Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kwiatuszek25-

mąż choleryk - odejść ?

Polecane posty

Gość kwiatuszek25-
tylko jak mam sie domyslic co go trapi skoro nie mowi mi o tym? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gigaset30
Ja ci tez powiem odejdz poki nie macie dzieci. Zylam ponad 30 lat z wlasnie takim cholerykiem. Pisze ci to z perspektywy dziecka nie żony jak tu pisza inne, bo to mój ojciec. TRAGEDIA. WYszlam na ludzi mam cudownego meza, ale zal do ojca za te lata jest ogromny. Zniszczyl kompletnie moja matke psychicznie a potem fizycznie. Ze mna tez probowal, ale w ostatniej chwili poznalam swojego obecnego meza ktory mnie "uratowal" z domu. Bedzie tylko gorzej zapewniam cie. tez byly przeprsiny, kajanie sie i za chwile to samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rece opadaja
Ja mialam tak w rodzinnym domu. Matka i siostra urzadzaly takie awantury ze glowa mala. Ojciec sie wyniosl a ja w tym zylam i przyplacilam to ciezka nerwica. Do teraz unikam ludzi ze zmiennymi nastrojami, glosnych, histerycznych i gestykulujacych. A uwierz mi jest ich od cholery i troche.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jego nie pytaj, bo za żadne skarby się nie przyzna! Bo to by zraniło jego dumę. Zresztą, nie pomożesz mu, bo prawdopodobnie on uważa, że to niemęskie szukać u innych pomocy. Szczerze Ci radzę- nie brać sobie do serca tych jego wybuchów, nie straszyć odejściem, przyjmować go takim, jakim jest. Staraj się zrozumieć, że on też bardzo cierpi. Okazuj mu więcej miłości, żeby czuł się pewnie przy Tobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rece opadaja
Tak. Dokladnie. Nie przejmuj sie i przyjmuj go takim jaki jest. Nie czuj strachu ze dobry humor moze mu prysnac w sekunde. Nie analizuj godzinami co znowu zrobilas nie tak. Nie wstydz przed sasiadami ze znowu u was awantura. Nie unikaj znajomych ktorzy sie zastanawiaja jak mozesz tak sie dac upokarzac. Keep smiling i glowa do gory a jak w koncu oberwiesz to podziekuj ze dopiero teraz :) Pamietaj, Ty jestes niczym, wazna jest wasza milosc i jego samopoczucie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eubea
Powiem Ci coś. Mój mąż też wpadał w furię, głównie na punkcie oszczędności był zafiksowany. Na dzieciach się nie wyżywał. I co? Po 9 latach małżeństwa popełnił samobójstwo. Bardzo się maskował, nigdy by mi do głowy nie przyszło, jakie mu myśi chodziły po głowie. A te jego wybuchy to były objawy depresji, czyli choroby, którą się skutecznie leczy. Gdybym ja wcześniej wiedziała, że jest chory, to zrobiłabym wszystko, aby go leczyć. A objawy depresji to nie gorączka, czy wysypka, którą łatwo zauważyć. Zwykły człowiek tego nie rozpozna. Tu potrzeby jest specjalista.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwiatuszek25-
on nie chce isc na terapie malzenska ze mna, a sami jakos nie potrafimy dojsc do porozumienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gigaset30
Moj ojciec d o dzis nie widzi nic zlego w swoim zachowaniu dawniej i teraz :( i juz sie nie zmieni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BYŁY MĄŻ
IDZ Z NIM NA TERAPIE,TO NIE SZTUKA ZAKOŃCZYĆ WSZYSTKO

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zona choleryka
dopoki maz bedzie czul ze ty sie boisz takich akcji i ze to przezywasz , bedzie szalal , wiec jak chcesz cos zmienic zmien siebie .Moj np mial taki zwyczaj ze jak mu cos nie pasowalo czesto naprawde drobiazgi , pisal list pozegnalny ,siadal w auto i po gazie.Moja reakcja wiadomo prozby , placz zeby wrocil i to mu pasowalo .Od kiedy zaczelam mu otwierac drzwi i podawac kluczyki , jakims dziwnym trafem te akcje sie skonczyly .Pokazy wyzszosci przy kasie tez byly normalka zwlaszcza jak wiedzial ze nie mam przy sobie kasy.Teraz nigdy nie ide na zakupy jesli nie mam pieniedzy i moze mi skoczyc:)Klotnie na imprezach tez byly normalka , dzis zawsze przed wyjsciem mowie grzecznie ,jesli idziemy to bedzie fajnie , jak masz zamiar czepiac sie o wszystko siedziemy w domu.Wiem ze jak obieca ze nie bedzie czepiania to nie bedzie.Wogole zuwazylam ze moj uwielbia sie klocic , jesli jest awantura a ja wrzeszcze to wszystko szybko mija, ale jesli milcze czepianiu nie ma konca .Nie rozumiem tego jak zreszta wielu tego typu zachowan i pewnie nigdy nie zrozumiem ale "Pomiedzy" to naprawde calkiem spoko facet:)Jestes na poczatku i nie masz dzieci , musisz spokojnie przemyslec czy chcesz z takim czlowiekiem zyc bo z natura do konca nigdy nie wygrasz wiadomo zwlaszcza ze jak znam zycie to on problemu zadnego nie widzi.Powiem jeszcze jedno mimo roznych akcji przez wiele lat ja zawsze wiedzialam ze on mnie kocha i nie jest z natury zlym czlowiekiem a czy Ty to wiesz? bo czasami warto walczyc a czasami jednak nie .Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eubea
To idź na terapię sama. Posłuchaj, co powie specjalista. Na forum nie wszystko można powiedzieć. A może to w Tobie jest trochę winy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko kochanie są ludzie chorzy i się leczą ,zdają sobie sprawę z choroby a są tez ludzie do których nie dociera ,że powinni się leczyć .Chorób psychicznych nie widać tak jak np złamanej nogi a niszczą chorego a on najbliższych .Psychopatja ,charakteropatja i seksoholizm to najczęściej występujące choroby u facetów ,poczytaj w goglach o tych chorobach i pomyśl ile z objawów ma Twój mąż ,jeśli w głowie się poprzestawia to bez leczenia taki się nie zmieni a będzie jeszcze gorzej.Ty go swoją miłością nie zmienisz a on nawet jak obieca poprawę to bez leczenia nie dotrzyma słowa.Często niestety powie Ci ,że to Ty masz się leczyć bo on jest zdrowy tylko ,że zdrowy na umyśle tak się nie zachowuje ,masz dwie drogi albo mąż podejmie leczenie i faktycznie się zmieni albo od psychicznego uciekać jak najdalej bo życie z chorym psychicznie to piekło i nie słuchaj idiotycznych wpisów typu może ty jesteś winna bo nawet jak byś na głowie stawała to psychiczny znajdzie powód do wyzwisk ale to nie jest normalne zachowanie .Zmarnowałam dla takiego psychola 30 lat i wiem co piszę albo leczenie albo jak najdalej póki nie ma dzieci ,pamiętaj takiego nie zmienią dzieci a Ty po paru latach będziesz wrakiem czlowieka.To jest Twoje życie i Twoje decyzje a życie jest jedno szkoda marnować go dla psychola ,pozdrawiam serdecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kwiatuszek25-
No i znowu to samo. Od ostatniego jego wybuchu minęło ok 1,5 miesiąca, znów mnie w sobie rozkochał, a 2 dni temu dostał furii, bo jak ścieliłam łóżko, to poduszkę położyłam na rakiecie do tenisa. 3 godziny w środku nocy sluchania jaką jestem pie***loną ci**, że jestem gówniarą, że nie mam mózgu itd :( Ja tylko prosiłam aby się uspokoił i żebyśmy poszli spać. Wcześniej w ciągu dnia było super, oglądaliśmy fimy, śmialiśmy się itd. Wczoraj nie rozmawialiśmy w ogóle. A dzisiaj się zastanawiam jak dlugo to będzie jeszcze trwało. Co za koszmar. W niedzielę jadę do rodzicow, ale nie wiem czy im powiedzieć. W sumie to trochę wsparcia dostałam w pracy od koleżanek, one mają bardzo stanowcze poglądy, tylko że są singielkami i 2 w idealnych związkach. Także łatwo im jest mówić, żeby odejsc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no skoro pozwalasz
sobie na takie traktowanie, jesteś cipą. mąż ma rację :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no skoro pozwalasz
opowiedz historię rodzicom. usłyszysz od nich kilka mądrych rzeczy. może się zastosujesz, a może... dalej będziesz tkwiła w toksycznym związku na pozycji popychadła i worka treningowego, na którym można wyładować frustrację. tylko proszę- nie rozmnażaj się. szkoda, żeby dzieci miały patologiczny wzorzec związku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magda Barc
Pisze tu bo prowadze bloga zkobietamudotwarzy.blogspot.com Jest to blog pomocnym kobieta, poruszam temat pewności siebie w związku, zdrady w artykule Dialog miłosci ze zdradą, czy temat nieszcześliwych związków. Jeśli którejś z was może on pomóc czy to sie uśmiechnąć i wpaść w zadume a i może znaleść rozwiązanie to zapraszam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwiatuszek25-
nic na to nie poradzę że nie mam silnego charakteru i nie potrafie ot tak odejść. Kocham go i chciałabym z nim być, ale wiem że nigdy się on nie zmieni. Najgorsze jest to że na codzień on jest super, świetnie się dogadujemy, ale potem wystarczy drobnostka i wpada w szał. Dziś znowu zwyzywał mnie ale tym razem tylko od debili i gówniarzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co musiałby Ci zrobić, że
byś zrozumiała, że to nie ma przyszłości i zakończyła ten związek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZZZ Zniecierpliwiony
""""" mąż choleryk - odejść ?""" Tylko później , nie mniej pretensji do niego albo do całego świata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kwiatuszek25-
Łatwo wszystkim mnie krytykować, ale na prawdę nie jest łatwo podjąć taką decyzje. Mogłabym zrobić dla niego naprawde duzo. Oczywiscie tez nie jest idealna, mam soje humory, fochy itd, ale nie klnę po nim i nie wrzeszczę. Ostatnio pisalam, że jak się jeszcze raz takie coś powtórzy to odchodze, ale ostatnie 2 miesiace były cudowne. Był miły, czuły, dbał o mnie i był jak facet marzen. A teraz byle drobiazg i znów wyrzywa się po mnie. Nie umiem podjąć decyzji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie odchodź
Myślisz, że mąż nie żałuje? I tak długo wytrzymał. Nie słuchaj podpowiedzi obcych ludzi, oni są obok i im w gruncie rzeczy jest wszystko jedno, a wy się przecież kochacie. Nie bierz sobie tych krzyków do siebie. Trzeba męża kochać z jego wszystkimi wadami. A ta nie jest jeszcze najgorsza. A poza tym, pokaż mu co my wypisujemy na tym wątku! Niech poczyta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewnie, niech czeka
aż ją zacznie bić. po przecież trzeba męża kochać ze wszystkimi wadami. co za głupie kurwy z was. nie macie za grosz godności :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewnie, niech czeka
TE 2 CUDOWNE MIESIĄCE- to tzw. faza miesiąca miodowego w związku przemocowym. poczytaj o tym, autorko. Twój związek jest TOKSYCZNY a ty sama jesteś WSPÓŁUZALEŻNIONA od męża. kobieta, która "kocha" za bardzo. bo to wcale nie jest miłość. ani z twojej strony, ani z jego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczęśliwa lub nie...
kwiatuszek25- jestes? chetnie bym z toba pogadala-mam taka sama sytuacje i nie mam sie komu zwierzyc bo nikt kto nie jest w takiej sytuacji nas nie zrozumie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kwiatuszek, jakaś ty durna :) Tak, ktoś miał rację: NIE ROZMNAŻAJ SIĘ! Wy możecie się zatłuc, ale dzieciaków szkoda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość choleryk straszny
Właśnie dorwałem ją że pisze na kompie !Co wy jej doradzacie ! zniszczę was i ona drogo za to zapłaci ale to przez was !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak nas zniszczysz?
Człowieku, przeczytaj wszystkie wpisy na spokojnie. Nie wszyscy doradzali jej rozwód. Ma dziewczyna problem, szuka rady u innych, bo nie może sobie poradzić. Co w tym złego? Robi to anonimowo, więc o co Ci chodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to znowu jaaaaaaaaaaa33
kwiatuszek jestes?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×