Sierpień 2013 -są już jakies mamy ???

negatywnie, ze musze jeszcze lezec, tak profilaktycznie.. w sumie dzieki mojemu kochanemu mezusiowi, ktory poszedl ze mna dzis na wizyte i przekonal lekarza by ten kazal mi lezec:-) dran jeden

ale kompromis taki, ze juz nie bede tak rygorystycznie lezec plackiem jak to w przypadku plamien, oczywiscie zadne sprzatanie, gotowanie, pranie, nie wchodzi w gre...:/ nie mowiac juz o pracy zarobkowej, mam ten komfort ze pracuje w domu, ale bede musiala czesc obowiazkow powierzyc swojej mamie.. bo na razie musze zarabiac...

Alicja super wiadomosc :) !! 4,5cm to 11sty tydzien :D maz wzruszony?

aha, i dziwne, ze lekarz nie kazal mi robic zadnych badan, tzn nic o tym nie wspomnial, wiec chyba przed kolejna wizyta zrobie te podstawowe... kolejna wizyta 8 stycznia.. juz nie moge sie doczekac

lalka_tereska, no wlasnie, dziwne to mi sie wydaje, niemozliwe ze ciaxza jest starsza... raczej mlodsza powinna byc bo mialam owulacje późno, w 19 dc

Dziwne dziwne :) ale najwazniejsze, ze jest. A ze kolejny wielkolud :D lepsze za duze niz za male. Poza tym skoro lekarz nic nie mowil to chyba w porzadku? A co jest na USG? Bo te 4,5cm to juz powinno miec ksztalt bobasa. Mialo?

mam na usg pomiar CRL - czyli długość od ciemienia do pupy dziecka, tylko to CRL zaczyna sie wyzej, jakby od tego pecherzyka zoltkowego co jest nad glowa dziecka.. wiec ten pomiar jest z tym pecherzykiem chyba

czytam ze ten pecherzyk ma maksymalnie 5 mm potem zaczyna malec wiec nawet jesli ejst z tym pecherzykiem to 4,5 cm to i tak troche duzy ten nasz Jas :-) nie marwie sie , bo gdyby bylo cos nie tak, to pewnie lekarz by cos wspomnial, tak tylko jestem ciekawa na tym zdjeciu usg juz mozna wyodrebnic glowke, tulow, i konczyny, takie nieksztaltne to to ale jakie urocze :p

To by bylo bez sensu, bo pecherzyka juz nie powinno byc a na pewno nie taki, zeby az zawyzal na tyle pomiar. Blizniaki i druga glowka chowa sie za Jasiem? ;) http://fotoforum.gazeta.pl/zdjecie/1584692,2,22,usg-11-tydzien.html - czyjes USG 11tydz i CRL 2,93.. A nie dal Ci opisu badania? Mi zawsze podpina do USG dokladna rozpiske z wymiarami, co ktory oznacza i termin porodu. Z tymi 4,5cm to bys miala termin na lipiec :)

zrobilam wlasnie zdjecie i zaraz wkleje...

http://images7.fotosik.pl/5183/35411e8659224796.jpg i jak myslisz co to?

chyba mi sie pokićkało, to może to jest 2,2?:-)

Mysle ze na tym zdjeciu co wkleilam wyzej CRL jest podane w prawym dolnym rogu i ma sie nijak do tych wartosci u gory dzielonych ///. Bo tam tez babeczka ma cos wpisane a CRL jest na dole i jest zupelnie inne niz wszystkie u gory. Poszukaj :)

lalka_teresa, ja mam CRL w prawym dolnym rogu, ale tam jest wartość 0,92 cm...

Na moim tez jest prawy dol, wlasnie sprawdzalam :) Mam dwa foto zarodka i na jednym na dole jest pomiar GS a na drugim pomiar CRL

www.notoklops.pl zapraszam na mojego bloga

Czyli dzidzius ma 9mm. To jest 7tydz i wszystko sie zgadza, bo masz PCO i pozna owulacje. Teraz wszystko pasuje :) zagadka rozwiazana

no to juz nic z tego nie rozumiem.. jakby bylo tylko 0,92 cm to lekarz nie nazwalby go olbrzymem... ale glupia jestem, ze sie nie wypytalam co i jak, tylko zobaczylam zdjecie i sie ucieszylam.. a teraz mam temat do myslenia...:-)

lalka_tereska, moze masz racje... w sumie owu w 19dc to niby w normie sie miesci... ale zawsze to pare dni pozniej...

1cm to juz kupa szczescia :)

Ja mam ciaze opozniona o jakies 5dni w stosunku do typowych wymiarow. Nie przejmuj sie, wazne ze jest, lekarz byl zadowolony, wiec wszystko ok. Moje zaufanie zdobyl tym acardem ;)

pewnie ze spoko, w sumie te kilka dni to sporo dla rozwoju takiej malej fasolinki, wiec moze po prostu data porodu bedzie troche pozniejsza. tak czy siak nie ma co sie zamartwiac. No i co lalka_teresa, kupujesz te poduszke kojec? fajne w sumie... Ja na razie jako tako sypiam, pozniej jak cos to pomysle o takich rzeczach. A;le pomysl jest fajny

Mi o tym kojcu kiedys kolezanka wspominala, ze u niej w pracy wszystkie dziewczyny zachwalaja i ze bardzo pomaga. Kupowac zaczne dopiero jak bede juz wzglednie spokojna, ze ta ciaza ma rozwojowa przyszlosc, czyli ok 5miesiaca :) a jeszcze remont pokoju dla dziecka, bo na chwile obecna jest to pokoj "niczyj" i rzadza sie tam moje 2 psy, wozki, foteliki, podgrzewacze, sterylizatory, butelki, ciuszki, ciuchy ciazowe, milion innych wydatkow, o ktorych nie mam pojecia, ze sie pojawia... $$$ :D masakra

no u nas tez mamy pokoj komputerowy, w ktorym prowadze dzialalnosc, z czasem trzeba go bedzie wyremontowac i przeznaczyc dla dxiecka a ja wskocze ze swoim majdanem do sypialni, niestety trtzeba bedzie wywalic malzenskie loze bo za duzo tam miejsca zajmuje ;-) i w ogole to jakos przeorganizowac, ech brakuje nam jednego pokoju w mieszkaniu - co najmniej :-)

No my mieszkamy pod miastem we wlasnym domu. Ale tez mamy ziemie i chcielismy ten dom sprzedac, a tam sie budowac od nowa...jednak z dzieckiem na reku to jakos tego nie widze.

właśnie wcinam bigosik świąteczny...niestety za rok nie będę mogła jeść tych pyszności wigilijno-świątecznych, o ile będę matką karmiącą..:)

Ala, te pierwsze wymiary, które podawałaś, to wymiary całego pęcherzyka ciążowego z zarodkiem. Wymiary maluszka to właśnie CRL. Z czasem pojawi się więcej pomiarów jak obwód główki, obwód brzuszka i długość kończyn. U mnie moja córcia miała zawsze taki duży brzuszek, że komputer określał datę porodu o dwa tygodnie wcześniej niż wynikało to z OM ;) Na zdjęciu wyglądała jak ludzik Michellin. Nawet się martwiłam trochę, czy to normalne, ale ostatecznie urodziłam idealnie w terminie, za to córa ważyła prawie cztery kilo... Oj nie było łatwo :/ A, gratuluję serducha bijącego. Opłacało się tyle czekać :) U mnie w ósmym tygodniu Milenka miała 1,96cm, na zdjęciu wyglądała jak mały krokodyl ;)

witam po dłuższej nieobecności, niestety nie mam zbyt dobrych wiadomości.. wczoraj w nocy dostałam dość mocnego krwawienia, później leżakowałam cały dzień i przez dzień już nic nie było,cisza.. dziś rano jak wstałam znowu zobaczyłam trochę krwi.. wizyte miałam przewidzianą na jutro, ale gin. powiedziała, żeby przyjechać jednak dziś, tak też zrobiłam... na usg wkońcu coś było widać, ale pani gin powiedziała że stanowczo za mało :( był pęcherzyk 4mm i to wszystko :( za tydzień znowu wizyta jeśli nic nie urośnie to zgaśnie ostatnia iskierka nadzieji :(

Mamuska kurcze moze jescze nie wszystko stracone, trzymamy kciuki za nastepna wizyte....

Jak narazie cisza.. cały czas wierze że jednak się uda.. wczoraj czytałam kilka takich przypadków na internecie i wszystko szczęśliwie się skończyło u nich, mam nadzieje że u mnie będzie podobnie..