zapytanie o cukrzycę

Właśnie-najpierw trzeba się upewnić czy, owulację masz. Potem faceta sprawdzić ,bo taniej:-P. Co z tym owłosieniem? Tarczyca piękna (chociaż ja zrobiłabym jeszcze ft3 i ft4). Chociaż-w sumie skoro tak szybko schudłas,powinno być ok-pod warunkiem,że to nie było 800-1000 kcal. 4 lata to sporo,ale pamietaj że ogromna role odgrywa tu twoja psychika.

moja siostra ma pco,a druga siostra ma córkę, a drugie w drodze, pomimo zażywania hormonów, no i tak, ta siostra co ma pco ma nadmierne owłosienie tzn hirsutyzm, ja mam normalne owłosienie, nie jest nadmierne

podkreślam, że badania były robione zanim schudłam

I właśnie ginekolog-endokrynolog! Koniecznie! Ja miałam problem (problem,nieproblem-jestem po poronieniu i chciałam SZYBKO zajść),zrobiłam badania- wyszło tsh 2.94, i podwyższone androgeny plus mięśniaczek i lekarz mówił 'pani,jest ok. Tsh w normie. Proszę przyjść jak już 2kreski będą'.

debil ? tsh za wysokie chyba

i własnie to mogło być przyczyną poronienia, za wysokie tsh

Wiesz-to są objawy dodatkowe. Moja sis ma stwierdzone pcos, a włoskow ma tyle co zwykle brunetki-wąsik,bikini. JA też tak mam,a jak w kwietniu moje jajniczki ogladałam byly piękne,bez koralików -mimo że testosteron i estradiol ponad norme sporo.

moja biedna siostra ma straszliwe owłosienie, grube, twarde włoski na nogach, była teraz u lekarza, coś tam jej przepisał

też jestem brunetką, a włosy i owszem, wypadają trochę

Czy ja wiem? Zabieg miałam w październiku,a badania w grudniu czy styczniu-strasznie włosy mi leciały i serce kołatało- a wiem,że po ciąży hormony mogą oszaleć. Raczej bym na szok i stres stawiała wtedy. Niemniej jednak,powinien zalecić kontrole,bo bylo jednak za wysokie. Są różne przyczyny utraty ciąży w 1trymestrze-a tam a ciąża od razu jakaś dziwna była,wiec dzisiaj,po ponad roku stawiam,na to,że po prostu pecha miałam. Jestem w 8 m-cu i jakichś większych problemów nie było ( a staraliśmy się 5 cykli,w sumie 4-bo infekcja mnie dopadła )

no to szybko się Wam udało, przykro mi z powodu aniołka i gratuluję, że się udało i jest ok, może i mnie kiedyś się uda

może i pech, poronienia jednak się zdarzają dość często..

Tak musiałobyć. Ja wiedziałam,że jestem płodna-w tamta ciąże zaszłam w 2cyklu. Zrobiłam badania w sumie,by wykluczyć ew.przyczyne-dlatego u mnie troszke inaczej to wyglada. Zaszłam -jak totalnie odpuściłam. Ba!przełożyliśmy mysli o dziecku. I pewna byłam,że już po dniach płodnych-zaszłam w 21dc- pewna jestem;-) i w pozycji od tyłu- wtedy nie wypływa nic zaraz jak wyciagnie (taka mała rada:-P na przyszłość:-P)

a ja nie przestaje o tym myśleć, nawet podczas przytulania o tym myślę, do tego mam ogromnie dużo stresów w pracy, w domu, bo mieszkam z teściami, stres na stresie

Musisz to jakoś ogarnąć- sama po sobie wiem,że stres i takie spinanie sie jest przeszkoda! Pozatym-wasz związek zapewne też cierpi,bo on czuje,że jest tylko dawca spermy w okreslonych dniach. Niemniej jednak-proponuje powtórzyć ten monitoring,i upewnić się czy owulacja wystepuje. Nie polecam testów sikanych,bo to pic na wodę. Test pokazał,że do owulacji 24-48 h a usg (2h wcześniej),że faza poowulacyjna-pękniety pęcherzyk i płyn w zatoce.

tak, wiem, że te testy nie są 100% pewnością i że tylko monitoring może to stwierdzić

No,więc- zacznij szukać dobrego gin.-endokrynologa w okolicy. Powodzenia.