Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość -s-c-p-

Jak się usamodzielnić?

Polecane posty

Gość -s-c-p-

Jestem obecnie w 2 klasie liceum i potrzebuję się usamodzielnić, a przynajmniej mieć jakiś plan na przyszłość, który usamodzielnienie gwarantuje. Sytuacja niestety wygląda nieciekawie, gdyż zaraz po skończeniu liceum będę musiała wyprowadzić się z domu i nie mam co liczyć na żadną pomoc ze strony rodziców. Zresztą moga przestać mnie utrzymywac już na początku 3 klasy LO. Moim marzeniem było studiowanie za granicą, ale w moim położeniu raczej nie ma na to szans. Myślałam o pójściu do pracy i jednocześnie studiowaniu zaocznie lub wieczorowo (wolałabym dziennie, no ale..), później ewentualnie jakiś wyjazd za granicę, ale nie wiem czy coś takiego ma sens? Pewnie niewiele zarobię znając polskie realia, po studiach w Pl i tak aby pracowac za granicą będę musiała sie tam dokształcać... Nie mam pojęcia co robić ani na co licze pisząc tutaj, ale może chociaż jakies drobne sugestie jak to wszystko uporządkować? Albo co mogłabym robić już teraz, mając 17 lat, by zdobyć jakies pieniądze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Odpowiem Ci jako matka,ktora ma corke dokladnie w Twoim wieku.Jesli sie uczysz,to rodzice maja obowiazek utrzymania Cie do konca tej nauki,poki nie skonczysz studiow,gdyz nie bedziesz w stanie sama sie utrzymac.Niestety studia zaoczne tez kosztuja i to dosc duzo i nie masz pewnosci czy bedziesz w stanie za nie placic nawet gdybys pracowala.Ja sobie nie wyobrazam powiedziec tak mojej corce,a dodam,ze ona chce studiowac medycyne,wiec sporo lat nauki przed nia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość -s-c-p-
Właśnie wiem, że to wszystko kosztuje i to mnie przeraża, bo nie chciałabym skończyć w pracy w McDonaldzie albo gdzieś na kasie (nie ujmując oczywiście osobom, które tak pracują). Rzeczywiście rodzice mają obowiązek utrzymania, mogłabym pozwać ich o alimenty, mają b.duże dochody, ale umieją się tak ustawić, że znów skończę z niczym. Ale oczywiście będę próbować... jednak wiem, że mogę liczyć tylko na siebie. Sama chciałabym wiedziec co jest przyczyną, że tak się zachowują, od dawna mam konflikt z ojcem i zawsze byłam traktowana najgorzej z całej rodziny, mysle że nie ma sensu się zastanawiać dlaczego tak jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bardzo przykre to co piszesz,ale nie jestes wyrzutkiem,zeby ojciec Cie traktowal jak zlo konieczne,a na swiat sie sama nie prosilas.Najwazniejsze,zebys sie nie poddawala i walczyla o swoje,nawet podajac rodzicow o alimenty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a zaj.eb_cw.ela !
bym zapomniał : zakwaterowanie gratis !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też bym chciała
Dla chcącego nic trudnego. Ja też miałam nie iść na dzienne studia (rodzice nie mogli mi pomóc), ale poszłam i dałam radę. Inna bajka to, że po studiach ścisłych za kasą stałam i się cieszyłam, że mam na jedzenie. Po x czasie się to zmieniło (tak ci piszę, bo czasem trzeba zrobić krok w tył, aby pójść do przodu). Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×