Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ???????

Czy wierzyć żonatemu że jego małżeństwo to fikcja?

Polecane posty

Gość ???????

Ostatnio zaprzyjaźniłam się z pewnym handlowcem, ma żonę i dwójkę małych dzieci. Powtarza mi że z żoną od 1,5 roku nie sypia, nie rozmawia. Ale nie planuje odejść. Lubię go bardzo. Na razie nic między nami nie było, poza tym że się przyjaźnimy, sporo rozmawiamy. Czasem mnie przytuli. Ciągnie mnie do niego, ale nie chcę rozbijać czyjegoś zwiazku ani odbierać dzieciom ojca. Ale skoro on i tak z żoną nie żyje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taaaaaaaak! wierzyć!!!!!
żonaci zawsze mówią prawdę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ???????
Dzwoni do mnie codziennie po 2-3 h nawet będąc w mieszkaniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ???????
Ja sama jestem po rozwodzie, ale nie mam dzieci. Zastanawiam się czy warto być w kiepskim związku bez uczuć dla dobra dzieci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pat i kot kot i pat
Oczywiście że taki związek to fikcja. Niezależnie od tego czy mówi prawdę Tobie czy kłamie. Bo jesli kłamie to to nawet jeszcze większa fikcja - okłamuje i zdradza żonę,czyli związek oparty na kłamstwach czyli pseudozwiązek może być pseudozwiązek czyli nie sypiają ze sobą,nie żyją jak ludzie w związku,nie kochają się i może też być związek w którym pozornie wszystko ok ale ze strony przynajmniej jednej osoby to jest udawane może też być wszystko na raz tak czy tak to fikcja niemniej jednak chyba dosyć jest facetów dookoła,po co sobie życie komplikować z jakimś frajerem bez zasad? bo na pewno chce CIe zaciągnąć do łóżka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pat i kot kot i pat
nie będzie Cię jednak szanował bo taki facet nikogo nie szanuje rodzinę zdradza i olewa kochanki traktuje jak wory na spermę,chwilowe zabawki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeszcze nie słyszałam
żeby żonaty facet mówil, że z żoną nawet całkiem mu się układa, ale szuka dupy na boku. Zawsze powie, że to fikcja, miej to na uwadze. A najlepiej się w to nie pakuj, bo zawsze będziesz tą, która rozbiła rodzinę i zabrała ojca dzieciom, czy to będzie prawda, czy nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ???????
Na razie nie wykazuje żadnych gestów do mnie w stronę łóżka. Może to specjalnie taka gra po to by udawać dobrego? Sama nie wiem, byłam mężatką jak przestałam męża kochać - odeszłam, choć najpierw walczyłam o nas ile mogłam. Nie zdradzałam go. Długo byłam sama, nie wiem co by było gdybym miała małe dzieci, pewnie też bym odeszła. Nie umiałbym żyć w kłamstwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Generalnie rzecz biorąc facet ładnie asekuruje się. Ponieważ z jednej strony Ci mówi - fikcja, z drugiej - nie odejdę. Jak wtopisz i zaczniesz żądać więcej, powie, że Ci niczego nie obiecywał. Oj stado problemów widać na horyzoncie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ???????
On pracuje u nas w firmie, ale tu jest tylko 2 razy przez 2 dni w miesiącu. Więc tak naprawdę spokojnie może jechać na dwa fronty, handlowiec, nienormowany czas pracy, częste delegacje. W poniedziałek znów przyjeźdza i zaprosił mnie do groty solnej, niby dlatego że na ostatnim szkoleniu byliśmy mu się spodobało a ja często jeżdzę w celach zdrowotnych. Tylko, że chce jechać tam tylko ze mną. Nie jedziemy większą grupą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ???????
Jeszcze co ciekawe twierdzi, że zoną nie spał od 1,5 roku i w tym czasie nie miał żadnego romansu i z nikim nie sypiał. Nie wierzę by dojrzały, przystojny facet ze stolicy żył bez seksu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zona.bez.meza
moj tez to mowil swojej kochance a jak byl ze mna wyznawal mi milosc, kochal sie ze mna, spalismy w 1 lozku mielismy normalne plany wakacyjne, kredyt itp jak dowiedzialam sie ze ma kochanke to byl szok oczywiscie od razu wielka "milosc" do kochanki minela mu , poki nie zdobylam dowodow wypieral sie jej i przysiegal na zycie swojej matki ze nic go z nia nie laczylo... kochanka oczywiscie powiedziala co innego i tez wielce zdziwiona byla... ale nie jestemy ze soba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Historia banalna- TYSIĄCE takich jak twoja i jak tysiące kobiet podobnych tobie, nie umiesz uczyć się na własnych błędach. Czy musisz np. pierdolnąć się z dziesiątego piętra, by wiedzieć, że zrobisz sobie kuku?? Raczej nie. A skoro nie, to dlaczego nie jest tak samo z ładowaniem się w takie durne relacje???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kazdy przypadek inny
trudno szufladkowac ale to prawda jezeli nawet mówi prawde to póki nie bedzie wolny to takie opowiesci sa nic nie warte

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adres pozostaje ten sam
hahahaha wszyscy żonaci faceci tak mówią daj sobie spokój,nie pakuj sie w gówno,bo smród pójdzie tylko i wyłacznie za Tobą ... uwierz mi,ja raz sie w takie cos wpakowałam i do dziś żałuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zona.bez.meza
jak chcesz sprawdzic czy mowi prawde to powiedz ze chetnie uslyszysz zdanie jego zony albo powiedz ze z jego zona macie wspolna znajoma i ona mowila co innego o jego malzenstwie ciekawe co by powiedzial mnie zawsze dziwilo ze kochanka mojego meza nie wpadla na pomysl zeby dowiedziec sie ode mnie albo od kogos z naszej rodziny jak to u nas jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ???????
Nie mamy wspólnych znajomych, on na co dzień żyje i pracuje w Warszawie i w rejonach północnej Polski aż po Suwałki a ja na południu Polski, dzieli na 3,5-4 h jazdy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ???????
zona.bez.meza Współczuję Ci, ja odeszłam od mojego męża pomimo tego, ze to dobry facet tylko dlatego, że widziałam ze wcześniej czy później zacznę go zdradzać. Żyliśmy jak stare dobre rodzeństwo, przez 1,5 roku po ślubie seks był 3 razy. Może go zraniłam, ja też długo sama byłam ale chociaż postąpiłam uczciwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
odeszłaś od męża bo wiedizałaś ,ze zaczniesz go zdradzać ?:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dlaczego na takich nie ma paragrafu ,to jest igranie z cudzymi uczuciami bedac w zwiazku malzenskim,i wyludzenie uczuc i sexu pod falszywym pretextem,na SYBIR Z NIMI: Jak juz radzilam ,zanim sie w to podle igranie calkiem zanurzysz,sprawdz czy jego zona tez o tym wie ze nie sypia z mezem,bo moze to byc dla niej szokiem,a dla dzieci tragedia. Facet przystojny wie ze zadna mu nie odmowi,a dlaczego zona mu dupy nie daje? Spytaj sie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ???????
Tak, wiedziałam że go zdradzę. Nasze życie seksualne było tragiczne, zupełne nie dogranie. Zresztą to długa historia, w każdym razie on nie robił nic by to zmienić, nie pomagała seksowna bielizna, błagania i grożby że odejdę. Prosiłam go byśmy udali się do seksuologa. Seks jest ważny, oki może nie najważniejszy, ale ja mam 26 lat i nie chcę żyć całe zycie bez seksu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zona.bez.meza
czy wybaczylam ? nie wiem nosze w sobie chec wybaczenia tak szczerze, jej i jemu ona pozniej bardzo mnie przepraszala kiedy wszystko wyszlo na jaw maz zerwal z nia calkowicie kontakt ale... w mojej ocenie nie pozwolil mi przezyc tej sytuacji myslal chyba ze w pare dni zapomne a jak zauwazylam ze po 2 tyg znowu kombinuje to odposcilam sobie i mialam racje no i nie jestesmy juz razem chociaz on probowal wrocic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dla ciebie jak widać bardzo ważny , pewnie najważniejszy skoro dla niego rozwaliłaś swoje małżeństwo i jak widać nie mas oporów zeby rozwalić inne .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zona.bez.meza
"zanim sie w to podle igranie calkiem zanurzysz,sprawdz czy jego zona tez o tym wie ze nie sypia z mezem,bo moze to byc dla niej szokiem,a dla dzieci tragedia." i wszystko w temacie :) ja sie dowiedzialam takich rzeczy o naszym malzenstwie, nawet nie wiedzialam o tym ze w pewnym momencie przestalismy mieszkac razem (rzekomo wyprowadzilam sie do rodzicow) :-D no parodia wielka szkoda ze ta kochanka mnie sie nie zapytala o zdanie wczesniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ???????
Nie rozwaliłam tylko dla seksu. Męczyłam się z kimś kogo przestałam kochać, ale walczyłam przez kilka miesięcy by to odratować. Samej się nie da. Nie chcę rozwalić jego zwiazku, na razie nic między nami nie ma fizycznego, ale widzę że sytuacja z czysto koleżeńskiej się zmienia i może się zmienić całkowicie jak teraz tu przyjedzie. Od ostatniego naszego spotkania rozmawiamy dziennie po kilka godzin, o wszystkim i o niczym. W sumie sama nie wiem, może też być tak że dla niego jestem tylko koleżanką a ja tu sobie wyobrażam że on coś do mnie ma?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×