Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość juz po prostu nie mam sil

Czy ja mam za duze wymagania co do niani, ze zadnej znalezc nie moge?

Polecane posty

Gość aaaassssasss
Ludzie przestańcie się czepiać kobiety! babeczka wyraźnie zaznacza niani,że ma nie oglądać z dzieckiem tv to ma nie oglądać ,ona jej za to przecież płaci ,żeby z dzieckiem się bawiła i wychodziła na spacerki a nie siedziała z nim przed tv. Może autorka nie życzy sobie,żeby jej dziecko siedziało cały dzień przed tv , bo przecież może tak być ,że niania zamiast bawić się z dzieckiem spędzi z nim cały dzień przed telewizorem. Ona tutaj płaci to wymaga, nie rozumiem tego oburzenia przecież w normalnej pracy nikt nie włącza sobie tv.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juz po prostu nie mam sil
owszem:P Poprzedniej oplacalam, ale ona pracowala u mnie tez wiecej niz 5 godzin dziennie. Nie od poczatku co prawda (na jej zyczenie), ale potem tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matka pracujaca....
autorko - placisz, wymagasz, nikogo nie powinno obchodzic jak Ty spedzasz czas z dzieckiem. ustalacie zasady, Ty placisz za wykonanie pracy. moim zdaniem calkiem normalne masz wymogi. ja w zyciu nie godzilam sie, zeby synek mial wlaczane bajki przy niani. koniec kropka. jesli jakiejs niani to nie pasuje to nie bierze roboty, ale w pracy za biurkiem tez sie nie siedzi i nie oglada filmow na necie, a przynajmniej nie powinno, wiec nie przesadzajacie z tymi komentarzami durnymi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kordelllia
W normalnej pracy ma sie umowe. Ciekawa jestem czy autorka non stop z dzieckiem by sie bawila, gdyby siedziala w domu-troche tak jest ze od kogos wymaga bo placi, a sama pewnie polowie wymagan by nie sprostala, bo musi sprzatac i gotowac przeciez-a to sorry, jej zasrany obowiazek by organizowac dziecku czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kordelllia
Tyle, ze gdy matka siedzi z dzieckiem w domu, to miga sie obiadem i sprzataniem, na pewno non stop nie bawi sie z dzieckiem, nie wychodzi codziennie na spacery (bo cos wypadnie) wiec nie jest taka idealna i nie przyklada sie tak do wychowania dziecka a od obcej osoby tego zada-by za nia wychowywala dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smigła
twoje wymagania są normalne. ja pilnuję wnuka i też jestem taka babcią nianią. zajmuje się tylko dzieckiem. spacery i zabawy. telewizor włączam jak mały ma drzemkę. ma 2.5 roku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juz po prostu nie mam sil
kordelllia tak nie bawie sie z dzieckiem non stop bo nie ejstem z nim 5 godzin dziennie a jak juz caly dzien i mam inne obowiazki. Jakie obowiazki procz zainteresowaniem dzieckiem ma niania podczas tych 5 godzin? Prosze oswiec mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juz po prostu nie mam sil
jelsi niania bedzie sie zajmowala dzieckiem popsrzata mi, ugotuje, projekt przygotuje to ok niech sobie wlacza tv a ja potem poswiece caly swoj czas dziecku:) Beda chetne? Watpie:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość akdjksdskdf
Autorko , sama pracowałam jako niania i mogę ci powiedzieć że warunki jakie proponujesz są zwyczajnie w porządku. Ja za stawkę 8 złotych musiałam dodatkowo raz w tygodniu prasować dziecięce ubranka a do tego mama dziecka napadła na mnie że w miedniczce leżą pozasychane śliniaczki (jeden na posiłek) które nie mogą być czyste kiedy dziecko uczy się jeść (6 miesięczniak) i bardzo stanowczo poprosiła mnie bym je namaczała w mydle szarym by ona zmęczona po pracy nie musiała dodatkowo jeszcze prać (to są jej słowa) a za zgubiony smoczek musiałam oddać pieniądze (nie mam pojęcia jaki smoczek i kiedy się zgubił). Uważam że twoje wymagania to podstawa wobec każdej opiekunki a stawka bardzo dobra. Sądzę że powinnaś przebierać dalej ale być przyjazną i nie robić wrażenia wielce wymagającej tylko stanowczo ale bardzo miło określić warunki (dokładnie by nie było niespodzianek).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czemu sie tak niektore dziwia
Twoje wymagania sa powiedzialabym podstawowe i nie widze w nich nic dziwnego ani nadzwyczajnego. To chyba oczywiste ze nie placisz niani za to, zeby Twoje dizecko sadzala przed tv a sama lezala do gory brzuchem w tym czasie - chyba ze jej wyznaczysz jakas inna prace na te powiedzmy pol h - np sprzatanie czy prasowanie, to wtedy moze wlaczyc bajki na chwile. A w przeciwnym razie niech robi za to za co ma placone czyli niech sie zajmuje dzieckiem - moja corka chodzi do zlobka na caly dzien - 8-17 i jakos nawet przez 5 minut nie siedza przed TV. Takze jak sie chce to sie da zapewnic dziecku zajecie - tym bardziej tak jak piszesz ze to tylko na 5 h dzienne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juz po prostu nie mam sil
jestem mila, nie wymieniam na spotkaniu ze po pierwsze to po drugie tamto. Mowie normalnie, ze np. tutaj jest pokoj dziecka a tu salon gdzie corcia lubi spedzac czas. Proponowalabym wiec zabawy w tych miejscach i prosze by corka nie bawila sie w sypialni. Moim zdaniem to normalnie jest powiedziane, a nie na zasadzie ze rob co ci kaze. czy tez z telewizorem. Nie mowie: "Prosze nie wlaczac tv" tylko "Corka w tych godzinach nie oglada bajek wiec prosilabym o nie wzbudzanie jej zainteresowania tym sprzetem:)" Zawsze staram sie byc mila, w koncu to ma byc nie byle kto, a kobieta, ktorej powierze wlasne dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i znowu zlecialy sie walniete matki. Wiadomo, ze biore nianie po to, zeby zajela sie dzieckiem i to sensownie. Nie biore po to, zeby posiedziala sobie na kanapie i rzucila dziecku jakies zabawki na dywan, podczas kiedy ona oglada seriale. No ludzie! Nie placi sie kobiecie za to, ze po prostu jest i w razie czego wezwie karetke do dziecka. Placi sie za to, ze zorganizuje dziecku czas - wyjdzie na spacer, pobawi sie, poczyta. Czy naprawde tak trudno to zrozumiec? A co do tego, co matka robi z dzieckiem w czasie wolnym, to nie ma to NIC do rzeczy! Byc moze wlasnie zatrudnia nianie, bo sama nie ma czasu i sily, zeby sie tym dzieckiem zajac? Placi za usluge, wiec wymaga, zeby ta usluga zostala wykonana. Jasne? Tak samo, jak place komus za sprzatanie domu, to wymagam, zeby kazdy kat byl wylizany. I nie ma tu nic do rzeczy, ze sama sprzatam po lebkach. Sama robie jak umiem. Moje prawo. A wynajmuje kogos, zeby zrobil to lepiej. Juz dotarlo? Autorko - Twoje wymagania sa zupelnie normalne. To wyobrazenia nian-amatorek sa nie na miejscu. Wyobrazily sobie, ze posiedza z dzieckiem, dziecko i tak sie nie poskarzy, wiec latwo zarobia pieniadze, nie robiac NIC. I w tym problem. Mialas leniwe nianie-kombinatorki. Jak te, ktore tutaj biora udzial w dyskusji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość umowa obowiązuje
Kiedy się idzie do pracy to ustala się zakres obowiązków i ustala warunki pracy. I tak każda zawodowa niania CHCE ABY PRACODAWCA USTALIŁ ZASADY I PRZEDSTAWIŁ WARUNKI PRACY! Jestem opiekunką od 15 lat i pierwszą rzeczą jaką ustalam z rodzicami są zasady jakie oni wyznają dotyczące sposobu żywienia, sposobu spędzania czasu, ewentualnie konieczności podawania leków (jestem z zawodu pielęgniarką). Zazwyczaj pracuję z dziećmi chorymi-np z cukrzycą,epilepsją itp. Ale miałam też dwoje zdrowych dzieci. Średnio pracuję ok.2-3 lat u jednej rodziny. Uważam,że Wasze pretensje odnośnie ustalania zasad świadczą tylko i wyłącznie o braku profesjonalizmu. Każde dziecko jest inne i inny jest rodzic. Są tacy którzy np nie jedzą i nie podają dzieciom np mięsa, więc wtedy wiem,że nie mogę będąc na mieście kupić bułki i plastra szynki jak dziecko zgłodnieje. Dlatego trzeba ustalić warunki umowy zanim się zacznie współpracę aby uniknąć później pretensji i nieporozumień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po pierwsze gdy dzieciom zapewnialam opieke podczas naszego braku obecnosci wymagalam od danej osoby przestrzegania wszystkich zasad jakie my przestrzegamy,czy to wychowawczo,czy żywieniowo czy tez rozrywkowo, żadnego fixum dyrdum,ze u niani to wolno a przy rodzicach juz nie i odwrotnie-tak nie mogło być Po drugie autorko jesli doprawdy ciezko ci znaleźc osoby,ktore by spelnialy twoje kryteria wymagan poprostu dziecko zapisz do przedszkola. Dla dziecka 3 letniego naprawde jest to swietne rozwiązanie.Żadna pojedyncza dorosla osoba nie zastąpi dziecku takiego rozwoju psycho-ruchowego jak przedszkole,gdzie dziecko ma bezposredni kontakt z rówiesnikami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juz po prostu nie mam sil
napisalam, ze do przedszkola pojdzie w przyszlym roku. Teraz corka nie mogla pojsc z powodow rodzinnych i osobistych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a to ja tego nie doczytałam,ale wiedz o tym,ze jak co rusz bedzie zmienaic sobie nianie to twoje dziecko nie wytworzy tego poczucia stabilizacji,ak bedzie widziec ,ze przez ten rok co jakis czas nowa obca Pani bedzie się nią zajmowac,to takze jest dosyc stresogenne dla dziecka, bo wiadomo ,co nowa osoba to cos zawsze nowego,i zanim zdązy sie przyzwyczaic do jednej ,wtenczas juz druga przychodzi i tak pokolei :o :o Oj,staraj sie tego uniknąc,bo dziekco calkowicie rozchwaine bedzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i takie wrazenie...
" No i znowu zlecialy sie walniete matki."-bez watpienia,ale ty wygladasz na jeszcze bardziej walnieta niz inne,hiena brrr a autorka nagle wersje milego pracodawcy stwarza-im dalej w las...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość up...
no rzeczywiscie-co niektore z tych co na spacer nie chodza i seriale ogladaja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×