Co z tą miesiączką?

Witam! Pewnie takich tematów jest multum, ale nie mam pewności co do szczegołów sprawy. Wcześniej miesiączki miewałam jak w zegarku (cykl 28 dni), ale od około roku, mój cykl waha się pomiędzy 26-32 dniami - jest bardzo nieregularny. Wychodzi, że dzisiaj mam 36 dzień cyklu i brak miesiączki. Oczywiście pojawia się stres. Zabiezpieczam się z partnerem prezerwatywą + przerywanym (prezerwatywy zawsze zakupione w aptece), ponieważ w najbliższym czasie nie możemy pozwolić sobie na dzidziusia, wolimy dmuchać na zimne. Teoretycznie rzecz biorąc, nie powinnam się stresować, bo z prezerwatywą tak czy siak, wszystko było ok, więc preejakulat wydostający się przed wytryskiem, nie mógł zapłodnić komórki. Mimo wszystko, nigdy nie spóźniał mi się okres aż tyle. Czuje się dobrze, a nawet świetnie, ale zawsze jest w głowie jakaś wątpliwość... Wiem, że stres mi w niczym nie pomoże i zaczyna się schizowanie. Co Wy na to kobiety? Czekam na Wasze spostrzeżenia :) Pozdrawiam :*:*