inny prezent dla męża?

Witam. Zastanawiam się nad masażem erotycznym w salonie dla męża jako prezent. Co sądzicie o takim czymś? za/ przeciw? a moze ktoś z was był na takim czymś.

no zarąbisty prezent. :O

Wiem, niektórym wydaje się idiotyczny pchający do zdrady. A nie oto tu chodzi. Tylko o coś nowego, jednorazowego. Z mężem mamy do siebie zaufanie nasz związek jest idealny. Jednakże wiem, ze chciałby spróbowac czegos nowego. Młodo się ożeniliśmy

prostytutka powinna być lepsza chociaż chyba na to samo wyjdzie... Może lepiej podstaw mu koleżankę, powinno wyjść taniej

moja kobitka ostatnio na imieniny podarowala mi ass 2 mouth

To mu zrób taki prezent jeśli uważasz że warto. Przecież to ty go znasz a nie forum. Przygodny seks albo coś innego dla odmiany tez mu potem podarujesz? Jak sobie chcesz ale jak dla mnie bardzo słaby pomysł.

prostytutka a masażystka to raczej nie to samo. tu chodzi o masaż nie pieprzenie.

Mojemu taki prezent z pewnością by się spodobał

ale ,że ty go będziesz masować , czy ta masażystka ? bo jak pierwsze to ja za , a jak drugie to przeciw !!!

profesjonalna masażystka w salonie.

"prostytutka a masażystka to raczej nie to samo. tu chodzi o masaż nie pieprzenie" Chyba żart robisz? Chcesz sprawić mężowi prezent a nawet nie wiesz na czym to polega? :D Po pierwsze to taka masażystka jest tylko w stringach, po drugie masując Twojego faceta doprowadza go do orgazmu ręką, może też pieścić mu prostatę, gdyby miało dojść do czegoś więcej to raczej rónież nie byłoby problemu ponieważ takie salony masażu to tak naprawdę burdele, które kryją się pod nazwą "masaż erotyczny" :D

przepraszam, ale prostytutka a masaz erotyczny to to samo:) Dziewczyno skad Ty sie urwałas... ja bym w życiu takiego prezentu nie dała, a pomysłałaś , co zrobisz jak mu to " zasmakuje" I nie rozumie co w tym przypadku ma do siebie zaufanie...

Ja się na taki masaż z chłopakiem na pewno kiedyś wybiorę ;D

no jasne daj mu od razu bielt do burdelu na jedno wyjdzie