Gość nie mam na dziś pomysłu Napisano Listopad 28, 2012 Nie wiem, co się dzieje. Jeszcze niedawno miałam "super-odporność", jakakolwiek choroba u mnie to była naprawdę rzadkość. A od jakiegoś czasu wystarczy byle zarazek, by mnie rozłożyło... Zazwyczaj na 1-2 dni. Nie jest to wielkie coś, nawet nie mam gorączki, tylko stan podgorączkowy, ale czuję się, jakbym miała umierać. Gardło boli mnie tak, że mam ochotę je sobie wydrapać, oczy mnie pieką, z nosa mi cieknie i nie mam nawet siły stać. Do tego strasznie mnie mdli i z niewiadomych przyczyn rozbolało mnie ucho. O co to chodzi? Czemu tak się dzieje? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach