czy zdarzył wam się jakiś wypadek z dzieckiem?

Jw. I ile wtedy miało? Nie chodzi mi o rozwalone kolano, a np. spadniecie z lozka niemowlaka.

Cork a przynajmniej raz w miesiacu spadla mi w nocy z lozka;) nigdy jej nic nie bylo.

Ulala, a ile ma corka? ;)

moj synek jak mial okolo 8 miesiecy to wedrowal sobie w lozeczku dookola i nagle zachcialo mu sie wyjsc a ja akurat grzebalam w szafie i nie zauwazylam jak sie wychylil , tak rypnol ze szkoda gadac , prosto na golą podłoge .. skonczylo sie na obserwacji 3 dniowej w szpitalu;) a zlozka tez nam kilka razy spadl ale nic mu nie bylo raz jeszcze jak mial 1,5 r to bardzo chial mi pomoc poodkurzac , potknol sie o rure od odkurzacza i sobie rozciol głowe ale naszczescie nie trzeba bylo szyc;/

Starszy mial 5 miesiecy jak spadl z lozka. To jego jedyny wypadek "niemowlecy". Potem jak zaczal chodzic to non stop cos sie dzialo :P Jak mial 2latka to biegl u babci. W kuchni, bylo troche wody na podlodze, poslizgnal sie , upadl tak niefortunnie ze stopa zaklinowala mu sie pod szafka. Byla sina, spuchnieta, po rtg okazalo sie ze tylko stluczona jest, ale przez 2 miesiace po tym WCALE nie chodzil! Potem dlugo utykal. Do teraz czasem skarzy sie na bol tej stopy :( Ostatnio bardzo ladnie wchodzil po schodach i mu sie noga zeslizgnela, uderzyl glowa porzadnie w balustrade, rozcial warge, podbil oko...pieknie wygladal! Mlodszy do tej pory mial 1 powazniejszy wypadek. Uczy sie raczkowac i wstawac przy wszystkim. Ostatnio chcial sie wspiac przy krzesle, niezdazylam go zlapac i spadl na tyl glowy. Tylem glowki uderzyl o kafle, krzeslo spadlo na niego, dobilo ta glowke do ziemi uderzajac w czolo. Z tylu glowy tylko maly slad byl za to guz w momenie na czole wyskoczyl! Wielki byl! Obserwowalam go 3 godziny, nic sie nie dzialo, kolejne dni tez bacznej obserwacji. Na szczescie nic powazniejszego z tego nie wyszlo.

Mój brat jak miał 1,5 roku potknął się i przejechał noskiem po betonie (był tam taki spad). Nos jeden wielki strup. Ale dzisiaj nie ma nawet blizny :)

w zeszłym tygodniu zabraliśmy rano młodego do łóżka i spadł. Ma 6,5 miesiąca. Łóżko mamy nisko i na płaczu tylko się skończyło, ale od tamtej pory nie ląduje w naszym łóżku.

synek ma 16 miesiecy i spadł 2 razy z łóżka - raz na głowę a raz tyłem; raz wypadl z wózka - spacerówki; poza tym ciągle się gdzieś obija, przewraca; pilnujemy go nieustannie, ale jest taki ruchliwy, ze tylko czekam aż się coś wydarzy; z pracy zawsze wracam z dusza na ramieniu, bo wiem że jest niemiłosiernie ciężki do upilnowania i ciekawy wszystkiego

niewiem musze spytac mamy , moze tez wypadłam kto to wie:D

Mało tego że spadł z łóżka to jeszcze teraz co chwila przewraca się i podłoga aż dudni... Poza tym jakby do mnie ktoś teraz wpadł to by się za głowę złapał jaki bałagan jest. Każdy róg od szafki zabezpieczony poduszką albo kocami... Ech szkoda że ani meble ani podłoga nie sa z gumy.

Spadłam z dzieckiem ze schodów, ja na tyłek on przodem poleciał, trzymałam go cały czas za rękę jak zjeżdżaliśmy. Miał ponad 2 lat. Ja miałam mega wielkiego siniaka na tyłku, młodemu nic nie było :)

obydwoje spadło ze schodów, córka z łozeczka (ale na kołdry), jak sie uczyła chodzić to ze dwa razy dziennie głową w coś waliła - tak średnio i raz upadła tak niefajnie, że złamała sobie rękę...już jest ostrożniejsza, ale coś mi mówi, ze to nie koniec;)

mój miał 8 miesiecy i spadł z łóżka na gołą podłoge,byłam przerażona ale naszczescie skonczyo sie na płaczu...

6 miesięczny wtedy synek spadł mi z łóżka.Wysoko nie było,bo może z 50cm.Spadł tyłem głowy i ciała na panele.Kilka godzin trzymali nasz w szpotalu naszczęście skończyło się dobrze.RTeraz ma 20 miesięcy,kiedyś huśtał się na takim plastikowym stołeczku dziecięym, fiknął do tyłu i uderzył uchem w stolik od tv.Ucho rozcięte-ale rozcięcie bardzo małe,nie miał chyba nawet z 0,5cm, ale krew się jednak lała :/ sama nie sądziłam że ta twardsza część małżowiny jest wrażliwa i tak może krwawić :/ jednak sama to opatrzyłam,obeszło się bez szycia czy klejenia w szpitalu.A tak to notorycznie się wywala,zderza się z drzwiami bądź komodą :/:/

Aha i bardzo chciał pojeździć swoim wózkiem po mieszkaniu,powiesił się na wózku za rączkę ,wózek ujechał do tyłu i spadł na niego.Wchodzę do pokoju szukam dziecka a on pod wózkiem siedzi.Ale nic i tak by się nie stało,bo akurat tak wózek upadł, że zrobiła się dziura i w zasadzie to tylko go nakrył a nie upadł bezpośrednio na ciało.Ostatnio wieszałam w pokoju na górze pranie.Wsadziłam małego do łóżeczka i zamknęłam drzwi od sypialni.Wieszam to pranie ,a on tam za mną sapie,stęka...Odwracam się, a on uwieszony na łóżeczku po 2 stronie-tej zewnętrznej :O

Moje dziecko majac 1.5r stało obok szafki, nagle kichniecie a co za tym idzie uderzenie głową ( czołem) o półke rozciecie i siniak- a pomysleć ze spowodowało to zwykle kichnięcie :D

Moja corka gdy miala niecale 3 latka wpadla pod samochod,na szczescie nic jej sie powanzego nie stalo.