Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lauraaa123

Zajdę w ciążę w grudniu 2012...kto że mną? :)

Polecane posty

Boona.. wiesz swój cykl to ja mam w jednym palcu.. robię wykresy temperatury, obserwuje siebie od a do z..idzie mi to całkiem nie źle.. czasami o jeden dzien sie pomyle.. oczywiście minęło kilka lat dopóki do tego doszłam.. od czterech miesięcy dostaję @ dokładnie w terminie przeze mnie obliczonym za pomocą wykresów.. moje cykle nie są idealne.. wynoszą od 33 do czasem 40 dni.. raz w roku nawet 2 miesiace.. dlatego moje nieregularne cykle zmusily mnie do obserwacji jaką prowadzę.. znam swój organizm doskonale.. jednak stawiam na to iż kwestia zapłodnienia, zagnieżdżenia się zarodka jest zależna od wielu czynników które występują w naszym życiu.. nawet samo przeziębienie może je zaburzyć, rozmawiałam z moim lekarzem powiedział że wszystko jest ok.. jestem zdrowa i nie powinno być zadnych probolemow.. nie chce się jak narazie na to wszystko nakręcać.. chcę z cierpliwością poczekać na ciąże.. kiedy bedzie na to odpowiedni moment mój organizm napewno powie TAK, to jest ten moment- jestes w ciąży!:) stawiam na optymizm..!! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Boona.. wiesz swój cykl to ja mam w jednym palcu.. robię wykresy temperatury, obserwuje siebie od a do z..idzie mi to całkiem nie źle.. czasami o jeden dzien sie pomyle.. oczywiście minęło kilka lat dopóki do tego doszłam.. od czterech miesięcy dostaję @ dokładnie w terminie przeze mnie obliczonym za pomocą wykresów.. moje cykle nie są idealne.. wynoszą od 33 do czasem 40 dni.. raz w roku nawet 2 miesiace.. dlatego moje nieregularne cykle zmusily mnie do obserwacji jaką prowadzę.. znam swój organizm doskonale.. jednak stawiam na to iż kwestia zapłodnienia, zagnieżdżenia się zarodka jest zależna od wielu czynników które występują w naszym życiu.. nawet samo przeziębienie może je zaburzyć, rozmawiałam z moim lekarzem powiedział że wszystko jest ok.. jestem zdrowa i nie powinno być zadnych probolemow.. nie chce się jak narazie na to wszystko nakręcać.. chcę z cierpliwością poczekać na ciąże.. kiedy bedzie na to odpowiedni moment mój organizm napewno powie TAK, to jest ten moment- jestes w ciąży!:) stawiam na optymizm..!! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Boona.. wiesz swój cykl to ja mam w jednym palcu.. robię wykresy temperatury, obserwuje siebie od a do z..idzie mi to całkiem nie źle.. czasami o jeden dzien sie pomyle.. oczywiście minęło kilka lat dopóki do tego doszłam.. od czterech miesięcy dostaję @ dokładnie w terminie przeze mnie obliczonym za pomocą wykresów.. moje cykle nie są idealne.. wynoszą od 33 do czasem 40 dni.. raz w roku nawet 2 miesiace.. dlatego moje nieregularne cykle zmusily mnie do obserwacji jaką prowadzę.. znam swój organizm doskonale.. jednak stawiam na to iż kwestia zapłodnienia, zagnieżdżenia się zarodka jest zależna od wielu czynników które występują w naszym życiu.. nawet samo przeziębienie może je zaburzyć, rozmawiałam z moim lekarzem powiedział że wszystko jest ok.. jestem zdrowa i nie powinno być zadnych probolemow.. nie chce się jak narazie na to wszystko nakręcać.. chcę z cierpliwością poczekać na ciąże.. kiedy bedzie na to odpowiedni moment mój organizm napewno powie TAK, to jest ten moment- jestes w ciąży!:) stawiam na optymizm..!! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lauraaa123 ja dołącze bardzo chętnie do Ciebie. ja chce zajśc jeszcze w listopadzie heheheheheh. własnie jestem w srodku cyklu a na jutro wypada mi owulacja. więc zabiaramy sie do roboty. Tobie również życze powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam.... laura, pozazdroszcze troche determinacji i zapalu, u mnie za pierwszym razem to byla po prostu nieplanowane, ale za to przecudowne dziecko. Wiem ze na ta chwile jakbysmy w pelni chcieli to nawet dzisiaj poczelibysmy...ale coz...ja tak, on nie wie...a poza tym poklocilismy sie z rana o jakis tybetanczykow. A jak sie poklocimy to lipa...z tydzien jest obrazony...Za to moje dziecko powiedzialo mi przez telefon ze ma tajemnice, a ja wiem ze juz urodzila- glupia nie jestem- no ale jaka to tajemnica nie wypytywalam. Wiec sama ma nastoj do bani, bo mysle o synie ze ten jego tata z swojej tajemnicy robi swoja tejemnice no mam nerwy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj grahamka30 jeszcze w listopadzie-fajnie, pozytywnie to zabrzmiało!! wiesz, z całego serca Ci tego życzę.. Długo się starasz? jakie długie cykle? regularne? jak to u Ciebie wygląda ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
;)))) czy długo się staram............hmmmmmmmmmmmmmmmmm nie - dopiero zaczynamy;))))) cykle mam równióteńkie co 28 dni -jak w morde;)))))w srode bede miala owulacje wiec działamy;))) pozytywnie zabrzmiało bo tak trzeba;)))))) czyż nie ???? w tym ponurym zyciu ;))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Boonaa kochana.. uwierz mi że na moje nieregularne cykle (kiedy zdałam sobie z tego sprawe w wieku 19tu lat) Lekarz nie miał innej rady niż środki hormonalne. Jednak nie chciałam, jeśli stwierdził iż jestem zdrowa i to widocznie jest u mnie normalne postanowiłam postawić na obserwacje i kalendarz cyklu.. uwierz, że zrozumienie tego zajęło mi bardzo dużo.. ale dziś jest to dla mnie na porządku dziennym. Mój czasami pyta czy to mi cos daje.. kiedy rano sięgam po termometr i mówie.. NO TAK JUTRO DOSTANĘ @ po czym ją dostaję.. wtedy odpowiadam- własnie po to kochanie się obserwuje:) i tak kilka lat.. wiesz mam tak samo jak Ty- mój cykl wygłada tak iż kiedy dostaję @ nie należy do mnie mówić. zbliżac się- mam tak ogromną burze hormonalną.. po dwóch dniach staje się odrobine milsza więc ochota na KOCHANIE u mojego M. momentalnie wzrasta(wtedy kiedy ja jeszcze nie moge) odpychanie go wtedy sprawia ze gdy @ sie konczy to okołoowulacyjne kłutnie są u mnie na porządku dziennym, wtedy ochota na sex gasnie tymbardziej.. zycie wpływa na to w ten a nie inny sposob i nie od dziś wiem że zajście w ciąże graniczy z cudem, dlatego postawilam na OPTYMIZM i WIARE, postanowilam w tym cyklu byc odrobine lagodniejsza i jak tylko skonczyl mi sie okres szalejemy :))) oto moje podejscie :) Jeśli chodzi o Twojego Synka to wyobrazilam sobie jak rozmawiasz z nim przez telefon :) naprawdę.. Byłym i jego prywatnym życiem się nie przejmuj, wiem temat boli.. ale kochana postaw na siebie, na swoje życie. Myślenie o tym co było nic nie da. Trzeba z żywymi na przód iść po życie sięgać nowe, a nie w uwięzłych laurów liśc z uporem tracić głowę..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz laurka co mnie martwi?? w pierwszej ciąży przytyłam 30 kg, całą ciąże musiałam leżec. I nie chodzi mi o to teraz czy przytyje czy nie, ale zeby wszsytko bylo oki i zebym nie musiała sie martwić tak jak przy pierwszej ciąży. a TY DŁUGO SIĘ STARASZ ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
grahamka przeczytaj od początku to bedziesz wiedziala czy sie staram .. :) stawiam na wiarę i na to ze organizm sam powie TAK :) wiesz nie dziwię sie wcale Twoim obawom.. rozumiem Cię.. za to Twoje cykle są doskonałe.. u mnie tooo... o hoo hoo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hahahaha, nie chcialo mi sie od poczatku wszystkiego czytać ;))) powiem ci ze @ mam praktycznie co do godziny. Podczas okresu jestem znośna- tak mi sie przynajmniej wydaje hahahahahhaha. A teraz mam dni płodne i tak mi sie chce kochać jak świni śpiewac;)))))))))))) no ale trzeba się poświecić .................;)))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
....tyle ze ja zawsze w trakcie owulacji bylam jak baranek.... :( co za dzien...Odskocze troche od tematu i pochwale sie ze dzin nie mogac zniesc atmosfery\ po sprzeczce o Tybet, poszlam do lasu i znalazlam mase podgrzybkow :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehehehehehehehe z tymi grzybami to pojechałas ;))))) daj spokoj, przytaknij mu i bedzie dobrze. meska duma ;))))))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
grahamka to tylko 4 strony.. już nie przesadzaj że Ci się nie chcialo.. a propo ile masz lat ? :) Boona.. widzisz kazdy człowiek jest inny.. kazda z Nas ma swoje życie.. łączy nas jedno ... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mała nadzieja:)
hej dziewczyny, mogę się dołączyć? ja Wam powiem, że nie starałam się ale bardzo chciałam. Po prostu kochałam się z facetem myśląc o wielkiej prsyjemności bez nastawiania się na bobaska.. i chyba się udało;) miałam bardzo skąpy okres i po 2 tygodniach zrobiłam test.. bardso słaba druga kreska. Więc powtórzyłam za tydzień.. kreska dalej słaba ale długo już patrzeć nie trzeba, żeby dojrzeć ją bo jest widoczna. Nie nastawiam się jeszcze za bardzo bo chcę pójść po terminie następnej miesiączki na beta HCG. Boję się troszkę rozczarowania ale wierzę mocno, że to prawda i maleństwo jest w moim brzuchu;) nawet miałam sen, że jestem w ciąży 3 miesiąc, brzuch był taki pełny, twardy i bolał jak przy wzdęciach ale to było takie cudowne uczucie:)!! chcę tego bardzo.. dlatego piszę do Was z radą.. kochajcie się na luzie, myśląc tylko o tym jak wielka to jest przyjemność z kochanym facetem;) trzymam za Was kciuki mocno.. i będę tu zaglądać. I mam nadzieję, że już niedługo podzielę się z Wami dobrą nowiną. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WITAJ MAŁA NADZIEJO!! :) Następna Kobietka pozytywnie myśląca dołączyła do Naszego skromnego grona! jesli przeczytasz od początku Nasz temat dowiesz się że własnie tak jak radzisz tak my postępujemy.. pozytywne myślenie.. !!! :) Mam ogromną nadzieję że Twoje testy się nie mylą.. mozesz wstawic tu zdjecie prawda? jakie testy stosowalas? zarezerwuj swoj nick..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kochane muszę uciekać- zrobić kolację mojemu M.. miłego wieczorku Wam życzę.. bardzo miłego w objęciach swoich Mężczyzn! :) będę rano.. Paaa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niestety testów już nie mam;) ale to były testy clearblue o ile dobrze pamiętam. Szkoda, że już uciekasz;) miłego wieczorku Tobie również!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mala nadzieja, powiem Ci jak bylo z moja pierwsza ciąża. Otóż zrobiłam test w dniu planowanej @ i 3 dni po i nic, nawet bladej kreski nie bylo. zostawiłam test i mialam impreze. Na imprezie trochę popiłam ( bo skoro test pokazał ze nie jestem w ciąży) i poszłam spac. Rano zaglądam tam gdzie schowałam test a tam druga krecha jak cholera. Wiem ze nie odczytuje sie wyniku po 2-3 minutach wiec troche mnie to zaniepokoiło. Na drugi dzien poleciałam po kolejny test i dopiero na 5 tecie wyszło mi ze jestem w ciąży. Więc głowa do góry, napewno bedzie wszystko dobrze. trzymam kciuki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
grahamka30 dziękuję za pocieszenie:)🌼 mam ogromną nadzieję na to maleństwo, chociaż mam dopiero niespełna 23 lata, bardzo chcę być mamą:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Spokojnie, wszystko bedzie dobrze. Zrób test, idz do lekarza i dbaj o siebie. Ja też chce być w ciąży, od 3 miesiecy biore kwas foliowy i teoretycznie dbam o siebie ;))) A tak na marginesie to podziwiam Cie- chodzi mi o to ze ja w Twoim wieku chyba nie bylam gotowa na dziecko. Moje życie osobiste wtedy nie bylo sielanka ;))))))))))))))))))))))))))))))))))) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moje też może nie jest sielanką, ale daję rade. Mam ogromne wsparcie mojego faceta:) od roku dojrzewam do tej decyzji więc to nie jest nieprzemyślany ruch :) straram się dbać o siebie ale wiadomo jak to w pracy.. czasami się nie da. Ale będę ostrożna na tyle ile mogę. I trzymam za Ciebie kciuki mocno:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ciekawe czemu nie ma MagAgai???? :) ja tez z checia napisze jak to bylo przy synku jak zaszlam w ciaze- a ze mam doskonala pamiec do dat, troche ich sypne. 07.10.06 kochalismy sie, okres mialam dostac 21.10.06. to byla sobota, bylismy na weselu ia brzuch mnie bolal jak na okres. I co dziwne, pamietam doskonale ze tego dnia zauwazylam ze zczernialy mi strasznie wlosny na rekach, dziwne, no nie? test zrobilam 4.11.2012, termin mialam na 07.07.07, a urodzil sie 26.06.07.... daruje wam daty z pierwszym tetnem,pierwszym fiku miku z pleckow na brzuszek itd :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
boona ale mnie rozsmieszylas z tymi datami;) w zyciu bym nie pamietała tego. Ja zaszłam w ciaze 16 lutego 2009, termin mialam na 96.11, a urodzilam 24 .10.2009 przez cc:))) ale nie pamietem co to byly za dni tygodni ;))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurcze ;))) ostatni raz sie poprawiam : termin mialam na 06.11.2009 ;))) tak na 100% to byla ta data ;))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×