NIE CIERPIE JAK KTOŚ KOMENTUJE TO ŻE NIE JEM MIĘSA!

Nigdy nikomu kto je sobie kotleta czy gulasz czy choćby surowe mięso nie zwróciłam uwagi, że je "padlinę", nie robię uwag, nie robię kazań, wykładów - NIGDY. Nie wtrącam się, nie patrzę z obrzydzeniem, nie pouczam. Sama nie jem mięsa, nie chcę go jeść, nie lubię i sporo osób robi mi docinki, nabija się, kpi ze mnie jakby no nie wiem była z kosmosu i jakby mi odbiło - bo przecież normalny człowiek musi jeść mięso. Jak ktoś nie lubi pietruszki czy brukselki to jest ok, tego można nie lubić, ale jak ktoś powie, że nie je mięsa bo nie lubi, bo nie chce go jeść to już lekki psychol... Czy tylko ja spotkam takich ludzi?!

A czy wegetarianki biora penisa do buzi? Zawsze mnie to ciekawiło :P

Kiedyś się zdarzało, że ludzie się dziwili, że nie przepadam za mięsem, ale teraz już raczej to normalne. Dziwiła się zwłaszcza rodzina męża, która mnie dopiero poznawała. Jak już poznali, to stało się to do nich normą i nawet specjalnie dla mnie przygotowywali na imprezy rodzinne dużo rzeczy bez mięsa :D

Ja też nie jem mięsa ;) Fajnie, że jest więcej takich ludzi

Ja jem mięso za was czworo :d

nila nie przejmuj się ;) Wiesz co zyskasz i to się liczy. Komentują bo sami jedzą to mięso. Mięso jak wiadomo wzbudza w nas agresję więc tak się frustraci leczą :D Na starość Wariatkowo na nich czeka :P Gdybym Cie spotkał na żywo to bym Cię uściskał ;)

Ty byś ją u ściskał, a ja uwiódł i wykorzystał seksualnie mój agresywny potencjał :d [czesc}

-H- przyłączam się do 'uczty' :)

Nie bo Twoje mięcho jest nieżywe :P

Ja także nie jadam mięsa i myślę, że to nic dziwnego :)

To nie jest tak, że nie jem mięsa zupełnie. Ale nie przepadam, nie lubię, kocham zwierzęta i nie czerpię przyjemności z ich jedzenia. Jednak są takie potrawy, w których mięso jest i je jem, ze zwykłej ludzkiej słabości. Wstyd mi za to i podziwiam, że można być wegetarianinem. Takim całkowitym, oddanym swojej idei. Tych potraw jest mało, może 3-4.. Ale są i za nie mi wstyd. Jem je może raz, czy dwa w miesiącu. Poza tym uwielbiam warzywa, owoce.. Szpinak, brokuły, kalafiory, fasolki szparagowe - taaaaak :)

Tez nie jem mięsa i właśnie dlatego, że zawsze mnie ludzie wkurzają tymi docinkami czy pytaniami to mówię tylko w ostateczności :P H - w imieniu wszystkich wegetarianek się nie wypowiem ale ja biorę :D

Ale to też mięsko i strzela aminokwasami :P

Mała cyniczna obłudnico :D Lubię takie ;)