Do czego prowadzi brak seksu w małżeństwie?

ONLY SEKS

zobacz na zachowanie się ducha cafe na kafeterii to uzyskasz odpowiedź

brak seksu w małżeństwie prowadzi do jego rozpadu ... a DYREKTOR prawdopodobnie przebywa w psychiatryku :P (tak mi przed chwilą gdzieś napisał ?? ) ... oto są rezultaty braku tego co w życiu najważniejsze ;) :D

jest tak mizerna, że lepiej z niego wogóle zrezygnować. Wszczególności gdy kobieta okaże się krypto-katoliczką i cała jej aktywność w łóżku sprowadza się do rozłożenia nóg w pozycji misjonarskiej albo wypięciu tyłka w pozycji na pieska, którąuważa za szczyt perwersji.

nieco odgrzebię temat - brak seksu - ale dlaczego - jeśli baba wciąż narzeka i warczy to raczej trudno u faceta o podniecenie. No i się toto nawarstwia i efekty niestety są... :/

brak sexu sie sam z siebie nie bierze najwpierw musi dojść do okoliczności w związku że zrezygnowali z sexu lub stwierdzili że mają jakiś żal do siebie że zrezygnują z sexu

Brak seksu doprowadził u mnie do frustracji. Nawet do podwójnej frustracji. Mam ponad 40 lat i dałem się wpuścić w maliny. W związku jestem od 15 lat, mamy dzieci w wieku 11 i 13 lat. Żona po drugim porodzie odstawiła seks na później. Po pierwszym mówiła, że karmi , jest zmęczona. Zaczęła spać osobno. Aby zajść w drugą ciążę przychodziła do mnie na 10 minut i zaszła. Od tamtego czasu seks mamy czasem raz na pół roku, czasem częściej - raz na kwartał. W sumie w całym roku zajmuje nam to z 60 minut łącznie z szybkim prysznicem po "miłości". Wymówki są różne, w zależności od pory dnia: rano - muszę wypić kawę, tak już ma moja żona, wieczorem - serial lub jest zmęczona. Poza tym co to za przyjemność ciągle namawiać i słyszeć to samo. Do czego może doprowadzić brak seksu: do frustracji, że brak bliskości, do frustracji - strachu, że inne kobiety też tak mają, że 15 lat bez seksu spowodowało, że nie będę już umiał się kochać z inną kobietą, do braku bliskości w związku, do wkurzenia, że z naiwności jestem wierny, do obniżenia samooceny, że jestem naiwny.

Mnie doprowadzil do skoku w bok. Nic znaczacego. Chcialam sie utwierdzic w przekonaniu, ze moge byc atrakcyjna dla faceta. Bo samoocena nie byla za wysoka.

Pomimo tego, iż sama jestem kobietą stwierdzam niezaprzeczalny fakt, że niektóre z nas po osiągnięciu celu jakim jest wyjście za mąż i urodzenie dzieci osiada na laurach a seks i bliskość w związku traktuje jako zło konieczne. Przykre aczkolwiek prawdziwe. Wystarczyłoby wypośrodkować pomiędzy potrzebami kobiety i mężczyzny a wtedy i wilk byłby syty i owca cała:) Trzeba tylko chcieć lub aż chcieć:)

Mam podobnie jak kolega wyżej, doprowadziło to do koniobijstwa od 15 lat. Najgorsze, że jak już żona da się raz na pół roku namówić, to wtedy nie wychodzi..... Cóż mamy w domu nowego owada, co zwie się Walikonik.

a jak facet tez nie potrzebuje, to czy moze byc problem jak zadne nie musi?

To straszne musi być być taką żoną i nie kochać się z mężem bo zmęczona, bo serial bo coś tam. A później taka żona dziwi się że jej mąż robi skok w bok. Same nas do tego zmuszanie. Dobra rada jak żona odmawia znaleźć inną nie czekać, szkoda czasu. Mężczyzna który nie ma sexu w związu jest sflustrowany załamany itd. Róbcie tak dalej kochane żony. Natomiast mężczyzną polecam uprawiać sex, jak żona nie chce jest tyle pięknych młodszych pań i mniej pomarszczonych od starych żon. Nic tak na męzczyznę nie działa jak młoda cipcia.. Powodzenia mężczyźni. p.s. też kiedyś miałem żonę też miałem takie problemy, teraz mam kobietę 10lat młodsza (kolejna) sex jest fajny..