Sierpień 2013 -są już jakies mamy ???

lalka, kupiliśmy piękna biala sukieneczke 56, ale była ostatnia. Były jeszcze takie dwie blady róż, ale taki ładny róż, bo ja mam chyba podobny gust do Twojego, bo nie lubię pstrokatych i bajkowych ubranek. No i paczkę bodziakow, pakowane po 5 i taki zestaw: body, czapka i sliniaczek chyba za 20 zl. Generalnie jakos superduzo dla tych najmniejszych nie było. Tzn. było troche tego, ale nie w moim guscie.

natka - jutro chce zaciagnac meza do Toys'rUs w BlueCity to Ci napisze jaki styl tam dominuje. Spodobal mi sie kosz mojzesza Bruin z kolyskowym stelazem i musze zobaczyc czy tam go maja, bo na Allegro same uzywane z UK. Ale skoro mamy podobny gust to zajrzyj koniecznie do Kappahla - seria z bawelny organicznej, wykupilabym w calosci :D i chyba tak zrobie, bo moja mama ma karte -25% na wszystko.

Właśnie byliśmy dzis tez w kaphalu. Bardzo fajne rzeczy! I na pewno kupie taki biały jakby kaftanik, nie wiem jak to sie nazywa. Taki troche grubsze, do wyjścia na zewnątrz, ale jeszcze nie kombinezon. Białe, bez żadnych pstrokatych aplikacji. Klasyka. Nie ma podziału na nóżki, ale ma z tylu taka dziurę, chyba na pasy z nosidelka.

Abcd nadal oczywiście mocno trzymam za Was kciukaski;) My siedzimy z mężem i oglądamy film na TVN- dawno się tak nie uśmiałam polecam a tytuł to... "Nim odejdą wody";P Dziś mój mąż pierwszy raz poczuł kopniaczki, które baj de łej są już całkiem mocne;) Co do ubranek, to oglądam i oglądam i tak szczerze to właśnie mi brakuje takich ciuszków w dobrym guście, bez przesadnego różu, obleśnych helloł kitty, czy innych słodko-pierdzących postaci, na razie w mothercare widziałam parę takich całkiem przyjemnych, ale też nie dużo, śliczne są natomiast w Zarze, ale ceny powalają;) Mój mąż się śmieje, że powinnam nazwać młodą Zara, w sumie to wszyscy nasi znajomi się z tego śmieją;) Ja pomyślałam, że ciuszków to kupię tylko na pierwszy miesiąc, ewentualnie pojedyncze egzemplarze w większych rozmiarach jak coś bardzo wpadnie w oko, a będziemy dokupować na bieżąco, bo doświadczeni znajomi podpowiadają, że zazwyczaj masą ciuszków dostaje się w prezencie. Miłej, przespanej nocki dziewczynki;)

No i dopiero o tak poznej porze znalazłam czas zeby Was poczytac. Z rana długo pospałam, potem posprzatałam, ugotowałam obiadek (spaghetti) i poszlismy calą rodzinką na długi spacer,bo pieknie slonko swieciło, no i wstąpliliśmy na zakupy... no a potem przywieźli moje wyczekiwane meble do łazienki i zaczął się montażi bałagan. No i znowu sprzątanie, układanie itd...ale nie chce mi sie spac...mężuś poszedł do pracy na nocną zmianę, a ja jestem tu :P Mnie czasami pobolewają plecy, ale z brzuch raczej nie...

aandzikk - duzo dostaje sie w prezencie, pytanie czy akurat takie jak nam sie podobaja i czy bedziesz chciala ubierac w to swoje dziecko :D

hej mamy :) slonko swieci, ale -17 stopni :) ot taka nasza Polska zapowiedz wiosny :) ja jutro raczej znow do lekarza-masakrycznie sie czuje, doszedl okropnie mokry kaszel, z nosa schodzi juz skora (nawet z krwia) bo strupki sie zrobily no i przede wszystkim-coraz gorzej sie czuje :( wczoraj zastopowalam stosowanie lekow od lekarza po przeczytaniu ulotek ale po nocy stwierdzam, ze jednak jest coraz gorzej i trzeba brac skoro ona i pani w aptece mowily ze sa ok :) widze, ze szal zakupow u wszystkich :)

Wczoraj wieczorem poczułam delikatnie kopniaczka,maz jak przyłożył rękę czekaliśmy na ruch i też poczuł kopniaczka:)

Gosia kiepsko z ta choroba...moze lekarz zmieni ci lek i bedzie lepiej. Jak od smarkania masz sucha skore to polecam masc nagietkowa- dziala cuda ;) Ja mam strasznie delikatna skore i jak tylko czesc nos wydmuchuje to zaraz mam strupy....nia posmarujesz grubiej na noc i rano masz mieciutka :) Andzia fajne uczecie co nie? Ja juz praktyczniie codziennie czuje malucha, szczegolnie jak siedze :D jak juz czuje sie ruchy to jakos jest sie spokojniejszym ze maluch ma sie dobrze :D

Sorki mala pomylka zamiast Andzi mial byc Aniolek ;) A co do pogody to u mnie znowu piekne slonce a w nocy bylo -11 :/

kopniaki maja plusy :) ale dla mnie sa i minusy... bo do tej pory ciagle wieczorami czulam-i to sporo, a wczoraj np. nic no i juz momentalnie sie zaczelam martwic :(

Gosia a tym to ja sie nie martwie bo na tym etapie co my jestesmy raz moze juz czuc a raz nie...maluch jest jeszcze maly i zalezy jak sie obroci to mniej go czujemy ;)

a ta masc nagietkowa to w aptece sie kupuje tak?? jakie macie jeszcze domowe sposoby-glownie na katar?? :)

zrób sobie domowe inchalacje. garnek z wrzatkiem i solą, a Ty głowa nad nim przykryta recznikiem. mi pomógł jakistam indiański sposób (serio to podobno Indianie robią). bierzesz strzykawke z woda (letnia, nie za ciepła, nie za zimna). nachylasz sie nad zalewem bokiem, zatykasz ta dziurke, która masz na dole, a wodę wstrzykujesz do tej, która jest u góry. potem to wydmuchujesz, ale nie od razu i nie za mocno, bo Ci wszystko rozsadzi. i zmiana dziurki. to sie robi pare razy dziennie. mi po 2-3 dniach dopiero po tym plukaniu woda przeszło.

ale powinno sie od razu chociaż na chwile lepiej oddychać. i po każdym kolknym plukaniu to dłużej trwa, aż całkowicie przechodzi.

Gosia tak jak Natka polecam ihalacje, ja osobiscie nigdy ich sobie nie robilam ale moja mama tylko tak sie leczy, mozesz tez zamaist soli dodac sobie krople olejku eukaliptussowego.

Rolada - nie wydaje mi się żeby taki remontowy pył szkodził ciężarnym jakoś szczególnie, generalnie nie jest to dobre dla nikogo, także jeśli już musisz coś robić to polecam założyć chociaż maseczkę na buzię. Ja mam remont całego mieszkania, zaczęliśmy go w grudniu od skucia wszystkiego i wyburzenia 2 ścianek także pyłu była masa, a gruzu cały kontener się z tego uzbierało, najlepsze jest to że praktycznie połowę tego wyniosłam sama, z drugiego piętra z wiadrami gruzu w rękach ale z uśmiechem bo wreszcie własne mieszkanko :) Jeszcze wtedy nie wiedziałam że jestem w ciąży... Także dzidzia musiała się trzymać dzielnie od samego początku :)

no ja niestety tez miałam remont - niby tylko w kuchni i salonie, ale pył roznióśł się na cały dom, pomimo zamknietych drzwi gdzieś czytałam, że ciąża to nie jest najlepszy moment na remonty właśnie ze względu na pył i zapach farby kiedy próbowałam cokolwiek z tym zrobić pył się unosił i zaczynałam kaszleć w rezultacie wynajęłam panią do sprzątania tego syfu

Wiecie co przyszlam do szpitala zdrowa a wyjde z katarem i bolacym gardlem.

abcd123 -- tak to chyba niestety typowe dla szpitali trzymaj się tam i nie dawaj !! :)

abcd trzymam kciuki, żebyś szybko wróciła do domu :)

Właśnie nadrabiałam sobie zaległości z czytania forum, a tu nagle zobaczyłam, że brzuch mi się ruszył, gdy poczułam kopniaczka :) Super uczucie i widok :) Wczoraj moja przyjaciółka urodziła córeczkę. No i nie załapała się na roczny macierzyński. Ale co tam. Najważniejsze, że maluszek jest zdrowy :) 10 punktów :)

No i ja dzisiaj tez zasmarkana na maxa i ze załzawionymi oczami. Tak mam wszystko zatkane ze az zaczynam znowu czuc zatoki. Zrobilam sobie rozpuszczalne wapno z wit C moze troche pomoze. Co do pyłu to faktycznie -wszystkim szkodzi i lepiej zaopatrzyc sie w maseczkę. Juz jutro mam wizyte i zobacze jak maluszek fika :-) Mam nadzieję że poznam płeć.. A z tym płukaniem nosa słyszałam -są nawet do tego takie specjalne naczynia- wyglądają trochę jak imbryczek do parzenia herbaty i najlepiej to robic wodą z solą morską. Ja sie nigdy nie odważyłam bo mam wrażenie że czułabym sie jakbym sie topila albo bym się zakrztusiła...

A moj maly szaleje ze az brzuch skacze. Tetna nie daje zbadac i kopie tylko w ten detektor tetna. Jest szybszy niz pielegniarki bo one ganiaja go a on ucieka. Brzuch rosnie mi na potege.

abcd - a nie mowili nic, ze moze taki Twoj urok? Skoro leki i lezenie nie pomagaja i przerzucili Cie na zwykla no-spe to co chca dalej z Toba zrobic? Trzymac do sierpnia? A jak Łukaszowi podoba sie lezenie? Odpoczywa razem z Toba? :)

Aha, czyli nie odpoczywa. Nudzi sie malenstwu :D

Abcd to znaczy że maluszek ma się dobrze i wszystko jest wporządku :-) Obyś mogła szybko zdrowa wrócić do domu :-)

Kroplowek juz nie dostaje tylko ta nospa ale brzuch jest jiuz miekki wiec jest dobrze. Mam nadzieje ze moze jutro wyjde juz bo wczoraj lekarz na obchodzie powiedzial ze dom jest juz blisko ale nie powiedzial dokladnie kiedy. Jutro moze bedzie moj lekarz to wszystko okaze sie.

Abcd, a może po prostu powinnaś dużo odpoczywać. Tak jak w szpitalu? Może powinnaś pomyśleć, żeby do rozwiązania przenieść się do rodziców, jeżeli masz taką możliwość, albo do kogokolwiek, kto odciąży cię w sprzątaniu, gotowaniu i opiece nad córcią? Może powinnaś dużo leżeć do porodu a wszystko będzie okej? Co mówią lekarze? Oczywiście całujemy gorąco Ciebie i Łukaszka;) Dziś pogoda piękna, ale przez te Wasze katary wolę nie wychodzić z domu, bo pomimo, że piękna, to jeszcze bardzo zdradliwa, wytrzymam jeszcze parę chłodniejszych dni w domu, a potem już rozpocznę długie wiosenne spacery. Tym bardziej, że moja zimówka ostatecznie skapitulowała i w czwartek rozwalił się zamek;) Jutro idę podejrzeć moją Adę, póki co zwykła wizyta, ale USG zwykłe na pewno mi zrobi, zawsze robi;) Pytania spisałam sobie na kartce, bo zawsze zapominam się o coś spytać na wizycie;) My mamy tylko skromne m2, i to dopiero co kupione/urządzone, więc remontów nie przewidujemy, chociaż mi się widzi nowy kolorek w salonie, najwyżej na parę dni wyjadę do rodziców. Póki nie odbijemy się od finansowego dołka to małą będzie dzieliła pokoik z nami, potem najwyżej wyniesiemy się do salonu... cóż trzeba sobie jakoś radzić, chociaż marzę o osobnym pokoiku dla dzidzi. Dziewczyny zamówiłam bo nie mogłam się oprzeć te słodkie kurki;) W ogól ten sklep jest boskiii;) http://www.mamissima.pl/zabawki_i_gry/3_sprouts_karuzelka_mobil_flamingi.html

Lekarze mowia ze mam lezez i chodzic tylko w razie potrzeby. Niestety nie mam mozliwosci przeniesc sie do rodzicow. Zobacze jak to bedzie bo jak bede musiala lezec w domu to poprosze mame zeby przychodzila do mnie.