moja żona jest spasionym śmierdzącym babolem

Kiedys ślicza szczupła i zadbana . Teraz ma 32 lata a 4 po ślubie. W ogóle o siebie nie dba. Przytyła kąpie sie raz na dwa dni. Czuć od niej potem. Niczego jej nie brakuje. Chyva z każdej baby wyjdzie taki babol tylko niech poczuje sie pewniej.

wyjadam jej resztki kału z odbytu by tak nie śmierdziało w chałupie

:D:D:D:D Ale cię podszyw wrobił:D

a Ty tez o siebie dbasz ? Jezeli tak, to powiedz jej w prost, ze Ci sie to nie podoba, ze myslales, ze bierzesz za zone piekna, zadbana laske a nie jakiegos roztytego paszteta. Ja rozumiem - los moze nas pokarac i tyjemy z powodu choroby, tak samo po ciazy moze zostac nadwaga albo po prostu kobieta sie starzeje i cialo se zmienia. I to nalezy zaakceptowacm bo inaczej bylby to szczyt skurwysynstwa. Z tego co widze jednak, to wymianiasz rzeczy zalezyne od niej, czyli np higiene. Powiedz jej w prost! Nim bedzie za pozno i ja zdardzisz z jakas laska.Moze zanim to nastapia to sie kobita opamieta

Jak by mi chłop tak powiedzial to bym mu jeb...ła a potem kazała wyp......ać z chaty

a nie ma depresji?

W takiej sytuacji nie pozostaje nic innego jak wymienić ją na szczuplejszy model

Mieczyslawie jestem zafascynowana Twoja wypowiedzia... a ja mysle ze to Ciebie trzeba wymienic na młodszy model :D

mam takie silne mięśnie odbytu, że robię za korkociąg od szampana

Jako wnuczek arystokraty pożeram stolce tylko srebrna łyżeczką :)