w sypialni szczesliwej pary.... jak to wyglada?

witam jestem od 3 lat w zwiazku, i coraz mniej mam ochote na sex. kochamy sie ok 4 razy w tygodniu, po ok 10 minut i zawsze wynika to z jego inicjatywy. jak kladziemy sie wieczorem spac to on zaczyna mnie od tylu przytulac a ja sie dopasowuje dupcia i daje tym znak ze mu dam i odwracam sie do niegozaczynamy sie calowac, on sciaga mi i sobie pizamy i wchodzi we mnie, samo rzniecie trwa ok 3-4 minut do konca, w tepie ok 140 pchniec na minute obojetnie w jakiej pozycji zawsze tak samo, ale nie zmieniamy pozycji podczas sexu. chcialam bym sie dowiedziec jak wy sie przecietnie kochacie, na co ile minut przeznaczacie i w jakim tepie ilosc pchniec na minute, czy zawsze jestescie zadowolone z sexu?

ciesz sie i kozystaj, sama chciala bym byc tak mmocno i szybko zerznieta, moj siedzi codziennie do pozna z piwskiem przed telewizorem i oglada pornole, pozniej przychodzi do sypialni z twardym i wlazi na mnie przez 10 minut sie meczy tepem ok 32 pchniecia na minute nie umie sie spuscic wiednie mu i zasypia, dobrze ze chociaz chodzi do pracy i mnie utrzymuje, bo tak to do poludnia mam czas na znalezienie kochanka. chetnych jest wielu ale jak co do czego przjdzie to nie ma nikogo, albo odrazu na wstepie mi pisze ze umie dlugo i wolno to juz mam dosyc.

robisz to ze stoperem w ręku?

to sie nazywa rżnięcie na czas :)

może dyscypliną olimpijską kiedyś zostanie??

:D :D ja mam tak , w dni parzyste przeznaczam na seks . Zwykle swiatlo zgaszone w ubranisch znaczy co nieco sciagniete , odwracam sie maz atakuje ,jakies 153 pchniecia az do wytrysku partnera . Elegancko sie podcieram ,wciagam gacie i ide dalej w gary... A najwazniejsze te parzyste to tylko jak wypadaja w dni nieplodne ;)

moja zawsze ma ochotę na seks Nie zawsze na stosunek ale zawsze minetka z jej orgazmem

"ok 140 pchniec na minute" :-D bardzo ekscytujący musi być ten stosunek co by pchnięcia liczyć :-D :-D

ciekawe czy liczy na głos i w której ręce trzyma stoper

wyniki zapisuje na suficie:)

nogą

o ja pitole tyle lat seksu i nigdy nie liczyłam , ale poprawie się i zaczne

dzisiaj przygotuję co trzeba: stoper, notes, długopis co tam jeszcze, mhm musimy to zrobić przy zapalonym świetle, muszę widzieć i zapisać wynik ...

może dobrze , że nie liczyłm , bo ja lubie gadac sama do siebie , więc prędzej czy później zaczęłabym to robic na głos - choc z drugiej strony : start , raz, dwa, trzy ,cztery a potem 5 -baranów i śpie

o ja pier... ilośc pchnięc:) z siłą 15 jouli i momentem 80 niutonometrów:)

a nie to owce były :D

faktycznie owce tfu baranów macie w sypialni :(

dziekuje wszystkim za odpowiedzi. nie leze w sypialni z stoperem ani nie licze hehe, porostu ten rytm znam juz na pamiec i wystarczy ze sobie wlacze stoper i rytmicznie udezam w noge i licze. O to chodzi ze to jest moj pierwszy chlopak z ktorym to robilam i zamieszkalam z nim zamierzamy sie pobrac. nie mam pojecia czy mamy cos zmienic? ile czasu mamy poswiecac na wstep a ile na penetracje, w jakim tepie, jak czesto i w jakich okolicznosciach. mi zaczyna sie to robic nudne i nie wiem co od niego wymagac, nie chce mu tam odrazu o tym mowic ze powoli nie mam z tego przyjemnosci bo mu zrobie wieka przykrosc, nie wiem czy poprostu jestem znudzona czy on cos nie tak robi, chcialam bym sie dowiedziec jak to nacodzien robia inne pary i czy nie nudzi wam to sie i jak u was wyglada sex z przecietnym chlopem, czy mowicie mu co i jak ma robic? kometujcie to miedzy soba a ja wyciagne wnioski

Wiesz co, wierzę że partner chce dla Ciebie dobrze. 140 pchnięć/minuta może być spowodowane tym że naoglądał się pornuchów i wydaje mu się że od tego kobiecie jest najlepiej. Proponuję zadać mu pytanie (oczywiście w jakieś ładnej formie): "jak myślisz co mi sprawia największą przyjemność w łóżku?" I niech się produkuje. Na wszystko odpowiadaj "To jest super, ale jeszcze bardziej lubię gdy..." Powinno pomóc Nie ma czegoś takiego chyba jak przepis na szczęśliwą parę w łóżku, każdy lubi co innego, niektórzy mocniej, inni delikatniej. Perwersyjnie lub po Bożemu. Szczęśliwe pary to takie, które potrafią się w tych sprawach dogadać. Nie wszyscy mają wyczucie co lubi ich partner, ale gdy partner kocha to zazwyczaj chce zeby nam było przyjemnie (i wzajemnie). Dobra łagodna komunikacja może uprzyjemnić Twoje życie erotyczne najszybciej:) Pozdrawiam

Każdy ma swój sposób na przetrwanie stosunku. Ty liczysz pchnięcia na minutę a ja gram w Angry Birds na telefonie.

to jest dla mnie szczęśliwa para: http://mojasypialnia.nspace.pl/

ja jestem w szczęśliwym związku, jesteśmy ze sobą ponad 2lata i ochotę na seks mam coraz większą. Czuję, że coraz bardziej się rozbudzam. Inicjatywa częściej wypływa ze strony mojego faceta, ale to raczej dlatego bo ja nie zdążę jeszcze nic zainicjować jak on się do mnie dobiera. Nigdy nie liczyliśmy pchnięć na minutę, co prawda to mój facet mówił, że gdzieś o tym czytał ale jakoś nie wprowadziliśmy tego w życie. Nasz seks trwa około 1-2h (łącznie z pieszczotami, stosunkiem, minetką itd)

poczytałam..i padłam :)

troche doswiadczony dzieki za rady, uwazasz ze za szybko to robi? ja naprawde nie mam pojecia co i jak to jest moj pierwszy chlopak on tez nic nie wie i wiem tylko tyle co z lekcji do wychowania w rodzinie a tam nie opowiadali tego tak dokladnie, jaka gra wstepna jak dlugo i jak szybko to robic, nie wymagam od niego cudow ale chciala bym wiedziec jak to u was przecietnie wyglada i czym sie wzorowac, wiem ze nie mozemy sie wzorowac filmami pornograficznymi bo oni to robia zawodow o i na pokaz, maja kondycje. grrrhy naprawde robicie to 2 godziny? opisz z szczegulami jak to wyglada, jakim tempem i ile na co czasu poswiecacie? i on wytrzymuje cale 2 godziny az sie spusci?

liczysz ilość pchnięć? to tak jakbyś myslała w trakcie co jutro na obiad zrobisz. ale czasem bym Ci pozazdroscila leniwego seksu jaki autorko uprawiasz, bo u nas zmiana pozycji jest co po chwle

Ja jako facet z 5 letnim stazem moja zona zas unika sexu ja wprost przeciwnie dla niej wystarcza raz w tygodniu ale jak juz ma ochote to kochamy sie dlugo min 1,5 godz. zmieniamy pozycje na rozne najpier troszke jezyczkiem a pozniej jak mamy ochotkeszybki sex tez jest fajny jesli czerpiecie z tego obopolna przyjemnosc

Jeszcze rada porozmawiaj z nim fakt ja z moja luba rozmaialem ze brak mi tego i owego w naszej sypialni lecz nic nie pomoglo cytuje,, ty tyko sex i sex dalej nie bede mowil bo szkoda slow czemu kobiety po slubie sie zmieniaja odwieczne pytanie

odmeldowuje się , próbowałam liczyc , niestety nic z tego nie wyszło , zmiany tempa i natężenia były nie do ogarnięcia , a kiedy wreszcie wyrównał rytm najpierw przygryzłam sobie język a potem od tego liczenia usnąłam - teraz okazji nie będzie przez dwa dni , bo jest obrażony i ja też , bo mnie obudził na koniec zamiast pozwolic spac do rana

usnęłam :D

perwersyjna jolka ja NIE licze tego podczas sexu, tylko zapamietuje rytm, np jak robimy to napieska to zapamietuje rytm klaskania o pupe, pozniej jak meza juz nie ma to ustawiam sobie stoper w tefonie na minute i klaskam w rym samym rytmie i licze klasniecia. a na co ile czasu poswiecamy to tez bardzo prostym sposobem, np jak zaczyna penetrowac to zerkam na zegarek na scianie i jak sie spusci to znowu zerkam i wiem ile minut to robilismy. ( nie sposub tego przeoczyc bo to duzy cyfrowy zegar wisi na bocznej scianie i mocno swieci na czerwono). z tego co tu czytalam na tym forum to wywnioskowalam ze moj ma bardzo malego w porownaniu do innych, jego jest ok 14 cm