Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bezradna mamaama

pięciolatek - pomoc

Polecane posty

Gość bezradna mamaama

Piszę tutaj, bo mam nie lada problem, z pięcioletnim synem. Wiem ze są tutaj mamy doświadczone i licze na to ze ktoś mi pomoze i da cenne wskazówki i rady. samotnie wychowuje syna, już od dłuższego czasu zauwazyłam że syn na wszystko co powiem, co mu się nie spodoba reaguje złością, siedzi obrazony, zakłada rece, mina jakby chciał kogoś zjeść, siedzi naburmuszony i mówi ze jest zły, syn chce by miał wszystko to co chce w danej chwili, najlepiej to rzucić to co sie robi by zrobić to co on chce, a jak jest nie tak jak on chce to jest złośc. Ogólnie na wszystko, czy jak trzeba zabawki pozbierać to złośc, że znów musi zbierac, ze jak nie pujdzie do kolegi to złość dlaczego, do dentysty też chce iśc dzisiaj i koniec.... nie wiem co robić z nim... staram się mu wytłumaczyc dlaczego nie idzie do kolegi czy do dentysty ale on i tak mówi ze jest zły, dlaczego, ze mnie nie lubi itd, nie powiem nieraz juz nie wytrzymam i wybuchnę wiem ze to jest złe... staram się kontrolować ale nie zawsze mi to wychodzi, wręcz mogę powiedzieć ze takie jego zachowanie działa na mnie jak płachta na byka... Proszę doradzcie mi co ja mam robić? jak mam do niego dotrzeć, jak mu wytłumaczyć? jak zmienić by sie o wszystko nie złościł.... I też chciałabym wiedzieć jak wy mamy macie tyle cierpliwości i w takich sytuacjach jesteście opanowane te cenne rady napewno bede chciała wykożystac jak i do mnie jak i do syna. Dziekuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
może uznasz że przesadzam ale doceń moc psychologa wybierz sie tam z synkiem naprawde takie wizyty wzbogacają nas o doświadczenie w wychowywaniu dziecka i poradzenie sobie z problemami równiez takim jaki masz. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezradna mamaama
moze ktś jeszcze cos doradzi, miał sam taka sytuacje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
klapas w dupas :p a jak nie chcesz tego robic,to wcale nie musisz,ale za kazdą mine, pyskowke ucinaj przywileje ,chlopiec sie opamieta do kogo sie zapedził :) Ja tez mam cierpliwosc i wyrozumialosc ,ale do czasu,a dziecko ma widziec ze rodzic to nie" worek do bicia" aby odreagowywac na nim swoje nerwy czy niezadowolenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
syn sie złości bo ... na to pozwalasz . Pozwalasz ,zeby pięciolatek , który może i jest jeszcze nieświadomy wielu rzeczy ale i wiele rzeczy rozumie świadomi tobą manipulował . On widzi ,zę jego zachowanie na ciebie dizała, ma sporo siły i woli ,zeby sie z tobą droczyć , bo przecież nie ma jeszcze innych życiowych zajęć - więc wyczerpuje twoja cierpliwość . Aż w końcu wybuchniesz . Dlaczego pozwalasz na niegrzeczne zachowanie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezradna mamaama
nie chce go bic i tego nie robie, moze kilka razy mi się udało jak już cos bardzo pożadnego zrobic... ja ja cos to do konta wysyłam był moment ze szedł do pokoju i kazałam mu przemyslec swoje zachowanie i co z tego ze przyszedł za 5 min i powiedział ze przeprasza juz tak nie bedzie robił skoro robi, a jak go zapytałam dlaczego tam był to nie wie czemu.... tak się zastanawiam i nie wiem czy problem nie lezy we mnie... czytam własnie rózne fora , artykuły i to chyba ja popelniłam bład i on mogł się wzrozować na moim zachowwaniu i robi teraz tak samo... tylko ze on wpada w złośc i sie obraza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie rozumiem - piszesz ,ze dizecko jest niegrzeczne , że metody ,które stosujesz nie skutkują ,a na metody dobre choć politycznie niepoprawne - ale skuteczne - sie krzywisz . To czego ty chcesz ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bo sie nie boi wpadac zlosc i tak sie zachowywac,i dlatego nadal tak sie zachowuje, synek nie ma sie ciebie bac,jako osoby,ale kary i konsekwencji jakie poniesie za to co dobrze zostalo mu wytlumaczone co wolno a co nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezradna mamaama
chodzi mi o to by syn zmienił swoje zachowanie, nie robił juz tak, nie złościł sie na wszytsko i na wszytskich i obrażał, piszę tutaj po to by toś mi doradził co mam zrobic w takiej sytuacji bo nieraz łatwo powiedziec zrób tak a gorzej zrobic... i co z tego ze stosuje takie metody skoro one nie skutkuja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to w dupę go strzel - czego ise boisz ? chcesz poczekać aż z pięciolatka humorzastego wyrośnie 10 latek , nad którym juz zapanować nie będziesz mogła ? co na to zachowanie jego ojciec ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niech sie obraza, przejdzie mu,mowie ci ze zapomni za jakis czas na co sie gniewa, gorzej z tą jego jawną zloscią ,ktorą wyładowuje na tobie i przeciwko tobie...ojj, tu trzeba konsekwencji w ucinaniu takich zachowan, za kazdym razem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rozumiem , że wychowujesz go samotnie - ale czy ma z ojcem kontakt ? coojciec na jego zachowanie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
normalnie oszalałabym jakbym musiała ze swoimi chłopakami tak sie pieścić i tak w nieskończoność im tłumaczyć w stylu " nie kop pana ,bo sie spocisz " .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezradna mamaama
pisałam ze wychowuje syna sama, ojciec się odcioł nie ma zadnego kontaktu z synem od 4 lat to moze od jutra zrobie tak, wrucimy do pkt wyjścia przy kazdym jego złoszcenu się, obrażananiu, mówieniu brzydko do mnie" nie lubię cie" 1. siade i grzecznie mu wyjaśnie ze się brzydko zachowuje, ze tak nie wolno, zeby się nie złości itd 2. posadze do konta by przemyslał swoje zachowanie 3. niereagowac na to, jak chce się złościc niech sie złości 4. odejśc albo pwoiedziec nie bede się z toba bawic gdy sie tak zachowujesz to co doradzacie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bezradna mamaama -ty jako jedyna wiesz co dziecku sprawia przyjemnosc, co lubi , jakie ma przywileje ,przyjemnosci i z biegiem czasu dziecko zobaczy ile traci przez swoje psie humory ,takie juz doprawdy przesadne i nast razme zanim zacznie bunty odstawiac przypomni sobie jak raz,drugi,trzeci postapilas, i tak bedzie tym razem.Wtedy przystopuje ze swoimi chimerami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezradna mamaama
allium nie jest tak, ze ja go głaszcze, i ciagle powtarzam nie rób tak itd nie jestem na tyle stanowcza i mam tyle cierpliwości bym tak robiła, ja robie wszytsko naraz i to jest złe, raz mu powiem nie rób tak i wytłumacze, innym razem posadze do konta, innym nie zareaguje i to jest pewne złe, nie jestem stanowcza na tyle...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja bym raczej odradzala braku reakcji na jego zlosci w tym brzydkie odzywki, miny, agresje do ciebie, no na to powinnas z marszu reagowac,a nie ignorowac Ignorowac mozesz wtedy kiedy w swoim pokoiku sie pojdzie wyplakac ,czy na podworku pokopac w drzewo, na to bym uwagi nie zwracala Gdy widzisz ,ze syna zachowanie jest juz autentycznie przesadne przypomniec mu rozmowe ,ze to i owo ci sie u niego nie podoba,za drugim razem ostrzez ze to bylo ostatnie twoje upomnienie i nastepnym razem bedzie kara ....(tu wymieniasz jaka) i jesli mimo twoich dwukrotnych uprzedzen syn znow odwazy sie zrobic to przed czym go ostrzegalas wtedy wymierzasz/wyznaczasz kare jaka zapowiedzialas I tak za kazdym razem.Ja tez nie mam łatwiutkiego dziecka w obyciu, i to dziala co napisalam,tylko ze ejst starsza od twojego, ale model sie sprawdza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
słuchaj , nie znam twojego dizecka . Ale podejrzewam ,ze prezentuje normy umysłowe i emocjonalne dla swojego wieku w przedziałach co najmniej średnich - chcę powiedzieć ,ze nie jest upośledzony ani umysłowo ani emocjonalnie . Podejrzewam też , ze nie cierpi na żaden syndrom ani chorobę uniemożliwiającą porozumiewanie sie i zrozumienie poleceń na swoim poziomie dojrzałości . Słowem - jest najzupełniej normalny . Dlaczego więć normalne , zdrowe dziecko ignoruje rodzica ? Bo rodzic jest nieskuteczny . Skoro rodzic i jego metody są nieskuteczne to są dwa wyjścia - labo robić tak dalej i modlić sie do Boga albo zmienić metodę .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z pewnością :) a w szkole będzie miał dysgrafię , dysleksję i wszystko inne :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezradna mamaama
allum piszesz ogólnie to napisz coś wiecej, jaka kara była itd, nie tylko ja to czytam ale tez inne osoby allum starasz się mi udowodnic ze jest problem, tak wiem ze mam problem bo gdybym go nie miała to bym tutaj nie zakładała tematu i zwracał sie z tym do was, nie chwalę sie tym tylko prosze o pomoc, wiec napisz cos konkretnie, a piszesz ogólnie takie rzeczy ze ja je akurat wiem... raczej chodzi mi o to jak wy radziłyscie sobie w takich sytuacjach, co robiłyscie itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
teraz już nawet pisanie jak kura pazurem jest schorzeniem ....:D Świat sie po prostu stacza :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jest jeszcze takie cos jak dyskalkulia :) bezradna mamaama - to napisalam tobie powyzej jak reaguje na zachowanie jakie mi sie nie podoba :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
za pyskowanie , wzruszanie ramionami , wywracanie oczami ,za ustawiczne przekaraczanie wyznaczonych granic - za najogólniej pojęte złe zachowanie , ale obliczone na możliwości danego dziecka był u nas pas . mogły sobie dzieci swoje humory przezywać w środku - nie wolno im było ich wylewać na zewnątrz . A już o jakimś dogadywaniu matce czy ojcu ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nawet nie chę wiedzieć co opisuje ta - alia :) pewnie same jakieś potworności :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no , ja pierniczę , my nie jesteśmy tępi z matematyki - my mamy ową dyskalkulię:) już mi lżej :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moj ma ostatnio podobnie. Czesto sie zlosci, zwlaszcza jak cos jest nie po jego mysli, potrafi mi napyskowac, powiedziec mi ze jestem niedobra, wszystko robi na zlosc, a jak go zupelnie oleje to sie obraza i zamyka w swoim pokoju. Maly ma niecale 5 lat. Ja Ci tylko moge powiedziec co ja robie, zlotego srodka nie znam. Jak pyskuje to ma kare, tlumacze ze to nieladnie i nie wolno tak sie odzywac. Jak ma humory to albo czekam az sie opanuje albo jak sie da to tlumacze, ze ma prawo ma miec zly humor albo byc zlym ale tak nie wolno sie zachowywac. Jak mi mowi ze jestem niedobra ( jak mu czegos zakarze) to mu mowie ze jest mi przykro. Jak mi robi na zlosc to tlumacze, jak przegnie to kara, czasami puszczaja mi nerwy i hukne na niego i wtedy poslucha. Jak zamyka sie u siebie w pokoju to zostawiam go w spokoju. Wychodzi zwykle w lepszym humorze i mozna z nim porozmawiac. Ostatnio w sklepie plakal abym kupila mu kalendarz, za chwile mu sie zmienilo i plakal zebym kupila mu ciastka (takie same mial w domu), po czym zapomnial czego placze i zaczal plakac ze chce ser :D no i juz nie wytrzymalam i zaczelam sie smiac, na co on tez sie zaczal smiac, a za kilka minut sie mnie pyta z czego sie smieje. Mowie: z ciebie bo juz sam chyba nie wiesz czego placzesz, chyba ci sie tylko poplakac chcialo. Stwierdzil ze tak i jeszcze bardziej zaczal sie smiac. Wez i go zrozum :D I ostatnio tez cos odstawial i w koncu nie wytrzymalam i zaczelam sie wyglupiac "mamo ja wariat" czym go tak rozsmieszylam ze zapomnial ze sie cos wkurzal. Mysle ze to taki wiek, tlumacze, daje kary jak zasluzy i licze ze za jakis czas mu przejdzie. U nas ostatnie dni jest troche lepiej juz ale nie chce zapeszac. Najwazniejsze zebys nie ustepowala mu bo pozniej bedzie jeszcze gorzej. Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×