, kurva, najlepiej od razu wszystkie zwierzaki utopić, co... a ja nie rozumiem jak mozna kochac, czy nawet tylko lubić ludzi - falszywe, obludne, podle istoty...

Jakim debilem trzeba być, że by pisać, że wszyscy ludzie są tacy sami i wszyscy są źli... ŻENADA!

jkiwew Nie raz psy pogryzły lub zagryzły człowieka bez powodu (np. dziecko). Też nie będę im pomagać. co ty, kurrrva, pierdolisz?????

"Schroniska to świetny biznes" Pierwszy raz coś takiego słyszę. Super. To dlaczego jeszcze tak mało schronisk jest ?

pierdolę ciebie i to co piszesz, skoro nawet nie słyszałaś o takich przypadkach,

jkiwew. widzisz, takie przypadki rowniez pownni sie rozstrzelic z braku argumentow gombazo ja powinnam byc zniesiona z powierzchni, bo jest wg ciebie brzydalem. wole byc brzydalem, ale miec wiecej rozumu. niejeden niepelnosprawny ani ciut samodzielny dzieciak wolalby nie zyc, niz cale zycie siedziec w 4 scianach z mysla, ze nikt go nie pokocha, nie znajdzie pracy, czy chocby czegos tak prozaicznego jak jazda na rowerze nie zazna. mialam z takimi do czynienia i wiem co mowie. a skoro ktos urodxzil chore dziecko i je chcial, to do cholery... niech nie zebrze.

"bo jesteś gorsza od innych przez ten gówniany ryj." oto piekne, typowo ludzkie podejscie...

Spadajcie już z tymi schroniskami, od właściciela zależy czy pomaga z dobrego serca, czy robi biznes. Jakie to ma znaczenie. Ja nie będę pomagać psom, bo ważniejsze są dla mnie smutne, chore dzieci i dorośli.

Podejście jak najbardziej zgodne z przekonaniami kciukiem. Dla mnie jej obrzydliwy ryj to choroba. Mam prawo mieć takie zdanie, skoro ona chce uśmiercać chore dzieci.

Nie jeden, ale na pewno nie każdy nie chciałby żyć, więc ty wywłoko nie jesteś tutaj od decydowania o uśmiercaniu dziecka.

[zgłoś do usunięcia] jkiwew pie**olę ciebie i to co piszesz, skoro nawet nie słyszałaś o takich przypadkach, niedoinformowany glupcze, zaden pies nigdy, bez powodu nie napadnie czlowieka (chyba, ze jest chory psychicznie ale to sa pojedyncze, niezwykle rzadkie przypadki), zawsze to wina wlasciciela, zawsze!!! albo matki, ktora pozwala dziecku sie "bawic" z psem - dzieciak wezmie psa pierdolnie, pociagnie bo co, jemu przeciez wolno... a zwierze sie tylko broni.

kciukiem nie ma argumentów i próbuje wmówić, że jesteście z gimbazy... Żenada, kciukiem ma poziom niższy niż gimbaza, na dodatek jest faszystką. Bestialstwo.

"Puszek, bo tak wabi się pies, wydostał się z podwórka przez dziurę w płocie. Choć na jego poszukiwania wyruszyła cała rodzina właścicielki, zwierzę przepadło bez śladu. Minęło sześć dni i nic. Jak kamień w wodę. Wiara w odnalezienie czworonożnego przyjaciela wróciła, gdy sąsiadka zasugerowała Koikom, że Puszek prawdopodobnie trafił do schroniska, bo tego dnia, gdy się zgubił, do Kolonowskiego przyjechał hycel. Na zlecenie gminy wyłapywał bezdomne psy. - W urzędzie dowiedziałam się, że rzeczywiście mojego Puszka zabrał hycel - opowiada Agnieszka Koik. - Urzędnik poinformował mnie, że go odzyskam, ale najpierw muszę zapłacić za pobyt psa w schronisku. Inaczej firma obciążyłaby tymi kosztami gminę, a ta płacić nie zamierza. Zgodnie z fakturą wystawioną przez schronisko w Miedarach (woj. śląskie) właścicielka czworonoga otrzymała rachunek na 1599 zł. Przyznaje, że taka kwota to był dla niej szok. - Pytałam, czy mój pies trafił na pewno do schroniska, czy może do hotelu ze spa i masażami - ironizuje. - Przecież za taką kasę można wyjechać na tygodniowe wczasy w ciepłe kraje!"

jkiwew Podejście jak najbardziej zgodne z przekonaniami kciukiem. Dla mnie jej obrzydliwy ryj to choroba. Mam prawo mieć takie zdanie, skoro ona chce uśmiercać chore dzieci. kurva, najpierw na nia najezdzasz za jej podejscie do chorych a potem uzywasz identycznych argumentow... troche sie gubisz w tym wszystkim

Ta, bulwo przebrzydła fru fru fru, jakoś psy obronne we krwi mają agresje, doedukuj się, debilu. Pies to dzikie zwierzę i kieruje nim instynkt, więc nawet bez powodu może zaatakować, pajacu.

Lilianka, mam argumenty, ale widac, nie czytasz dokładnie. a gimbaza to poziom umysłu, a własnie ten poziom od 3 strony kilka osob tutaj zaczyna reprezentować z braku laku. Ja na nikogo nie wchodze, nie rzucam inwektywami, wiec w takim razie mam nadzieje, ze kiedys moja zlotowka zadecyduje o tym, czy geny kogos z tych szczekaczy pozostana przy zyciu, czy tez nie. Mam nadzieje ze nie, bo takich genow powielac sie nie powinno. Szacunek powinien bycx dla kazdego.

Tylko, że te " smutne, chore dzieci i dorośli" mają rodziców, rodzinę, ubezpieczenia, zasiłek itd .... . A zwierzęta są na łasce ludzi.

Jakoś się w niczym nie gubię, nie rozumiesz, że używam przeciwko niej jej własnych argumentów, tumanie fru fru fru? Chyba ci mózg wyfrunął. Spierdalaj już, nie chce mi się pisać z takim tępakiem jak ty.

psy tez mają rodziców

jkiwew Ta, bulwo przebrzydła fru fru fru, jakoś psy obronne we krwi mają agresje, doedukuj się, debilu. Pies to dzikie zwierzę i kieruje nim instynkt, więc nawet bez powodu może zaatakować, pajacu. nie mam zamiaru z takim debilem jak ty dyskutowac bo glupi jestes az strach... gówno wiesz o psach a bedziesz napierdalać... pies dzikie zwierze???? moze takie jak tygrys czy wilk, co???? ja pierdole... ostatni raz powtarzam, zaden pies nie zaatakuje bez powodu! chyba ze ma za wlasciciela takiego tluka jak ty co nie potrafi sobie nawet ze soba poradzic...

ja nie daję na dzieci, ja wspomagam zwierzęta i wali mnie wasze zdanie. To moje pieniądze i moja sprawa.

Tylko, że te " smutne, chore dzieci i dorośli" mają rodziców, rodzinę, ubezpieczenia, zasiłek itd .... . A zwierzęta są na łasce ludzi. I Ta, a rodzice i rodzina to nie ludzie? Dzieci też są na łasce ludzi, o ile taki rodzic dziecka nie zostawi. Ale pierdolisz bez sensu. Zasiłek jest minimalny, podobne warunki do schroniska dla psów.

jkiwew skad to sie urwalo???? wpierdala sie to z buciorami w dyskusje i od razu blotem obrzuca... takie cos to juz dawno do utylizacji.

pikolinka, a skoro się tym chwalisz, to ci mogę napisać, że jesteś tumanem,

wszystko zalezy od wychowania. mam psa obronnego w domu, od malego jest nauczony moze nie zabijac, ale nie dac sie. nie znosi ludzi, nienawidzi innych zwierzat. zna tylko mende siad i daj lape. ale jak mu kaze usiasc i dac sie poglkaskac, to zrobi to nawet dla sasiada, ktory chodzi o kuli (a nienawidzi kul, lasek, rur od odkurzacza, miotel)