Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zaślepiony

widze Ją oczyma wyobraźni

Polecane posty

Gość zaślepiony
na początku starałem się nim być... poprosiłem o czas, ale nie potrafiła mi go dać widocznie domyślała się, że to potrwa całe wieki nie było to zdrowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaślepiony
wole być naiwnym głupcem niż prostackim i egoistycznym kłamcą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaślepiony
swoją drogą dlaczego najwięcej do powiedzenia mają te najbardziej proste?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak sobie czytam i czytam
ale nie musisz dokonywać wyboru - Ty już jesteś naiwny, co udowadniają Ci tu od pierwszej strony a przed czym tak się bronisz :) Na jakiej podstwie twierdzisz, że jestem prostą egoistką i kłamcą :), bo przecież do mnie pijesz, prawda ;)?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaślepiony
ja już z Tobą zakończyłem dyskusję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak sobie czytam i czytam
Dziubku, Ty jej nawet nie zacząłeś :D. Widocznie dysponujesz jedynie szerokim arsenałem inwektyw zamiast argumentów :D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość swjd;sjd;ajd;
ten co temat zalozyl jeczy jak stara baba. nic dziwnego ze go kantem laska puscila

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaślepiony
przynajmniej mam śmiałość pisać pod jednym i tym samym nickiem nie jątrzę i nie prowokuję tylko po to by wyładować się na kimś emocjonalnie ukazując swoją "wyższość"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak dla mnie to nie tak
autor nie radzi sobie ze swoimi uczuciami moze nawet ze soba, probujemy mu tu troche pomoc ale na nic sie to zda :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak sobie czytam i czytam
Taa...bo ja tu nic innego nie robię, tylko cały dzień siedzę i pod różnymi nickami z Tobą gadam :D. Ogarnij się, Dziubek :). No i napisz mi w końcu któryś z tych Twoich koronnych argumentów, dla których uważasz, że Twoja pożałowania godna egzystencja jest o niebo lepsza od mojej :D. No cokolwiek, co dałoby Ci podstawy do wyzywania mnie od pustych egoistek i kłamców :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak sobie czytam i czytam
Oczywiście, że na nic się nie zda, bo mu tak dobrze :). Żyje w jakimś wyidealizowanym świecie opartym na "Romeo i Julii" czy innych bzdetach i nie zauważa, że prawdziwe życie rządzi się jednak innymi prawami :). Cóż, neurotycy i nieleczeni nerwicowcy mają takie skłonności :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaślepiony
nie wiem co bardziej jest żałosne, ja czy kobieta która stara się moim kosztem pokazać swoją wyższość i tym samym udowodnić swoją niewinność... ciekawe kto ma większe kompleksy? jesteś mądrzejsza, prawda? podobno mądrzejszy zawsze ustępuje jako pierwszy.. zakończ zatem tą swoją słowną krucjatę i opuść to miejsce z łaski swojej.. bądź tą mądrzejszą.. przynajmniej dzisiaj.. ps. uderz w stół, a nożyce się odezwą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak sobie czytam i czytam
Dziubku, ja się niczego nie staram udowodnić (albo zacytuj coś, co by na to wskazywało :D) - no, oprócz ostatniego postu, w którym (sprowokowana) twierdzę, że płakanie w mankiet przez 3 lata widzi mi się jako nieco gorsza opcja niż spędzanie życia z kimś i dla kogoś w radości i uśmiechu :). Nie jestem mądrzejsza, mam inne racje i życiowe podejście, które Ty (nawet nie starając się zrozumieć) od razu traktujesz jako przejaw egoizmu, kłamstwa i prostactwa, co wydaje mi się tak dalece absurdalne, że aż chciałabym rozwinąć temat :D. Łaska nie zostanie okazana - to forum publiczne i będę się wypowiadała gdzie i jak mi się podoba :). Przejdź na prywatne, jeśli chcesz wprowadzać selekcję wypowiadających się :). Co do Twojego PS - idiota by się zorientował do kogo pijesz, skoro na tym temacie w danej chwili wypowiadałam się tylko ja :D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak sobie czytam i czytam
Przepraszam, bo jeszcze jedno mi umknęło "udowodnić swoją niewinność" :D :D :D. A jakiej to zbrodni według Ciebie jestem winna :D?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak sobie czytam i czytam
O, teraz Ty zmieniasz nicki, Niuniuś :D. A odpuścić to Ci może ksiądz w konfesjonale :D. Ja tu sobie mogę pisać do usranej śmierci, nic Ci do tego :D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaślepiony
czyli jednak Twoja mądrość jest strasznie ograniczona w swej wielkości zatem ja będę dziś tym mądrzejszym i ustąpię zacznę olewać Twoje wypowiedzi i nie ze względu na brak argumentów jak twierdzisz... po prostu nie mam zamiaru dyskutować z tak ograniczonymi osobami tak więc, żegnaj - dla mnie nie istniejesz - widzisz, Ciebie jednak potrafię wymazać z "pamięci" - kto by pomyślał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak sobie czytam i czytam
Czyli jednak miałam rację - stos inwektyw, żadnego argumentu :). I Ty się uważasz za dorosłego mężczyznę, partnera dla kobiety :D? Byle gimgówniak potrafi tak 'dyskutować' :D. No i możesz być mi dozgonnie wdzięczny :D, sprowokowałam Cię w końcu do ignorowania zamiast przeżywania, roztrząsania i dzielenia włosa na czworo :D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaślepiony
wdzięczny? nie no nie wytrzymam - wygrałaś żegnam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak sobie czytam i czytam
Wdzięczny :D. Zawsze wygrywam :classic_cool:. Żegnasz, powiadasz :D? A gdzie się wybierasz, Dziubek :D? Popłakać :)?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kfadga
jestem szczęśliwym człowiekiem, pomimo tego, że nie jestem z moim 'księciem z bajki' . nas wzajemna troska o siebie, szacunek, przyjaźń, koleżeństwo i miłość, choć inna niż do 'księciunia' . Zgadzam się z Tobą, czasem w ten sposób układa się życie, że partnerem życiowym staje się ktoś, kogo się kocha, ale nie jest się w nim zakochany. Kochać to dokonywanie wyborów każdego dnia, to trwanie przy kimś pomimo wszystko, w chorobie, smutku, radości, to pragnienie wszystkiego co dobre dla tego kogoś. Zakochanie jest nieracjonalne, owszem piękny stan, ale tylko jeżeli dojrzeje do miłości. Zaślepiony, Ty oceniasz nas negatywnie, kobiety, które zawarły związki pomimo tego, że nie są ze swoimi wymarzonymi, nazywasz oszustkami, klamcami. Dlaczego? Mój mąż zawsze jest pierwszym mężczyzną dla mnie, jestem z nim zawsze, popieram to, co robi, szanuję go, urodziłam jego dzieci, ktore on uwielbia. Czy to jest nic nie warte? Tylko dlatego, że nie czułam motylkow, kiedy zaczął przyjeżdżać do mnie? Że nie miałam zwariowanego seksu z nim przed ślubem? Nie kłócimy się, nie wyzywamy, znajomi mówią, że panuje u nas ciepła atmosfera. Czy to również nic nie warte? Chyba to zależy od indywidualngo ustawienia hierarchii wartości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak sobie czytam i czytam
Nie dziw mu się, to naprawdę nieszczęśliwy człowiek. W dodatku przekonany o swoich racjach do tego stopnia, że (nie potrafiąc ich bronić argumentami) ucieka się do inwektyw, żeby tylko nie zaburzyć swojej wizji świata. Naczytał się o Abelardzie i Heloizie i myśli, że takie jest prawdziwe życie. No niech je spędzi płacząc w kącie, jeśli tak chce, ale jest kompletnie niedojrzałym hipokrytą, jeśli uważa że wszyscy naokoło powinni w ten sposób życie spędzić, jeśli tylko spotkał ich kiedyś zawód miłosny. W takim układzie wszyscy siedzielibyśmy i płakalibyśmy do końca świata :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kfadga
Zgadzam się, nie istniałoby wiele, naprawdę fantastycznych związków. Ba, patrząc na kultury Wschodnie, gdzie małżeństwa były i są aranżowane przez rodziny, czy wszystkich można wpisać na listę oszustów? Wreszcie, fakt, że ktoś jest w kimś tam zakochany wcale nie gwarantuje dobrego związku. Moja przyjaciółka wyszła za mąż za swoją pierwszą miłość, teraz po nastu latach małżeństwa wściekaja się nieustannie na siebie. A ja wtedy, kiedy zaczynali że sobą byłam szczerze zazdrosna widząc ich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak sobie czytam i czytam
W naszej kulturze opcja "wybierania sobie współmałżonka" też jest obecna od około 100 lat, wcześniej małżeństwa były aranżowane i dogadywane przez rodziców. I, o zgrozo, żyli, mieli dzieci i byli szczęśliwi ;)! To dopiero banda oszustów, egoistów i prostaków :D!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość byliście małżeństwem
macie dzieci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×